Ciolos: dopłaty bezpośrednie powinny być bardziej sprawiedliwie
Unijny komisarz ds. rolnictwa Dacian Ciolos uważa, że dopłaty bezpośrednie po 2013 roku powinny być rozdzielane na podstawie innych, bardziej sprawiedliwych kryteriów, niż to jest obecnie; przede wszystkim jednak trzeba wypracować cele polityki rolnej.
11.05.2010 13:10
- Podstawą wyliczenia dopłat po 2013 r. nie powinny być dane "historyczne", czyli z lat ubiegłych, a pieniądze powinny być bardziej sprawiedliwie rozdzielane pomiędzy różne kategorie rolników, różne regiony i państwa członkowskie - mówił Ciolos na konferencji prasowej w Warszawie.
Obecnie poziom dopłat wyliczany jest na podstawie wysokości plonów zbóż oraz wielkości hodowli z poprzednich lat. Niemieccy rolnicy otrzymują na przykład dopłaty w wysokości 350 euro na hektar, Francuzi - 300 euro, a w rolnicy polscy - ok. 200 euro.
Ciolos poinformował, że chce spotkać się w Polsce przedstawicielami rządu, ale także wysłuchać opinii parlamentarzystów. - Jest to moja pierwsza wizyta jako komisarza w Polsce, szczególnie ważna. Nie tylko dlatego, że Polska jest ważnym państwem członkowskim UE i ma wiele interesów związanych z polityką rolną, ale także dlatego, że będzie sprawowała prezydencję w UE w okresie, gdy rozpoczną się konsultacje nad pakietem legislacyjnym dotyczącym Wspólnej Polityki Rolnej - powiedział.
Polska obejmie przewodnictwo w UE w połowie 2011 roku. KE zapowiada, że w lipcu przedstawi rozwiązania legislacyjne dotyczące polityki rolnej.
Komisarz ds. rolnictwa UE uważa, że obecnie jest za wcześnie na prezentację stanowiska Komisji Europejskiej dotyczącego kształtu WPR; dopiero rozpoczęła się dyskusja na ten temat. W lipcu odbędzie się konferencja w Brukseli, która podsumuje te konsultacje. Ciolos zapewnił, że zostaną w ich uwzględnione opinie różnych krajów.
Zdaniem komisarza, w dyskusji powinny być wypracowane cele Wspólnej Polityki Rolnej, uwzględniające oczekiwania wszystkich 27 krajów. - Zanim KE przystąpi do rozmów na temat poziomu dopłat i kryteriów podziału środków, trzeba wytłumaczyć w jasny sposób społeczeństwu - po co jest potrzebna taka polityka i dlaczego rolnik otrzymuje określoną kwotę pieniędzy - mówił Ciolos. Wiele osób nie rozumie, po co trzeba do rolnictwa dopłacać.
Ciolos uważa, że oprócz dopłat bezpośrednich powinien być zachowany mechanizm regulacji rynku, ale musi być bardziej skuteczny. Konieczne jest także utrzymanie polityki rozwoju obszarów wiejskich.
W opinii ministra rolnictwa Marka Sawickiego, przy określaniu poziomu dopłat bezpośrednich nie może być podziału na "stare" i "nowe" państwa członkowskie Unii. - Nowy system dopłat powinien uwzględniać także rekompensatą finansową dla gospodarstw wypełniających dodatkowe zadania, związane m.in. z ochroną klimatu czy zachowaniem krajobrazu - wskazywał. Minister uważa, że dopłaty do ziemi powinny być uzupełniane o płatności z tytułu niekorzystnych warunków gospodarowania czy ochrony niektórych obszarów cennych przyrodniczo.
Sawicki podkreślił na konferencji prasowej, że Polsce zależy na tym, by unijny budżet na ten cel pozostał na co najmniej dotychczasowym poziomie, a polityka rolna była prowadzona w trzech obszarach: dopłat bezpośrednich, rozwoju obszarów wiejskich oraz regulacji rynkowych.
Minister dodał, że dyskusja w UE o wspólnej polityce rolnej będzie trudna, ale "wierzy, iż zakończy się ona wielkim europejskim kompromisem".
W listopadzie br. KE ma przedstawić propozycje dotyczące kształtu WPR po 2013 r.