Byki dalej potwierdzają swoją przewagę

Otwarcie kontraktów uplasowało się w piątek 7 punktów poniżej czwartkowej ceny odniesienia. Biorąc pod uwagę mało optymistyczny przebieg sesji za oceanem, poziom porannego pesymizmu na warszawskim rynku terminowym nie był wcale taki duży.

Byki dalej potwierdzają swoją przewagę
Źródło zdjęć: © DM BZ WBK | DM BZ WBK

27.09.2010 08:39

Obraz
© (fot. DM BZ WBK)

Otwarcie kontraktów uplasowało się w piątek 7 punktów poniżej czwartkowej ceny odniesienia. Biorąc pod uwagę mało optymistyczny przebieg sesji za oceanem, poziom porannego pesymizmu na warszawskim rynku terminowym nie był wcale taki duży.

Warto w tym kontekście nadmienić, że pierwsze minuty handlu przebiegły pod znakiem nieco chaotycznych ruchów cenowych. Rynek nie bardzo wiedział dokąd chce zmierzać. W zasadzie do godzin popołudniowych kontrakty poruszały się w stosunkowo wąskim korytarzu cenowym, a wszelkie inicjatywy bardzo szybko wytracały swój impet.

Teoretycznie, z racji obowiązującej aktualnie tendencji rynkowej, większe szanse na wykreowanie ruchu cenowego zachowywała strona popytowa. Jak pamiętamy w czwartek (w końcowej fazie notowań) bykom udało się również przeciwstawić presji kreowanej przez sprzedających w rejonie: 2552 – 2556 pkt. Obrona tej dość istotnej zapory cenowej Fibonacciego wskazywała, że kupujący cały czas wykazują się jeszcze sporą aktywnością i potrafią w odpowiednich momentach zareagować. Co prawda przebieg piątkowej, przedpołudniowej fazy notowań jakoś nie całkiem potwierdzał przedstawione przed chwilą wnioski, niemniej strona podażowa również nie potrafiła pociągnąć „czwartkowego tematu”.

Ostatecznie, jeszcze przed odczytami z USA, bykom udało się zainicjować ruch cenowy, który zaczął konsekwentnie zmierzać w kierunku kluczowej obecnie zapory podażowej: 2607 – 2612 pkt (publikacja lepszych od prognoz odczytów jeszcze bardziej zdynamizowała tę inicjatywę).

W wyniku dynamicznej końcówki zamknięcie FW20Z10 uplasowało się w rejonie strefy Fibonacciego: 2607 – 2612 pkt (wcześniej doszło również do niewielkiego naruszenia poziomu 2612 pkt). Warto w tym kontekście nadmienić, że również indeks WIG20 zbliżył się do poziomu cenowego wytyczonego na bazie kwietniowego szczytu. Z racji niezwykle pozytywnego przebiegu sesji za oceanem, dzisiaj z pewnością dojdzie tutaj do ważnego starcia popytu z podażą.

Otwarcie kontraktów wypadnie zatem ponad poziomem: 2612 pkt. Jak zwykle w takich sytuacjach zakres: 2607 – 2612 pkt powinien przeobrazić się w zaporę popytową. Niespełnienie tego warunku stałoby się wstępnym sygnałem świadczącym o chwilowym wyczerpaniu się presji popytowej. Osobiście nie traktowałbym jednak jeszcze wygenerowanego w ten sposób wskazania w kategoriach transakcyjnych. Dopiero przełamanie zakresu: 2557 – 2582 pkt mogłoby oznaczać, że problemy w obozie byków narastają i tym samym prawdopodobieństwo wykreowania się silnego ruchu korekcyjnego znacząco się zwiększyło. Ponieważ w początkowej fazie dzisiejszych notowań zostanie najprawdopodobniej ustanowione nowe maksimum cenowe, zapory popytowe Fibonacciego niejako automatycznie będą musiały ulec uaktualnieniu. Te kwestie przedstawię jednak szczegółowo w swoich opracowaniach online.

Warto w tym miejscu wspomnieć również o dwóch kolejnych strefach oporu Fibonacciego. W zeszłotygodniowych opracowaniach eksponowałem znaczenie zakresu: 2658 – 2663 pkt sugerując, że wspomniana strefa cechuje się analogiczną wiarygodnością (użytecznością), w stosunku do przetestowanego w piątek przedziału: 2607 – 2612 pkt. Nie możemy jednak również zapominać o zakresie: 2635 – 2638 pkt. Tutaj także niedźwiedzie powinny podejmować aktywne próby zablokowania inicjatywy kreowanej przez stronę popytową. Niemniej kluczowym przedziałem oporu na wykresie FW20Z10 pozostaje strefa: 2658 – 2663 pkt i to właśnie wymieniony przedział powinien obecnie (przynajmniej teoretycznie) stać się głównym celem ataku.

Za sygnał słabości uznałbym jednak test obszaru cenowego: 2635 – 2638 pkt, po którym doszłoby do ponownego przedostania się kontraktów poniżej 2607 – 2612 pkt. Niewykluczone, że tego typu sekwencja zdarzeń mogłaby się stać podstawą dla silniejszego ruchu korekcyjnego, dlatego warto mieć tę kwestię na uwadze.

Na razie jednak nastroje rynkowe „korelują się” z kierunkiem trendu, zatem na tym etapie wydarzeń rynkowych powinniśmy naszą uwagę koncentrować głównie na kwestii związanej z wnikliwą analizą stref wsparć Fibonacciego (tak jak podkreślałem wcześniej, w swoim pierwszym opracowaniu online odniosę się to tego tematu i przedstawię aktualne przedziały cenowe).

Paweł Danielewicz
Analityk Techniczny

| Dane prezentowane w niniejszym raporcie zostały uzyskane lub zaczerpnięte ze źródeł uznanych przez DM BZ WBK S.A. za wiarygodne, jednakże DM BZ WBK S.A. nie może zagwarantować ich dokładności i pełności. Niniejsze opracowanie i zawarte w nim komentarze są wyrazem wiedzy oraz poglądów autora i nie powinny być inaczej interpretowane. Dom Maklerski BZ WBK S.A. nie ponosi odpowiedzialności za szkody poniesione w wyniku decyzji podjętych na postawie informacji i opinii zawartych w niniejszym opracowaniu. Powielanie bądź publikowanie niniejszego opracowania lub jego części bez pisemnej zgody DM BZ WBK S.A. jest zabronione. |
| --- |

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)