Coraz większe długi rodziców wobec dzieci

Najwięcej takich dłużników ma w swojej bazie Krajowy Rejestr Długów (KRD) - prawie 170 tys. osób zalega swoim rodzinom niemal 4,6 mld zł. Przy czym w ciągu ostatnich 5 lat dług wzrósł o ponad 2,4 mld zł.

A podobne tendencje odnotowują też inne biura. Niezapłacone alimenty zgłoszone do BIG Infomonitor to obecnie 3,4 mld zł (w 2010 r. - 2,1 mld zł), a do Rejestru Dłużników ERIF to 1,6 mld zł (od 2012 r. wzrosły o 700 mln zł).

Typowy dłużnik alimentacyjny - według zestawienia KRD - to mężczyzna (w bazie kobiety to tylko 4 proc.) w wieku ok. 40 lat, mieszkaniec województwa mazowieckiego. Średni dług alimentacyjny wynosi zaś 27 tys. zł.

Coraz częściej z płaceniem świadczeń alimentacyjnych problem mają młodzi. Dłużnicy, których wiek nie przekracza 26 lat, są winni w sumie 43 mln zł.

Warto też wiedzieć, że pracodawca może zabrać pracownikowi z pensji kwoty właśnie z przeznaczeniem m.in. na alimenty. Potrąceń z tego tytułu pracodawca dokonuje zaraz po odliczeniu składek i zaliczki na podatek od osób fizycznych. Podstawę do takich działań stanowi najczęściej nakaz zapłaty lub ugoda sądowa z klauzulą wykonalności. W przypadku istnienia kilku wierzycieli, potrąceń należy dokonywać w określonej kolejności. Pierwszeństwo mają zaległe świadczenia alimentacyjne.

- Pamiętajmy jednak, że dłużnicy alimentacyjni często są bezrobotni lub pracują na czarno, wielu z nich ucieka za granicę, trudno wyegzekwować od nich zaległe świadczenia - wyjaśnia Tomasz Jastrzębski, radca prawny z Kancelarii Jastrzębski i Dwornik.