Co dalej z A2?

Wciąż nie wiadomo co dalej z budową autostrady A2 z Łodzi do Warszawy. Coraz mniej realny jest scenariusz, że trasę ukończy chińskie konsorcjum. Pytanie więc co może zgodnie z polskim prawem zrobić rząd, by trasa była gotowa na czerwiec 2012 roku? O trzech możliwych scenariuszach pisze specjalnie dla Wirtualnej Polski radca prawna Anna Piecuch z Kancelarii Chałas i Wspólnicy.

Co dalej z A2?
Źródło zdjęć: © Jupiterimages

09.06.2011 | aktual.: 10.06.2011 08:26

Nadal nie są znane wyniki negocjacji pomiędzy rządem i GDDKiA, a konsorcjum Covec. Znamy za to zapowiedzi wznowienia w lipcu prac przy budowie autostrady A2 oraz zapewnienia, że podwykonawcy konsorcjum nadal będą realizować prace i dostawy. *Wydaje się to być jednak niemożliwe. *

Przejęcie budowy przez GDDKiA

Niezrozumiałe z punktu widzenia przepisów ustawy Prawo zamówień publicznych, ustawy o drogach publicznych i innych są twierdzenia odnośnie jednego z możliwych scenariuszy tj. "przejęcia przez GDDKiA budowy". Biorąc pod uwagę, iż GDDKiA jest to centralny urząd administracji rządowej, czyli zamawiający w rozumieniu przepisów pzp, nie może być on jednocześnie wykonawcą w rozumieniu przepisów. Być może twórcy tej teorii opierają się na treści Klauzuli 15 FIDIC, opisującej przesłanki odstąpienia od umowy przez zamawiającego.

Jest w niej mowa między innymi: "Po odstąpieniu zamawiający może ukończyć roboty i/lub zaangażować do tego jakiekolwiek inne osoby. Zamawiający i inne osoby mogą wtedy użyć jakichkolwiek dóbr, dokumentów wykonawcy i innej dokumentacji projektowej sporządzonej przez lub na rzecz wykonawcy". Aby ją jednak zastosować i "przejąć" budowę, czyli ukończyć roboty GDDKiA musiałaby posiadać własny potencjał osobowy i techniczny. Nie sposób bowiem utożsamiać pojęcia "jakichkolwiek dóbr wykonawcy" z podwykonawcami zatrudnianymi przez Covec. Przejęcie mogłoby nastąpić w odniesieniu do materiałów zakupionych przez konsorcjum lub też posiadanego przez nie sprzętu.

Do zaangażowania podwykonawców czyli "innych osób/podmiotów", w rozumieniu Klauzuli 15, GDDKiA musi stosować przepisy ustawy pzp, czyli rozpisać przetargi na każdą niezbędną do budowy firmę.Dokończenie realizacji inwestycji jest bowiem zamówieniem publicznym, a tego można udzielić jedynie podmiotowi wybranemu zgodnie z przepisami ustawy (art. 7 ust. 3 ustawy).

Przetarg

Innym scenariuszem na dokończenie budowy autostrady jest przetarg - nieograniczony bądź ograniczony. To scenariusz najbardziej prawidłowy z punktu widzenia zasad udzielenia zamówień publicznych, jednak niweczący szanse na zrealizowanie inwestycji w terminie.

Takie rozwiązanie wiązałoby się jednak z długim przestojem w pracach budowlanych. Czas inwentaryzacji wykonanych prac i dopełnienia wszystkich procedur związanych z przygotowaniem postępowania oraz czas trwania samej procedury przetargowej to zdaniem ekspertów z branży drogowej co najmniej kilka miesięcy.

Udzielenie przez GDDKiA zamówienia z wolnej ręki

Pozostaje rozwiązanie pośrednie, również obarczone ryzykiem, czyli udzielenie przez GDDKiA zamówienia z wolnej ręki wybranemu wykonawcy lub wykonawcom (przy podziale zamówienia na części) np. sąsiednich odcinków autostrady. Należy jednak pamiętać, iż dla udzielenia zamówienia z wolnej ręki niezbędne jest wykazanie przez zamawiającego spełnienia ustawowych przesłanek (art. 67 pzp) - w przeciwnym razie istnieje zagrożenie unieważnienia umowy z nowym wykonawcą.

Ponadto GDDKiA nie może zrezygnować z opisu przedmiotu zamówienia/przedmiotu umowy, bez którego nie sposób wycenić prac pozostałych do wykonania, a do tego również potrzebna będzie inwentaryzacja robót zrealizowanych przez Covec.

Niezależnie od wyboru wariantu dalsza realizacja inwestycji będzie obciążona sporym ryzykiem, a nowy wykonawca/wykonawcy - ogromną odpowiedzialnością.

_ Anna Piecuch, radca prawny, szef departamentu prawa zamówień publicznych, Chałas i Wspólnicy Kancelaria Prawna _

przetarggddkiacovec
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)