Coraz większe koszty pracy w Unii Europejskiej

W pierwszym kwartale 2013 roku godzinowe koszty pracy w 27 członkowskich krajach Unii Europejskiej wzrosły średnio o 1,9%

Coraz większe koszty pracy w Unii Europejskiej
Źródło zdjęć: © Thinkstock

27.06.2013 | aktual.: 27.06.2013 11:13

W pierwszym kwartale 2013 roku godzinowe koszty pracy w 27 członkowskich krajach Unii Europejskiej wzrosły średnio o 1,9% - podaje Eurostat. Najszybciej dzieje się to w tzw. krajach rozwijających się np. Rumunia czy Estonia.

W pierwszych trzech miesiącach bieżącego roku koszty pracy wzrosły w całej UE o 1,9% w stosunku do analogicznego okresu w 2012 roku. Natomiast zestawiając pierwszy kwartał 2013 z ostatnim kwartałem 2012 to zmiana jest nieco mniejsza i wynosi 1,3%.W przypadku strefy euro zwiększyły się natomiast o 1,6%.

Poprzez koszty pracy rozumiemy całość obciążeń ponoszonych przez pracodawcę z tytułu zatrudnienia pracowników. Obejmują one zarówno wynagrodzenie bezpośrednie, ale także dodatkowe obciążenia pozapłacowe np. składki czy ubezpieczenia. Największy wpływ ma jednak pensja, więc wzrost wynagrodzeń najbardziej przekłada się na rosnące koszty pracy. W UE 27 koszty dotyczące samych płac zwiększyły się przeciętnie o 2%, a pozostałe koszty o 1,9%. Wśród członków strefy euro zmiany wyniosły odpowiednio 2,3% oraz 0,9%.

Liderami kraje rozwijające się

Z danych Eurostatu opublikowanych w połowie czerwca wynika, że koszty pracy najszybciej rosną w krajach rozwijających się. W ciągu ostatnich 12 miesięcy największą zmianę odnotowano w Rumunii, gdzie wzrosły one o 8,6%, Estonii 7,5% i Słowacji 5,5%. Ogółem w pierwszych trzech miesiącach bieżącego roku zwiększyły się w 23 krajach członkowskich. Najmniej, bo zaledwie o 0,1% we Francji i Holandii.

Odwrotna tendencja panuje w krajach Europy południowej, zwłaszcza tych dotkniętych kryzysem. Tam koszty zatrudnienia pracowników w 2013 roku nieznacznie spadły. W Portugali zmniejszyły się o 0,3%, na Cyprze o 0,5%, a w Hiszpanii 0,7%. Najbardziej dynamiczny spadek odnotowała jednak Słowenia. W tej bałkańskiej republice koszty pracy skurczyły się bowiem aż o 3,8%. Eurostat nie opublikował danych pochodzących z Grecji, wobec czego nie została ona ujęta w rankingu.

W Polsce odnotowano wzrost o 3,8%. Zarówno koszty samych wynagrodzenia, jak i elementów pozapłacowych rosną w identycznym tempie. Daleko nam jednak do europejskiej czołówki, jeśli chodzi o wycenę zatrudnienia. Zajmujemy 14 miejsce spośród państw wspólnoty, sąsiadując z Niemcami (3,9%), Finlandią (4,0%) czy wchodzącą do EU już w najbliższych dniach Chorwacją (4,1%). Wyprzedza nas większość państw tzw. „nowej unii” poza Maltą oraz wspomnianymi już wcześniej Cyprem i Słowenią.

Największe koszty w przemyśle

Patrząc na poszczególne sektory gospodarki to najsilniejszy wzrost odnotowano w przemyśle – 3,4% w UE27 i 3,3% w strefie euro. W tej branży przodują Słowacja (8,7%) i Estonii (8,2%). Spadek zanotowano natomiast m.in. w Portugalii, Irlandii i na Cyprze. Jeśli chodzi o budownictwo to zarówno w całej UE, jak i krajach UE17 (strefa euro) także nastąpiło zwiększenie kosztów – odpowiednio o 1,7% i 1,8%. Ponownie w czołówce znajdują się republiki bałtyckie. Na Litwie godzinny koszty pracy jednego pracownika wzrósł o 16,5%, a w Estonii było to 10,2%.

W sektorze usług koszty są większe o 1,7% (UE27) i 1,3% (strefa euro). Ponownie lideruje Estonia (6,7%), która dość wyraźnie wyprzedza Luksemburg (5,5%). W branżach niezwiązanych z biznesem wzrost wyniósł natomiast w całej unii 1,4%, a w strefie euro 0,9%. Tutaj na czołowych miejscach uplasowały się Rumunia (19,4%) i Węgry (9,2%).

