Ciekawy tydzień na rynkach finansowych
Wyniki kwartalne publikowane przez amerykańskie spółki, będą obok całej serii raportów makroekonomicznych ze Stanów Zjednoczonych i Chin, podstawowym wyznacznikiem nastrojów na Wall Street w tym tygodniu. To oznacza, że będą one determinować nasteruje na większości rynków finansowych na świecie.
12.07.2010 09:24
Alcoa rozpocznie sezon
W dniu dzisiejszym rozpoczyna się sezon publikacji wyników kwartalnych na Wall Street. Po sesji raport opublikuje Alcoa, największy producent aluminium na świecie. Rynek prognozuje, że w II kwartale spółka wypracowała 12 centów zysku na akcję, wobec 26 centów straty na akcję rok wcześniej. W tym tygodniu swe raporty kwartalne opublikuje jeszcze m.in. m.in. AMD, Bank of America, Citigroup, General Electric, Google, Intel i JP Morgan Chase.
Prognozy ważniejsze niż wyniki
W najbliższych tygodniach wyniki amerykańskich spółek, będą obok danych makroekonomicznych, podstawowym wyznacznikiem nastrojów na rynkach finansowych. Analitycy ankietowani przez Thomson Reuters prognozują, że zyski spółek z indeksu S&P500 będą o 27% wyższe niż w analogicznym kwartale roku poprzedniego, po tym gdy w I kwartale br. dynamika zysków przekroczyła 50%. Same wyniki nie będą jednak decydować o nastrojach. Dużo ważniejsze będą prognozy spółek na najbliższą przyszłość. To bowiem nie obecne, ale ich przyszłe wyniki, tak samo jak przyszła sytuacja gospodarcza Stanów Zjednoczonych, stanowią element niepewności.
Będzie kontynuacja serii słabych danych?
Seria, opublikowanych na przełomie czerwca i lipca br., słabszych od oczekiwań danych makroekonomicznych ze Stanów Zjednoczonych, podkopała wiarę w amerykańską gospodarkę, stając się źródłem obaw o drugie uderzenie recesji. Na fali tych negatywnych impulsów, indeksy na Wall Street spadły poniżej wsparć wyznaczonych w maju i pierwszej połowie czerwca, a dolara stracił na wartości.
Niepokój o sytuację gospodarczą pozostał, dlatego inwestorzy z uwagą będą śledzić dane makroekonomiczne, jakie w najbliższych dniach napłyną ze Stanów Zjednoczonych. Jutro poznają oni wyniki handlu zagranicznego (prognoza: -39 mld USD), dzień później sprzedaż detaliczną (prognoza: -0,2% M/M) i protokół z posiedzenia FOMC, wydarzeniem czwartku będą dane o produkcji (prognoza: -0,1% M/M) i inflacji PPI (prognoza: 3,1% R/R), a w piątek inflacja CPI (prognoza: 1,2% R/R) i indeks Uniwersytetu Michigan (prognoza: 75).
Dobre dane z Chin
Z równie dużą uwagą będą śledzone czerwcowe dane z Chin. Ich publikację zapoczątkowały sobotnie dane nt. bilansu handlowego. W czerwcu nadwyżka w handlu zagranicznym Chin wzrosła do 20 mld USD z 19,5 mld USD miesiąc wcześniej. Rynkowy konsensus kształtował się na poziomie 13,8 mld USD. Tak duża nadwyżka to przede wszystkim efekt systematycznie rosnącego od lutego br. eksportu. W czerwcu osiągnął on poziom 137,3 mld USD wobec 131,8 mld USD w maju i 94,5 mld USD w lutym. Był on o 43,9% wyższy niż przed rokiem. To wprawdzie mniej niż w maju, gdy roczna dynamika sięgnęła 48,5%, ale znacznie więcej od prognoz (38% R/R). Wyniki eksportu sugerują, że pomimo obaw o stan światowej gospodarki, generowanych przez strach przed konsekwencjami kryzysu fiskalnego w Europie, ta w dalszym ciągu ma się dobrze. To samo można powiedzieć o samej Europie. Eksport do Unii Europejskiej wzrósł w czerwcu do 27,2 mld USD z 25,9 mld USD miesiąc wcześniej i był o 43,2% wyższy niż przed rokiem. Jednocześnie import sięgnął 14,7 mld USD,
co jest najlepszym wynikiem w ostatnich 12 miesiącach.
W czerwcu wzrósł nie tylko import z Unii Europejskiej do Chin, ale także import ogółem. Zgodnie z oczekiwaniami sięgnął on 117,3 mld USD, co oznacza wzrost o 4,5% M/M i 34,1% R/R.
Marcin R. Kiepas
X-Trade Brokers