Chcesz pracować z Toskanii? Włoskie miasteczka dopłacą za mieszkanie

Włoskie miasteczka kuszą pracowników zdalnych z całego świata dopłatami do czynszu. Zdecydowani na przeprowadzkę do Włoch mogą liczyć na dodatek wysokości 200 euro do czynszu. Jest to oferta skierowana do tych, którzy w tej chwili pracują w systemie zdalnym. Wystarczy tak naprawdę tylko chęć i zaświadczenie od pracodawcy.

Toskania
Źródło zdjęć: © Adobe Stock
Michał Krawiel

Dwa włoskie miasta próbują ściągnąć pracowników zdalnych z całego świata. Wszyscy, którzy zdecydują się na przeprowadzkę do Santa Fiora w Toskanii i Rieti w Lacjum, mogą liczyć na dopłatę do czynszu w wysokości 50 proc. – czytamy na portalu internetowym stacji telewizyjnej CNN.

Nie jest to jednak propozycja turystyczna. Żeby móc skorzystać z oferty tych miast, konieczne jest posiadanie pracy zdalnej, a nie dopiero jej szukanie po przeprowadzce. Włoskie miasta próbują w ten sposób zachęcić nowych mieszkańców do przeprowadzki w mniej popularne i zaludnione regiony tego kraju.

W Santa Fiora mieszka w tej chwili 2500 osób. Miasteczko położone jest w rezerwacie Monte Amiata, i bardzo blisko Doliny Val D'Orcia, która uważana jest za raj dla fanów wina i winiarni. Wszyscy, którzy zdecydują się na przeprowadzkę do tej miejscowości, mogą liczyć na 200 euro dopłaty do czynszu lub obniżkę 50 proc. Ale w tym wypadku musimy zadeklarować pobyt minimum od dwóch do sześciu miesięcy. Średnie czynsze w Santa Fiore wahają się od 300 do 500 euro miesięcznie. Jeżeli najemcy zdecydują się zostać dłużej, to po upływie sześciu miesięcy niestety dopłaty nie będą naliczane już, ale za to każdy kto zdecyduje się na inwestycję w Santa Fiora może liczyć na dotację do 30 tys. euro.

Jest praca "od ręki" Chcesz etat? "Pracodawca cię wyśmieje"

Rieti położone jest bliżej Rzymu i wymagany minimalny pobyt tam to trzy miesiące. W tej włoskiej miejscowości mieszka obecnie około 50 tys. osób. Nowych mieszkańców jednak nie przybywa i dlatego władze postanowiły zachęcić pracowników zdalnych z całego świata do przeprowadzki. Średnie czynsze w tej miejscowości wahają się od 250 do 500 euro za miesiąc. Za 600 euro można wynająć tam małą willę. Dodatkowo możliwość dopłat obowiązuje też w przyległych do Rieti wsiach i miejscowościach. W tym w popularniej miejscowości narciarskiej Terminillo.

Źródło artykułu: money.pl

Wybrane dla Ciebie

Niemiecka sieć rozkręca się w Polsce. Otworzy nowy sklep na Śląsku
Niemiecka sieć rozkręca się w Polsce. Otworzy nowy sklep na Śląsku
Jedna z najstarszych niemieckich marek rowerowych upada. Szuka ratunku
Jedna z najstarszych niemieckich marek rowerowych upada. Szuka ratunku
Grożą im zwolnienia grupowe. Powód? Radom tworzy nowy urząd pracy
Grożą im zwolnienia grupowe. Powód? Radom tworzy nowy urząd pracy
Mamy dwóch nowych lotto milionerów. Oto gdzie kupili losy
Mamy dwóch nowych lotto milionerów. Oto gdzie kupili losy
Zamykają kultowy bar w Warszawie. Szukają nowego miejsca
Zamykają kultowy bar w Warszawie. Szukają nowego miejsca
Godzina czekania. Chaos na lotnisku w Madrycie przez strajk
Godzina czekania. Chaos na lotnisku w Madrycie przez strajk
Spór o podwyżki. Związkowcy zapowiadają blokadę Chrzanowa
Spór o podwyżki. Związkowcy zapowiadają blokadę Chrzanowa
Nieprawidłowości w Nadleśnictwie Elbląg. Oto wyniki kontroli NIK
Nieprawidłowości w Nadleśnictwie Elbląg. Oto wyniki kontroli NIK
Dwa tygodnie czekania na polecony? Mieszkańcom puszczają nerwy
Dwa tygodnie czekania na polecony? Mieszkańcom puszczają nerwy
Wraca pomysł zakazanych słow. Bruksela chce tak pomóc rolnikom w Unii
Wraca pomysł zakazanych słow. Bruksela chce tak pomóc rolnikom w Unii
Wzięły L4 na ślub. Pracodawca wrzucił ich zdjęcia do sieci. "Podłość"
Wzięły L4 na ślub. Pracodawca wrzucił ich zdjęcia do sieci. "Podłość"
Za dużo obietnic? Klienci mogą być rozczarowani. Sklepy boją się 1 października
Za dużo obietnic? Klienci mogą być rozczarowani. Sklepy boją się 1 października