Chcemy płacić za śmieci po swojemu!
Udało się! Gdańszczanie zebrali blisko 3 tysiące podpisów pod obywatelską uchwałą śmieciową, według której za wywóz odpadków zapłacimy nie w zależności od powierzchni mieszkania, a od liczby osób, które w nim żyją. Teraz ruch należy do radnych.
Na razie obowiązują przepisy wymyślone przez urzędników. Od lipca mamy płacić 72 groszy za metr kwadratowy mieszkania, a gdy śmieci będą segregowane - 56 groszy za metr. Po pierwsze to dużo, po drugie system jest niesprawiedliwy. Samotny lokator dużego mieszkania, który wyrzuca niewiele śmieci zapłaci więcej, niż kilkuosobowa rodzina zajmująca mniejszy lokal.
Według uchwały przygotowanej przez gdańszczan stawka ma 12 złotych od osoby za śmieci wymieszane i 9, 05 zł za posegregowane. Rodzina zapłaci tylko za dwoje dzieci, każde kolejne będzie zwolnione z opłat. Wczoraj listy z podpisami trafiły do szefa rady miasta Bogdana Oleszka. Teraz zostaną sprawdzone. Jeśli wszystko będzie w porządku, uchwała trafi pod obrady na najbliższej sesji rady miasta. - Liczymy, że radni potraktują nas poważnie - mówi Monika Strugała, przewodnicząca rady osiedla Młyniska i jedna z inicjatorek akcji. - Metoda powierzchniowa jest po prostu niesprawiedliwa. Nasza propozycja jest znacznie lepsza dla mieszkańców.
Dziś w Fakcie przeczytaj też: Rusza budowa kolei metropolitalnej!
