Brytyjski minister zaskoczył wszystkich popierając euro

Brytyjski minister ds. biznesu, innowacyjności i umiejętności lord Peter Mandelson zaskoczył członków rządu i opozycji poparciem dla wspólnej europejskiej waluty. Inni brytyjscy politycy zdystansowali się od jego wypowiedzi.

Obraz
Źródło zdjęć: © Jupiterimages

Przemawiając w piątek w Berlinie, Mandelson powiedział, że euro sprawdziło się w warunkach obecnego finansowego kryzysu i zapewniając eurostrefie "zakotwiczenie".

- Ważnym celem dla Wielkiej Brytanii jest znalezienie się w tym samym systemie walutowym, co wspólny rynek, z którym prowadzi handel - wskazał minister, uważany za drugiego po Gordonie Brownie najważniejszego członka gabinetu, przed powrotem do rządu komisarz UE ds. handlu.

Mandelson wskazał zarazem, iż wstąpienie Wielkiej Brytanii do Europejskiego Systemu Monetarnego (EMS) nie jest realne w krótkim czasie, ponieważ wymaga spełnienia określonych warunków. W związku z pakietem stymulacyjnym gospodarki Wielka Brytania nie spełnia kryterium długu narodowego i deficytu budżetowego, zaś kurs funta podlega dużym wahaniom.

Wypowiedź Mandelsona na krótko przed zaprzysiężeniem go na przewodniczącego rady doradczej Elżbiety II i jego prywatnym spotkaniem z monarchinią uznał za "bardzo niepokojącą" William Hague, rzecznik opozycyjnej Partii Konserwatywnej ds. polityki zagranicznej. Konserwatyści konsekwentnie przeciwni euro ostatnio wyraźnie schodzą na pozycje eurosceptyczne.

Według Hague'a stopy procentowe w Wielkiej Brytanii byłyby niższe w okresie boomu gospodarczego, a wyższe w okresie kryzysu, a zatem kryzys byłby głębszy.

Mandelsonowi przypisuje się kluczową rolę w rozładowaniu niedawnego politycznego kryzysu wywołanego ustąpieniem kilku ministrów z gabinetu Gordona Browna, za co został nagrodzony nowym tytułem pierwszego sekretarza stanu. Faktycznie uważany jest za wicepremiera.

W wywiadzie dla sobotniego "Daily Telegraph" Mandelson ostrzegł, iż przywództwo Browna może być zakwestionowane także w przyszłości, ponieważ niektórzy laburzystowscy posłowie nie pogodzili się z tym, że jest on premierem. Dodał zarazem, iż taka perspektywa bynajmniej "nie spędza mu snu z oczu".

Z kolei szef brytyjskiej dyplomacji David Miliband w wypowiedzi dla sobotniego "Guardiana" przyznał, iż nosił się z zamiarem ustąpienia z rządu Browna w tym samym czasie, co inny członek gabinetu James Purnell. Od zamiarów odstąpił po rozmowie z lordem Mandelsonem.

Źródło artykułu:
Wybrane dla Ciebie
Powiesili w bloku kartkę o bonie ciepłowniczym. Mieszkańcy krytykują
Powiesili w bloku kartkę o bonie ciepłowniczym. Mieszkańcy krytykują
Zakaz niektórych kotłów na Podkarpaciu. Mieszkańców czeka wymiana
Zakaz niektórych kotłów na Podkarpaciu. Mieszkańców czeka wymiana
Mogą upaść po ponad 140 latach. Boją się losu firmy Kulczyka
Mogą upaść po ponad 140 latach. Boją się losu firmy Kulczyka
Sądny dzień dla cen słodyczy. Brak odpowiedzi na najważniejsze pytanie
Sądny dzień dla cen słodyczy. Brak odpowiedzi na najważniejsze pytanie
Nadchodzą trzy niedziele handlowe. W życie wchodzą nowe przepisy
Nadchodzą trzy niedziele handlowe. W życie wchodzą nowe przepisy
Na promocjach bankowych zarobił 61 tys. zł. Oto jego sekret
Na promocjach bankowych zarobił 61 tys. zł. Oto jego sekret
Problemy giganta w Polsce. UOKiK wlepił milionową karę
Problemy giganta w Polsce. UOKiK wlepił milionową karę
Tak wyglądają klejnoty skradzione z Luwru. Mamy zdjęcia
Tak wyglądają klejnoty skradzione z Luwru. Mamy zdjęcia
IKEA tnie zatrudnienie. Redukcja kilkuset etatów
IKEA tnie zatrudnienie. Redukcja kilkuset etatów
ZUS zmienia terminy wypłat. Te grupy dostaną pieniądze wcześniej
ZUS zmienia terminy wypłat. Te grupy dostaną pieniądze wcześniej
Rewolucja w polskich sadach. Oto jak zbiera się teraz jabłka
Rewolucja w polskich sadach. Oto jak zbiera się teraz jabłka
Zamykają zakład w Niemczech. Produkcja trafić m.in. do Polski
Zamykają zakład w Niemczech. Produkcja trafić m.in. do Polski