Chcesz by pracodawca cię rozliczył? Masz czas do jutra

Każdy pracownik, który chce, by rozliczenia podatkowego dokonał za niego jego pracodawca, musi złożyć wypełnić i złożyć w pracy formularz PIT-12.
Jednak można tak zrobić tylko wtedy, gdy przez cały rok pracowało się w jednej firmie. W przypadku zmiany miejsca zatrudnienia, albo pracy dla kilku różnych pracodawców - trzeba będzie rozliczyć się samemu. Podobnie w przypadku, gdy chcemy skorzystać z ulg podatkowych lub rozliczać się wspólnie z partnerem.

Jeśli jednak złożymy PIT-12 to pracodawca ma obowiązek rozliczyć nas do końca lutego. Wypełnia wtedy za nas formularz PIT-40 i jedną kopię wysyła do skarbówki, a drugą powinien przekazać nam, jako potwierdzenie dokonania rozliczenia.

Z samym terminem złożenia PIT-12 jest problem. Według ustawy trzeba to zrobić "przed 10 stycznia", zaś w innych dokumentach używa się sformułowania "do 10 stycznia". Według wielu osób zajmujących się tym tematem, zapis z ustawy należy rozumieć jako "do 9 stycznia włącznie". Nawet Ministerstwo Finansów gubi się w terminach i używa raz "do", a raz "przed". Na wszelki wypadek, żeby nie mieć problemów z fiskusem, lepiej zawsze składać oświadczenie u pracodawcy do 9 stycznia, czyli - w tym roku - najpóźniej w piątek.

Trzeba też pamiętać, że jeśli pracodawca nas rozliczył, a osiągnęliśmy w minionym roku dodatkowe przychody np. ze sprzedaży mieszkania, prowadzenia własnej firmy opodatkowanej liniową stawką 19 proc. czy inwestycji na giełdzie, to trzeba złożyć odrębnego PIT-a.

To, że pracodawca rozliczył nas z urzędem skarbowym nie oznacza, że jesteśmy pozbawieni prawa do złożenia formularzy PIT-36 lub PIT-37. Mamy do tego prawo, jeśli zmienimy zdanie i pomimo wysłania naszego zeznania przez pracodawcę, chcemy np. skorzystać z ulg lub rozliczyć się wspólnie z małżonkiem. Termin na to mamy - jak wszyscy - do końca kwietnia.