Czekając na dane z rynku pracy w USA

W piątek rano złoty otworzył się bez większych zmian względem poziomów z czwartkowego wieczora. O godz. 9:35 euro było warte 4,1230 zł, a dolar 2,8890 zł. Z kolei za franka płacono 2,72 zł.

Obraz
Źródło zdjęć: © DM BOŚ

Pewnym wsparciem dla naszej waluty może być dobre zachowanie się giełdy nowojorskiej, która czwartkowy handel zakończyła niewielkimi wzrostami. Zwyżki zostały utrzymane także w Azji, a zwłaszcza w Szanghaju, po wcześniejszym mocnym ruchu w górę o 5 proc. w czwartek rano. Zresztą chiński regulator ogłosił dzisiaj nowe, bardziej transparentne zasady dla inwestorów zagranicznych, co może pomóc utrzymać dobre nastroje także w poniedziałek. Na pozostałych rynkach inwestorzy będą z uwagą spoglądać na dzisiejsze odczyty Departamentu Pracy w USA o godz. 14:30.

To będzie dzisiaj kluczowa publikacja. Dowiemy się ile etatów ubyło w sektorach pozarolniczych w sierpniu (oczekuje się, iż tylko 225 tys.), a także jak zmieniła się stopa bezrobocia. Po nieoczekiwanym jej spadku w lipcu, teraz spodziewany jest wzrost z 9,4 proc. do 9,5 proc. Jakiekolwiek większe wahnięcia w którąkolwiek ze stron, natychmiast przełożą się na kondycję dolara względem pozostałych walut, a także na poziom globalnego ryzyka, więc pośrednio także złotego. Rozpoczynające się dzisiaj dwudniowe spotkanie ministrów finansów państw grupy G-20 nie powinno mieć większego wpływu na rynek walut. O godz. 9:48 euro było warte 1,4280 USD.

EUR/PLN: Ostatnie dwa dni przynoszą pewne zaskoczenie, gdyż ruch wzrostowy z wtorku wcale nie jest kontynuowany. Jeżeli spadniemy dzisiaj do 4,10, to zostanie on całkowicie zanegowany. Tej nieco dziwnej sytuacji nie potwierdzają dzienne wskaźniki. W efekcie biorąc pod uwagę tradycyjne niespodzianki po publikacji danych z USA, możliwy jest dzisiaj powrót do 4,15.

USD/PLN: Sytuacja podobna, jak w przypadku EUR/PLN. Utrzymywanie się notowań poniżej 2,90 biorąc pod uwagę ruch w górę z wtorku, jest zaskakujące. Zwłaszcza, iż scenariusz taki nie jest potwierdzany przez wskaźniki techniczne. W efekcie nie można wykluczyć ruchu w górę do 2,92-2,93 po publikacji danych z USA o godz. 14:30.

EUR/USD: Konsolidacja się przedłuża. Kształt wczorajszej świecy pokazuje jednak słabość strony popytowej. Niewykluczone, zatem ewentualny ruch do strefy 1,4300-1,4315 warto będzie wykorzystać do sprzedaży euro. Zwłaszcza, że po publikacji danych o godz. 14:30 mogłoby dojść do spadku w rejon 1,42. Za taką możliwością przemawiałyby wskaźniki techniczne.

Marek Rogalski
analityk DM BOŚ S.A.

Źródło artykułu: Dom Maklerski BOŚ

Wybrane dla Ciebie

Coraz mniej dzieci, coraz większe wydatki. Polacy nie oszczędzają
Coraz mniej dzieci, coraz większe wydatki. Polacy nie oszczędzają
Rewolucja zacznie się za dwa tygodnie. Oto co musisz wiedzieć
Rewolucja zacznie się za dwa tygodnie. Oto co musisz wiedzieć
Nawet 1500 zł kary. Tak może się skończyć jazda ciągnikiem po ulicy
Nawet 1500 zł kary. Tak może się skończyć jazda ciągnikiem po ulicy
Ranking ciągników. Oto najpopularniejsze marki w Polsce
Ranking ciągników. Oto najpopularniejsze marki w Polsce
Polacy donoszą na siebie coraz chętniej. Najczęściej niesłusznie
Polacy donoszą na siebie coraz chętniej. Najczęściej niesłusznie
Szukają miejsca na gigafabrykę za 600 mln euro. Na stole Polska
Szukają miejsca na gigafabrykę za 600 mln euro. Na stole Polska
Ceny opału przed przymrozkami. Tyle kosztuje metr drewna
Ceny opału przed przymrozkami. Tyle kosztuje metr drewna
Ceny papryki w połowie września. W hurcie i detalu
Ceny papryki w połowie września. W hurcie i detalu
Wciąż nowa funkcja mObywatela. Oto jak dodać dokument
Wciąż nowa funkcja mObywatela. Oto jak dodać dokument
Upadek historycznej mleczarni. Cała załoga zwolniona
Upadek historycznej mleczarni. Cała załoga zwolniona
Ruszają testy polskich wojskowych dronów. Na styku Mazur i Podlasia
Ruszają testy polskich wojskowych dronów. Na styku Mazur i Podlasia
Emerytura dla rolnika. Tyle wynosi dla osób z 25‑letnim stażem
Emerytura dla rolnika. Tyle wynosi dla osób z 25‑letnim stażem