Co robili kibice podczas przerw w meczu Polaków? Spójrzcie na wykres
W niedzielne popołudnie Polacy zasiedli przed telewizorami, aby kibicować piłkarzom w pierwszym meczu na UEFA Euro 2024. Widać to w zużyciu wody, które spadło np. między 16:00 a 16:45. Wystrzeliło, gdy sędzia zakończył mecz.
Piłka nożna uchodzi za sport narodowy i zajmuje szczególne miejsce w sercach Polaków. Nie inaczej było podczas pierwszego meczu grupowej reprezentacji Polski na mistrzostwach Europy, które rozgrywane są w Niemczech.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Milioner z branży pogrzebowej. Zdradza szczegóły biznesu - Tomasz Salski w Biznes Klasie
Wahania w zużyciu wody podczas meczu Polska-Holandia
Poniższy wykres, który redakcja WP Finanse otrzymała od warszawskich wodociągów, pokazuje, jak wiele osób kibicowało Polakom w trakcie pierwszego meczu na UEFA Euro 2024 r. z Holandią. Dane ilustrują rzeczywiste zużycie wody w Stacji Uzdatniania Wody Filtry w niedzielę 16 czerwca 2024 r. do godz. 18:00.
Krany przykręciliśmy około godz. 15:00, czyli dokładnie wtedy, kiedy na murawę wybiegli zawodnicy. Wówczas zużycie wody w Warszawie spadło poniżej 10 tys. metrów sześciennych na godzinę.
Gdy sędzia zagwizdał na przerwę, zapotrzebowanie na wodę nagle wzrosło - do prawie 12,5 tys. metrów sześciennych na godzinę. Prawdopodobnie w tym momencie kibice zamienili telewizory na łazienki.
Później zużycie wody spadało, a około godz. 16:15 wynosiło niewiele ponad 9 tys. metrów sześciennych na godzinę. Tuż przed godz. 17:00, gdy mecz Polska-Holandia dobiegł końca, znów doszło do skoku - zużycie wody sięgało prawie 12 tys. metrów sześciennych na godzinę.
Po zakończeniu spotkania sytuacja wróciła do normy. Zużycie utrzymywało się na poziomie około 11 tys. metrów sześciennych na godzinę.
Skoki i spadki w zużyciu wody, które można wiązać z niedzielnym meczem polskiej reprezentacji, widać też w Stacji Uzdatniania wody "Praga".
Polska przegrała mecz na inaugurację UEFA Euro 2024
Pierwsze spotkanie grupowe polscy piłkarze przegrali z Holendrami 2:1. W 16 minucie spotkania bramkę strzelił Adam Buksa, ale już 29 minucie wyrównującego gola wpakował do bramki Cody Gakpo. Losy spotkania rozstrzygnęły się dopiero w 83 minucie, kiedy bramkę na 2:1 strzelił Wout Weghorst.
Biało-Czerwoni są chwaleni za swoją grę, nawet przy braku kontuzjowanego Roberta Lewandowskiego. To polscy piłkarze oddali więcej celnych strzałów (7:4).
Drugi mecz fazy grupowej Polacy rozegrają w piątek 21 czerwca 2024 r. o godz. 18:00 na Stadionie Olimpijskim w Berlinie.