"To jest pomylone". Kołodziejczak ostrzega: czarny sen dla Polski

- "Zielony ład" to czarny sen dla Polski. To wszystko stanęło na głowie. To jest pomylone - powiedział w Radiu Zet Michał Kołodziejczak, wiceminister rolnictwa.

"Zielony ład" to czarny sen dla Polski. To wszystko stanęło na głowie - powiedział w Radiu Zet Michał Kołodziejczak, wiceminister rolnictwa
"Zielony ład" to czarny sen dla Polski. To wszystko stanęło na głowie - powiedział w Radiu Zet Michał Kołodziejczak, wiceminister rolnictwa
Źródło zdjęć: © PAP | PAP/Marcin Obara
oprac. KKG

"Zielony ład" to się równa czarny sen dla Polski. To coś, co nie powinno wchodzić w życie w Polsce. Na pewno nie w takim układzie, jak dziś mówimy. Rolnicy mają 100 proc. racji - uważa wiceszef resortu rolnictwa i rozwoju wsi. Kołodziejczak nie wyobraża sobie np. tego, "by dziś Polacy choćby o połowę zmniejszali ilość substancji aktywnych, oprysków - kiedy Holendrzy używają 4 razy więcej".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Chaos wokół atomu. Ekspert: zależy im, żeby Polska ugrzęzła

- Nie wyobrażam sobie, byśmy nadal mieli nie orać ziemi na zimę. UE chce, żebyśmy 100 proc. nie orali. Unia chce, byśmy 4 proc. ziemi ugorowali co roku. To wszystko stanęło na głowie. To jest pomylone - ocenił Michał Kołodziejczak w rozmowie z Bogdanem Rymanowskim w Radiu Zet.

Zdaniem wiceministra dyrektywy unijne są nie do zaakceptowania. - My możemy powiedzieć, że nie będziemy nic realizować i możemy dać się zepchnąć na margines, ale sztuka polityczna polega dziś na tym, byśmy wypracowali odpowiednie mechanizmy, przepisy dostosowali do naszych realiów, ale byśmy nie dali się wyrugować z UE - komentuje Kołodziejczak.

Protesty rolników w całej Polsce

Rozmawiał z nimi ponad godzinę zapewniając, że do realizacji ich postulatów potrzebna jest współpraca rolników z resortem. Kołodziejczak zapewniał przy tym, że reprezentuje interesy rolników i "jest w ministerstwie dla nich".

Wiceminister powiedział m.in., że nie zgodzi się na to, aby z "Ukrainy do Polski przyjeżdżały jakiekolwiek produkty rolne psujące rodzimy rynek". - Już teraz mówię, bo pytacie, co jest załatwione w Komisji Europejskiej. Cukier - będzie ograniczenie przywozu, ale to jakie szkody zostały już wyrządzone w tym roku, tego nie da się cofnąć - mówił Kołodziejczak.

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (42)