Cały obszar wydobycia gazu z łupków powinien być w gestii MŚ - Korolec

14.11. Warszawa (PAP) - Cały obszar wydobycia gazu z łupków powinien znaleźć się pod kontrolą Ministerstwa Środowiska - uważa szef tego resortu Marcin Korolec. Jego zdaniem w ten...

14.11. Warszawa (PAP) - Cały obszar wydobycia gazu z łupków powinien znaleźć się pod kontrolą Ministerstwa Środowiska - uważa szef tego resortu Marcin Korolec. Jego zdaniem w ten sposób zminimalizuje się ryzyko wprowadzenia niekorzystnych dla eksploatacji łupków regulacji z poziomu UE.

"Korzystne jest, by całość obszaru wydobycia gazu z łupków, w tym również nadzór nad Narodowym Operatorem Kopalin Energetycznych (NOKE), była pod kontrolą Ministerstwa Środowiska, bo tylko wtedy Polska będzie mogła argumentować w Brukseli, że z punktu widzenia środowiska potrafimy całym procesem bezpiecznie zarządzać i nie jest potrzebna żadna dodatkowa regulacja na poziomie wspólnotowym" - powiedział PAP Korolec. "Nie muszę mówić, że dla Polski zablokowanie wydobycia gazu z łupków przez dodatkowe regulacje wspólnotowe byłoby fatalne" - dodał.

Zdaniem ministra nad perspektywami wydobycia gazu z łupków w Europie zbierają się "czarne chmury", a w dyskusji europejskiej pojawiają się wątki niepokojące, a nawet groźne. "Rozpowszechniana jest opinia, że wydobycie gazu z łupków w znacznym stopniu zagraża środowisku", choć - jak podkreślił - przeczą jej dotychczasowe doświadczenia Polski i innych krajów.

Korolec wyjaśnił, że potencjalnie niekorzystne dla gazu z łupków regulacje europejskie mogłyby mieć tylko i wyłącznie charakter środowiskowy, bo regulacje dotyczące tego obszaru - zgodnie z traktatem lizbońskim - są w UE przyjmowane nie jednomyślnie, ale większością głosów, a argumenty inne niż środowiskowe nie są podnoszone. Wskazał tu na przygotowywanie przez Dyrekcję Generalną ds. Środowiska KE zmian w prawie unijnym, których celem jest nałożenie ograniczeń na poszukiwanie i wydobywanie gazu łupkowego.

Jak podkreślił, zadaniem jego resortu jest podjęcie dialogu z instytucjami europejskim i państwami członkowskimi, np. stworzenie koalicji państw na rzecz wydobycia węglowodorów ze złóż niekonwencjonalnych. "Ta koalicja powinna artykułować głównie argumenty środowiskowe i dyskutować z Dyrekcją i innymi instytucjami brukselskimi. Chodzi o takie wpływanie na proces decyzyjny, by jego efekty nie były dla nas niekorzystne" - podkreślił minister.

Jako przykład podejmowanych przez MŚ działań Korolec wskazał m.in. bliską współpracę z Wielką Brytanią na poziomie ministerialnym i wciąganie do tej współpracy innych państw myślących o rozwoju poszukiwań gazu z łupków, takich jak Rumunia czy Holandia. Przypomniał, że premierzy Węgier, Czech i Słowacji oficjalnie poparli polskie stanowisko dotyczące wydobycia gazu z łupków.

Z inicjatywy m.in. MŚ doszło też ostatnio do spotkania służb geologicznych krajów europejskich w sprawie wydobywania surowców mineralnych w Europie, w tym gazu ziemnego z łupków. Komitet Wykonawczy stowarzyszenia tych służb przyjął na spotkaniu stanowisko popierające wydobywanie węglowodorów.

"Według geologów korzystanie z paliw kopalnych, takich jak gaz ziemny ze złóż konwencjonalnych i niekonwencjonalnych, którego spalanie wiąże się z niższą emisją dwutlenku węgla, może być rozwiązaniem pomostowym, prowadzącym do znacznego obniżenia emisji gazów cieplarnianych" - podkreślił Korolec. Zaznaczył, że to bardzo silny argument środowiskowy, którego Polska zamierza używać w dyskusjach nad polityką europejską.

Minister zaznaczył, że w USA redukcja emisji CO2 wynikająca z upowszechnienia gazu z łupków jest dwukrotnie większa, niż ta wynikająca z polityki klimatycznej UE. "W USA mamy przecież do czynienia z fenomenem reindustrializacji, a w obecnej sytuacji UE to jedna z niewielu możliwych ścieżek, którą Unia może podążać" - powiedział.

Kwestie wydobycia gazu z łupków ma uregulować w Polsce nowelizacja Prawa geologicznego i górniczego. W najbliższym czasie jej dwoma wersjami ma się zająć rząd i zdecydować, czy wybrać wersję Ministerstwa Skarbu Państwa, czy Ministerstwa Środowiska. Każdy z tych resortów chce kontroli nad NOKE - państwowym udziałowcem przedsięwzięć wydobywczych.

W zamyśle MŚ, w którym powstawał projekt nowelizacji, NOKE ma inwestować w rozpoznawanie i wydobycie, ale oprócz tego dbać o to, żeby spółki przestrzegały zobowiązań koncesyjnych i działały zgodnie ze sztuką geologiczną i górniczą.(PAP)

wkr/ mick/ pad/ asa/

Źródło artykułu:
Wybrane dla Ciebie
Skarbówka dała zielone światło. Te wydatki wliczysz do kosztów
Skarbówka dała zielone światło. Te wydatki wliczysz do kosztów
Duża zmiana na Poczcie już wkrótce. Mówią o rewolucji
Duża zmiana na Poczcie już wkrótce. Mówią o rewolucji
Ta opłata to obowiązek. Kontrolerzy robią zdjęcia aut. 800 zł kary
Ta opłata to obowiązek. Kontrolerzy robią zdjęcia aut. 800 zł kary
"Grozi za to grzywna 1500 zł". Burmistrz apeluje do rolników
"Grozi za to grzywna 1500 zł". Burmistrz apeluje do rolników
Ile trzeba mieć oszczędności, by żyć z odsetek? Oto kwota
Ile trzeba mieć oszczędności, by żyć z odsetek? Oto kwota
Te znicze to tegoroczny hit. Ludzie wydają nawet kilkaset złotych
Te znicze to tegoroczny hit. Ludzie wydają nawet kilkaset złotych
Ostrzeżenie dla turystów. Niedźwiedź pojawił się w woj. małopolskim
Ostrzeżenie dla turystów. Niedźwiedź pojawił się w woj. małopolskim
Emerytura w wieku 40 lat. Policzyli, ile musisz mieć kapitału
Emerytura w wieku 40 lat. Policzyli, ile musisz mieć kapitału
Jak zwiększyć emeryturę z KRUS i ZUS? Nie każdy o tym wie
Jak zwiększyć emeryturę z KRUS i ZUS? Nie każdy o tym wie
Rywal KFC szturmem podbija Polskę. Otwiera 7 nowych lokali
Rywal KFC szturmem podbija Polskę. Otwiera 7 nowych lokali
Wpłata na konto. Od takiej kwoty bank zawiadomi skarbówkę
Wpłata na konto. Od takiej kwoty bank zawiadomi skarbówkę
To koniec znanego browaru. Burmistrz miasta z nazwy marki zabrał głos
To koniec znanego browaru. Burmistrz miasta z nazwy marki zabrał głos