Wskaźniki wzrostu godzinowych kosztów pracy w Polsce w 1 kwartale 2013 w poszczególnych sektorach gospodarki przedstawiają się następująco:

Przemysł : 4,6% - 9 miejsce (ex aequo z Finlandią)

Budownictwo: 0.0% - 19 miejsce (ex aequo z Wielką Brytanią)

Usługi: 3,8 % - 9 miejsce

Branże niezwiązane z biznesem: 3,9% - 9 miejsce (ex aequo z Finlandią)

W 2012 – od 15,13 zł do 159,44 zł

W czerwcu Eurostat opublikował jedynie informacje przedstawiające procentowy wzrostu kosztów pracy w poszczególnych krajach. Najświeższe dane przedstawiające konkretne kwoty dotyczą sytuacji w roku 2012 i obejmują przedsiębiorstwa zatrudniające powyżej 10 osób, z wyłączeniem administracji publicznej i rolnictwa.

W ubiegłym roku godzina pracy kosztowała unijnego pracodawcę średnio 101,43 zł (23,4 euro; kurs średni NBP z 26.06.2013), a w strefie euro wydatki rosły do 121,37 zł (28 euro). Jednak w praktyce dysproporcje między poszczególnymi krajami były ogromne. Najdroższa praca występowała w Skandynawii i krajach Beneluksu. Najdroższe były Szwecja, gdzie koszty godzinnego zatrudnienia wynosiły 169,06 zł (39 euro) i Dania – 165,16 zł (38,1 euro). Niewiele niższe kwoty obowiązywały w Belgii (161,25 zł - 37,2 euro) i Luksemburgu (149,99 zł - 34,6). Jeśli jednak wyjedziemy z rozważaniami poza UE to liderem stanie się inne państwo skandynawskie Norwegia z wynikiem 209,37 zł (48,3 euro) za godzinę pracy,

Na drugim biegunie znalazły się najmłodsze stażem państwa członkowskie: Bułgaria (16,04 zł - 3,7 euro) i Rumunia (19,07 zł - 4,4 euro). Tylko nieco wyżej wyceniano pracę w państwach bałtyckich: na Litwie (25,14 zł - 5,8 euro) i Łotwie (26 zł - 6 euro).

Polska znalazła się na piątym miejscu pośród najtańszych państw Unii Europejskiej ze średnimi kosztami pracy za godzinę w wysokości 32,08 zł - 7,4 euro. Płace to u nas przeciętne 26,88 zł, a pozapłacowe obciążenia 5,2 zł.

Koszty pracy są wskaźnikiem, na który wiele osób nie zwraca uwagi w codziennym życiu. Stanowią one jednak ważny element w analizach dotyczących prowadzonych przez firmy inwestycji zagranicznych. Im są niższe tym lepiej dla inwestorów, chcących lokować kapitał w danym kraju. Z drugiej strony, im wyższe koszty pracy, tym większa szansa na lepsze wynagrodzenie dla pracowników.

Jak liczyć koszty pracy w Polsce?

W Polsce do wynagrodzenia musimy doliczyć jeszcze pewne obciążenia pozapłacowe np. 50% składek na ubezpieczenie rentowe i emerytalne, które pracodawca musi odprowadzać czy też składki na Fundusz Pracy czy Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych. Te ostatnie nazywane są tzw. klinem podatkowym.

Średnia krajowa w naszym wyniosła w maju 2013 roku wyniosło 3699,67 zł brutto. Do tej kwoty trzeba dodać składkę na ubezpieczenie rentowe (6,5%), emerytalne (9,76%) oraz wypadkowe (0,67–3,86%). Kolejno więc 240,48 zł, 361,09 zł oraz 66,59 zł (zastosowana stawka na ubezpieczenie wypadkowe – 1,8%). Te obciążenia dają dodatkowe 668,16 zł. Trzeba także pamiętać o obowiązkowych składkach na fundusz pracy (2,45%) i fundusz pracowniczych świadczeń gwarantowanych (0,1%). Oblicza się je od zarabianej kwoty brutto. W tym przypadku to 90,64 zł i 3,70 zł.

Właściciel firmy na pracownika zarabiającego średnią krajową musi więc liczyć się z kosztami nie tylko samego tzw. brutto pracownika (3830,89 zł), ale dodatkowo wydać 762,50 zł. Całkowite koszty rosną aż do 4462,17 zł. Klin podatkowy wynosi więc około 17% całkowitych kosztów pracy.

MA,WP.PL

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (32)