3.8.Warszawa (PAP) - Na koniec roku inflacja powinna mieścić się w granicy odchylenia od celu, zaś produkcja wykaże dodatnią dynamikę nie wcześniej niż pod koniec roku - uważa Halina Wasilewskia-Trenkner, członek RPP.
"Pod koniec roku inflacja nie będzie wyższa niż 3,5 proc." - powiedziała w rozmowie w TOK FM.
W poniedziałek Ministerstwo Finansów poinformowało, że szacuje inflację w lipcu 2009 r. na 3,5 proc. rdr.
"Będą się na nią składać inne elementy, niż te, które się obecnie składają na ten wskaźnik. Teraz jest to wysoki udział kosztów związanych z utrzymaniem mieszkania, ciągle rosnące, ale słabiej niż to miało miejsce w I połowie roku, ceny różnego rodzaju usług, jak opieka kosmetyczna, służba zdrowia, rozrywka, oraz słabsze niż można było przypuszczać spadki cen żywności. Część sezonowo się obniża, ale część, czyli mięso, obniżać się nie chce" - powiedziała.
Na inflację, zdaniem Wasilewskiej-Trenkner, wpływ będą miały również ceny paliw.
"Jak zawsze ważna będzie kwestia paliw, trudna do ocenienia jak się będzie zachowywała w ciągu następnych miesięcy. Silniejszy złoty obniża ceny paliw, ale nie jest prawdopodobne, by złoty się bezustannie wzmacniał. Jest bardziej prawdopodobne, że cena ropy zacznie wzrastać, bo tak się z reguły dzieje jesienią" - powiedziała.
"Jeżeli potwierdzą się optymistyczne doniesienia o ożywieniu gospodarki w USA i tempie wzrostu chińskiej gospodarki, to ceny ropy będą rosły" - dodała.
Zdaniem Wasilewskiej-Trenkner, nie należy się spodziewać, by dynamika produkcji była dodatnia wcześniej, niż pod koniec roku.
"W Polsce prognozy są dobre, (...) większość przedsiębiorców umiała się znaleźć w tej trudnej sytuacji, jednak wcześniej niż w listopadzie czy grudniu produkcja nie znajdzie się powyżej zera" - uważa członek RPP.
W lipcu GUS podał, że produkcja przemysłowa w czerwcu 2009 r. spadła o 4,3 proc. rdr wobec konsensusu spadku o 6,3 proc., a mdm w czerwcu 2009 r. wzrosła o 6,2 proc. (PAP)
fdu/ pam/
