Cała prawda o polskich czereśniach. Porażające wyniki badania

Sprawdzili czereśnie. Polskie miały aż osiem pestycydów, w tym zakazane w całej UE. Importowane – znacznie czystsze. Fundacja Pro-Test zbadała owoce z Lidla, Biedronki i bazaru w Warszawie. Wyniki pokazują, że nie wszystko, co lokalne, jest bezpieczne.

 Polskie czereśnie miały aż osiem pestycydów (zdj. ilustracyjne) Polskie czereśnie miały aż osiem pestycydów (zdj. ilustracyjne)
Źródło zdjęć: © East News | MAREK KUDELSKI
Michał Krawiel

Test Fundacji Pro-Test ujawnił niepokojące wyniki: czereśnie z polskiej uprawy zawierały aż osiem pestycydów, w tym zakazane w UE substancje, jak ometoat. To środek wycofany z obrotu, którego nie wolno legalnie posiadać ani stosować. Jego obecność sugeruje, że został zdobyty nielegalnie – najpewniej z czarnego rynku.

Gdzie kupiono owoce do testu

Badaniu poddano trzy próbki czereśni, zakupione w czerwcu 2025 r. w Warszawie: w Lidlu (czereśnie z Hiszpanii), w Biedronce (z Grecji) i na bazarze na Placu Szembeka (z polskiej uprawy). Przeanalizowano je pod kątem 548 pestycydów. Najgorzej wypadły właśnie owoce z bazaru. Mimo że sprzedawczyni zapewniała, iż czereśnie nie były pryskane, laboratorium wykryło liczne pozostałości środków chemicznych, w tym tych zakazanych.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Dzieci oszalały na punkcie tego napoju. O co chodzi z Wojankiem?

Zakazane środki i odpowiedzialność karna

Oprócz ometoatu, w polskich czereśniach znaleziono m.in. cypermetrynę, karbendazym i lambda-cyhalotrynę – substancje niedopuszczone do stosowania w uprawie czereśni. Zgodnie z prawem, użycie takich środków może skutkować grzywną, ograniczeniem wolności, a nawet karą więzienia do dwóch lat.

Czereśnie z importu wypadły znacznie lepiej. Hiszpańskie i greckie owoce zawierały najwyżej dwa pestycydy w dopuszczalnych, śladowych ilościach. Co więcej, były to substancje legalne i zgodne z europejskimi normami.

Lokalne nie zawsze znaczy lepsze

Wyniki testu pokazują, że to nie importowane czereśnie, a właśnie te z lokalnego bazaru mogą stanowić większe zagrożenie dla zdrowia. Fundacja Pro-Test podkreśla, że duże sieci handlowe, takie jak Lidl czy Biedronka, częściej kontrolują swoich dostawców, co przekłada się na większe bezpieczeństwo produktów.

Systemowy problem kontroli

Problem nie dotyczy jedynie pojedynczego rolnika – wskazuje na szerszy brak nadzoru nad jakością żywności sprzedawanej poza dużymi sieciami. W Polsce promuje się lokalną produkcję żywności, ale – jak wskazuje Fundacja – za publiczne pieniądze powinniśmy oczekiwać nie tylko promowania patriotyzmu konsumenckiego, ale też realnego bezpieczeństwa zdrowotnego.

Wybrane dla Ciebie

Nowa usługa w popularnej sieci. Ma być dostępna w każdym sklepie
Nowa usługa w popularnej sieci. Ma być dostępna w każdym sklepie
Zabytek oddany za złotówkę i odkupiony za miliony. Historia wieży z Mazur
Zabytek oddany za złotówkę i odkupiony za miliony. Historia wieży z Mazur
Rok się nie skończył, a limit na ścieki tak. Kłopot pod Poznaniem
Rok się nie skończył, a limit na ścieki tak. Kłopot pod Poznaniem
Zapłacił za węgiel. Sklep nagle zniknął. Policja ostrzega
Zapłacił za węgiel. Sklep nagle zniknął. Policja ostrzega
Czy do łosi będzie można strzelać? Resort rolnictwa komentuje
Czy do łosi będzie można strzelać? Resort rolnictwa komentuje
Tony truskawek z Egiptu z zakazem wjazdu. Oto co wykryły służby
Tony truskawek z Egiptu z zakazem wjazdu. Oto co wykryły służby
Koniec sporu o kebaba. Turcy wycofali wniosek z UE
Koniec sporu o kebaba. Turcy wycofali wniosek z UE
Skarbówka wyprzedaje auta. Wśród nich kultowa toyota za 8 tys. zł
Skarbówka wyprzedaje auta. Wśród nich kultowa toyota za 8 tys. zł
Pierwszy taki autobus na cmentarzu. To pomysł Polaków
Pierwszy taki autobus na cmentarzu. To pomysł Polaków
Przemyt warty 76 tys. zł. Oto co znaleźli w przesyłkach kurierskich
Przemyt warty 76 tys. zł. Oto co znaleźli w przesyłkach kurierskich
4 minuty przerwy w pracy i sygnał do szefostwa. Amazon odpiera zarzuty
4 minuty przerwy w pracy i sygnał do szefostwa. Amazon odpiera zarzuty
"Złote kolby" niszczą maszyny rolników. Straty sięgają 100 tys. zł
"Złote kolby" niszczą maszyny rolników. Straty sięgają 100 tys. zł