Ceny w "Złotopolskich". Tyle kosztowała czekolada w kultowym serialu

Popularny serial "Złotopolscy" był emitowany na antenie TVP2 w latach 1997-2010. W produkcji występowali m.in. Bartłomiej Topa (jako Zenek Pereszczako) i Magdalena Stużyńska (w roli Marcysi Biernackiej). I właśnie scena z tą dwójką aktorów wywołała poruszenie wśród internautów na TikToku.

Na profilu @zdziecinnstwaa, pojawił się fragment, w którym Zenek funduje dużą czekoladę Marcysi. Internauci zauważyli, że czekolada kosztowała 5,85 zł, a dziś za podobny produkt trzeba zapłacić nawet trzy razy więcej.

"Dzisiaj to taka czekolada to 15-16 zł" – czytamy wśród innych komentarzy. "5,85 zł...na dzisiejsze czasy, to ta czekolada faktycznie była wtedy jak za darmo… – napisał internauta. "Ale tania ta czekolada" – dodał kolejny internauta. "Teraz taka Milka ponad 15 zł jakoś" – podkreślił jeden z komentujących. A faktycznie do kupienia jest za około 22 zł. Nie wiemy dokładnie, z którego roku pochodzi fragment, ale cenowo to cała wieczność.

Czekolada w dzisiejszych czasach staje się coraz droższą przyjemnością. Punktem wyjścia do cen czekolady są m.in. światowe giełdy surowców, gdzie wahania cen kakao i innych składników wpływają na ostateczne koszty.

W sierpniu 2025 r. redakcja WP Finanse sprawdziła ceny dużych czekolad w sklepach. Ich ceny, bez względu na markę i smak, przekraczały 20 zł. W Carrefourze znaleźliśmy wyroby Wedla w cenie 22,29 zł, choć czekolady różniły się smakiem i gramaturą. Tyle samo trzeba było zapłacić np. za wyrób o smaku panna cotta (297 g) i o smaku masła orzechowego (245 g).

W podobnej cenie sprzedawana była duża czekolada Nussbeisser Gold z orzechami. Tabliczka, która waży 220 g, kosztowała w tym sklepie 22,69 zł. W Lidlu za dużą czekoladę mleczną Milka (270 g) trzeba było zapłacić 21,99 zł, a w Żabce - 25,50 zł.

Zdaniem dr inż. Andrzeja Gantnera, wiceprezesa zarządu i dyrektor generalny Polskiej Federacji Producentów Żywności Związku Pracodawców, ponad 20 zł za dużą tabliczkę to "nic nadzwyczajnego", ponieważ zdarza się, że za taki produkt "trzeba zapłacić nawet 30-35 zł".

- Pamiętajmy, że w ostatnich latach inflacja zrobiła swoje, a cena, którą widzimy na półce, to nie cena producenta, tylko cena sklepu powiększona o VAT - wyjaśniał w rozmowie z WP Finanse dr inż. Andrzej Gantner.