Ceny paliw nie powinny już gwałtownie rosnąć, ale...
Wzrostów cen na stacjach paliw raczej nie będzie - ocenia prezes Polskiej Izby Paliw Płynnych. Po okresie podwyżek ostatnio ceny zaczęły spadać. Za benzynę zapłacimy ok. 5,45-5,50 zł za litr, a za olej napędowy ok. 10 groszy mniej. Dalszych podwyżek na stacjach mogą za to spodziewać się kierowcy tankujący autogaz.
Po kilkudniowych wzrostach (między 13 a 25 czerwca) ceny paliw na stacjach się ustabilizowały.
- Przez ostatni miesiąc odnotowywaliśmy lekki wzrost cen zarówno oleju napędowego, jak i benzyny. Dzisiaj sytuacja się w miarę ustabilizowała i po 10-groszowym wzroście ceny zaczynają się lekko obniżać. Cieszymy się, że nie mamy do czynienia z trendem wzrostowym, a tylko z lekkim wahnięciem w górę cen, które już od kilku dni ma tendencję spadkową. Mamy nadzieję, że ta cena pozostanie na poziomie około 5,30 zł i nie będzie rosła - mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Halina Pupacz, prezes PIPP.
Obecnie średnia cena benzyny 95 oscyluje między 5,45 a 5,50 zł za 1 litr, a olej napędowy jest o 10 gr tańszy.
Jak podaje Polska Izba Paliw Płynnych, od 1 do 16 lipca 2014 r. hurtowe ceny w polskich rafineriach spadły od 13 gr/l (w przypadku benzyny) do 15 gr/l (w przypadku oleju). Niekoniecznie wystarcza to jednak, by na stacje wróciły ceny sprzed ostatnich wzrostów. Średnia cena benzyny pozostaje na wyższym poziomie niż w czerwcu (o 4 gr/l).
Zdaniem Haliny Pupacz nie ma przesłanek ku temu, by prognozować zdecydowane wzrosty cen. Powodem do niepokoju może być jednak niestabilna sytuacja geopolityczna na Bliskim Wschodzie i Ukrainie.
- Sytuacje, których nie jesteśmy dziś w stanie przewidzieć, mogą wpłynąć na to, że pojawią się problemy w dostawie ropy. Jeśli rynek zacznie te załamania wykorzystywać do spekulacji, to istotnie możemy mieć do czynienia ze wzrostami cen - mówi Pupacz. - Jednak stabilizację dostaw zapewnia ustawa o obowiązkowych zapasach ropy i paliw.
Przepisy, które niedawno weszły w życie, m.in. zmniejszają po stronie spółek naftowych koszty utrzymania części zapasów.
Ceny na stacjach benzynowych różnią się znacznie w zależności od województwa. Olej napędowy 16 lipca najdroższy był w województwie pomorskim, a najtańszy - w śląskim. Na Górnym Śląsku najtańsza była także benzyna, a najdroższa - na Mazowszu.
Od początku miesiąca ceny LPG są w trendzie wzrostowym. Gaz podrożał średnio o ponad 10 groszy na litrze. Najtańszy autogaz można zatankować w Małopolsce (2,44 zł/l), a najdroższy na Mazowszu (2,64 zł/l).