Czas na wyższe stopy… w Nowej Zelandii

Podczas gdy w największych obszarach gospodarczych nie ma widoków na zacieśnianie polityki pieniężnej, są gospodarki, gdzie banki centralne podnoszą stopy procentowe. Stopy wzrastały już w Australii, Norwegii i Kanadzie, a dziś do tego grona dołączyć ma Nowa Zelandia.

09.06.2010 08:40

Niestety wpływ tych względnie zdrowych gospodarek na globalne rynki jest znikomy. Na Wall Street po raz kolejny udało się obronić tegoroczne minima, ale do optymizmu ciągle daleko.

RBNZ zainicjuje cykl podwyżek stóp

Nowa Zelandia należy do gospodarek, z którymi kryzys obszedł się względnie łagodnie. Ucierpiała ona głównie w wyniku załamania się handlu zagranicznego, jednak nie dotyczą jej problemy największych obszarów gospodarczych (sektor bankowy, zadłużenie rządowe). Stąd rynek oczekuje, iż Bank Nowej Zelandii (Reserve Bank of New Zealand) podniesie dziś stopy procentowe po raz pierwszy od kryzysu z rekordowo niskiego poziomu 2,5%. Rynek oczekuje, iż będzie to początek dość intensywnej serii – konsensus zakłada wzrost głównej stopy do 4% na koniec pierwszego kwartału 2011.

Wzrost stóp procentowych ma niebagatelne znaczenie dla notowań dolara nowozelandzkiego, szczególnie mając na uwadze tradycję waluty inwestycyjnej w transakcjach carry trade. W ostatnich tygodniach perspektywa podwyżek stóp procentowych sprawiła, iż dolar nowozelandzki tracił wobec dolara amerykańskiego i japońskiego jena znacznie mniej niż dolar australijski (gdzie bank centralny wstrzymał się z dalszym zacieśnianiem polityki monetarnej). Para NZDUSD obroniła ważne wsparcia w okolicach 0,6585, co daje szanse na odbicie w ramach rozszerzającego się kanału spadkowego. Warto jednak pamiętać, iż notowania NZD są silnie uzależnione od sytuacji na rynkach globalnych.

Rynki akcji – minima obronione po raz kolejny

Spokojny początek tygodnia nie sprzyjał większym ruchom kierunkowym na rynkach akcji. To mogło pomóc w kolejnej obronie tegorocznych minimów, do których zmierzały amerykańskie indeksy. Dla kontraktów na S&P500 po raz kolejny wsparciem okazały się okolice minimów z lutego (1040 pkt.). Notowania kontraktów na DJIA30 obniżyły się co prawda minimalnie poniżej wcześniejszych dołków, jednak i tu nie nastąpiła dalsza wyprzedaż tylko reakcja ze strony kupujących. Ta obrona zaowocowała odbiciem w trakcie ostatniej godziny handlu, dzięki czemu kontrakty na otwarciu w Europie są notowane o prawie 2% wyżej. Ten pozytywny obraz jest zmącony faktem, iż dzienne zamknięcia indeksów kasowych były najniższe w tym roku.

W kalendarzu – RBNZ, głosowanie w Portugalii, Beżowa Księga

Decyzja Banku Nowej Zelandii zapadnie późnym wieczorem naszego czasu (godz. 23.00, oczekiwana podwyżka stóp o 25 bp). Wcześniej czeka nas głosowanie pakietu oszczędnościowego w Portugalii. Przegłosowanie podobnego pakietu w Hiszpanii nie stanowiło specjalnego impulsu dla rynku, a dzień później Hiszpania… straciła rating AAA od agencji Fitch. W międzyczasie Fed opublikuje Beżową Księgę (godz. 20.00), zaś przed południem poznamy dane o bilansie handlowym Wielkiej Brytanii (10.30, konsensus to deficyt -7 mld GBP).

Przemysław Kwiecień
Główny Ekonomista
X-Trade Brokers Dom Maklerski S.A.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)