CBOS: osoby bez pracy w co czwartym gospodarstwie domowym

Osoby bez pracy można spotkać w co czwartym
gospodarstwie domowym; w porównaniu z ubiegłym rokiem to wzrost o
4 punkty procentowe - wynika z sondażu CBOS.

CBOS: osoby bez pracy w co czwartym gospodarstwie domowym
Źródło zdjęć: © Jupiterimages

01.04.2009 | aktual.: 01.04.2009 14:23

Za bezrobotnego uznaje się obecnie co dziewiąty dorosły badany (11 proc.) i co siódmy w wieku aktywności zawodowej.

Respondenci w większości (64 proc.) deklarują, że nie są i nigdy nie byli bezrobotni. Co czwarty badany (25 proc.) twierdzi, że wprawdzie teraz ma pracę, lecz w przeszłości był bezrobotny (16 proc. przez krótki czas, a 9 proc. - przez dłuższy).

Bezrobocie w największym stopniu dotyka rodziny ubogie, w których miesięczne dochody na osobę nie przekraczają 500 zł. Trudna sytuacja ekonomiczna rodziny zwiększa prawdopodobieństwo bezrobocia jej członków, gdyż utrudnia zdobywanie i podwyższanie poziomu wykształcenia oraz kwalifikacji zawodowych, często także uniemożliwia aktywne poszukiwanie pracy.

Im lepsze warunki bytowe gospodarstwa domowego, a także im większa miejscowość, w której mieszka respondent (i w związku z tym lepsza sytuacja na lokalnym rynku pracy), tym mniejszy zasięg bezrobocia.

Osoby osobiście dotknięte bezrobociem - w przeszłości lub obecnie - stanowią ponad jedną trzecią ankietowanych (36 proc.).

Do najbardziej doświadczonych bezrobociem należą osoby zajmujące się domem (69 proc.) oraz robotnicy niewykwalifikowani (66 proc.), a także robotnicy wykwalifikowani (59 proc.) i pracownicy usług (55 proc.). Zaliczają się do nich również badani wywodzący się z rodzin najgorzej sytuowanych (52 proc.).

Do najczęściej dotkniętych bezrobociem, w przeszłości lub obecnie, należą też ludzie młodzi od 25 do 34 lat, w wieku, kiedy zazwyczaj zakłada się rodzinę (57 proc.). Ponad jedna siódma z nich (15 proc.) to osoby bezrobotne obecnie, a ponad dwie piąte (42 proc.) deklaruje, że w przeszłości byli bez pracy.

Ponad połowa bezrobotnych (58 proc.) twierdzi, że ich gospodarstwo domowe odczuło już skutki kryzysu finansowego i gospodarczego, w tym ponad jedna piąta (22 proc.) uważa, iż stracili pracę z powodu kryzysu.

Co piąty bezrobotny (21 proc.) stracił pracę w ostatnich pięciu miesiącach, kiedy w kraju odnotowano spowolnienie gospodarcze będące następstwem globalnego kryzysu instytucji finansowych.

Stosunkowo wysoki jest odsetek bezrobotnych krótkoterminowych, którzy są bez pracy co najwyżej rok (37 proc.). W ciągu ostatniego roku znacznie zmalała (o 11 punktów) grupa bezrobotnych długoterminowych, pozostających bez zatrudnienia dłużej niż rok. Nadal jednak stanowią oni większość polskich bezrobotnych.

Z deklaracji bezrobotnych wynika, że ponad połowa z nich (54 proc.) nie zarejestrowała się w urzędzie pracy. Z możliwości tej skorzystało 46 proc. bezrobotnych, o 21 punktów mniej niż przed rokiem. W latach 2001-08 większość stanowili bezrobotni zarejestrowani, ich odsetek zmalał w ostatnich dwóch latach, a obecnie jest najniższy w całym okresie objętym badaniami.

Większość bezrobotnych (65 proc.) pragnie zmienić swoją sytuację i poszukuje zatrudnienia, ale ponad jedna trzecia (35 proc.) nie podejmuje działań w tym kierunku. W ciągu ostatniego roku zainteresowanie bezrobotnych pracą znacznie zmalało (o 7 punktów spadł odsetek jej poszukujących) - jest ono obecnie najniższe w latach 2003-09.

Wśród bezrobotnych przeważają osoby (52 proc.), które nie są skłonne podjąć zatrudnienia w szybkim terminie (w tym lub następnym tygodniu). Gotowość niemal natychmiastowego rozpoczęcia pracy zgłasza ponad dwie piąte bezrobotnych (44 proc.), a więc znacznie mniej osób niż przed rokiem (spadek o 16 punktów).

Większość bezrobotnych jest skłonna przekwalifikować się, nauczyć się nowego zawodu (71 proc., wzrost w ciągu roku o 5 punktów). Od ubiegłego roku znacznie wzrosła (o 26 punktów, do 67 proc.) gotowość bezrobotnych do przyjęcia każdej pracy, nawet niskopłatnej lub niezwiązanej z wyuczonym zawodem. Większość zgodziłaby się też podjąć pracę poza miejscem zamieszkania, wymagającą dojazdów (61 proc., wzrost o 3 punkty).

Bezrobotni znacznie mniej są jednak skłonni do innych wyrzeczeń - większość z nich nie jest gotowa zmieniać miejsca zamieszkania dla otrzymania pracy (tylko 31 proc. wyraża taką gotowość) ani wyjeżdżać w tym celu za granicę (30 proc. jest skłonnych to zrobić). Większość też nie zdecydowałaby się ponieść ryzyka finansowego i skorzystać z pieniędzy przyznawanych przez urząd pracy na założenie własnej firmy (32 proc. odważyłoby się na taki krok).

Mimo deklarowanej gotowości do wielu wyrzeczeń w celu znalezienia pracy, wielu bezrobotnych de facto nie próbuje zmienić swojej sytuacji. Ponad jedna czwarta z nich (27 proc.) w ogóle nie jest zainteresowana zatrudnieniem (nie poszukują pracy i nie chcą jej szybko podjąć). Nawet wśród bezrobotnych zarejestrowanych w urzędzie pracy co siódmy (14 proc.) nie ma żadnej motywacji do uwolnienia się od bezrobocia.

Co dwudziesty badany, który określił się jako bezrobotny, pracuje w pełnym wymiarze czasu, a siedmiu na stu - dorywczo. W sumie prawie co ósmy bezrobotny (12 proc.) ma jakieś zatrudnienie (wśród bezrobotnych zarejestrowanych w urzędzie pracy - 10 proc.). Wśród osób, które zaliczają się do bezrobotnych, co piąty (21 proc.) ma jakąś pracę będącą źródłem utrzymania (wśród bezrobotnych zarejestrowanych w urzędzie pracy - 18 proc.).

Sondaż przeprowadzono w dniach 4-10 marca na liczącej 979 osób reprezentatywnej próbie losowej dorosłych Polaków.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)