Częściowe odliczenie dla wszystkich firm
Szkoły, banki i ubezpieczyciele, którzy oprócz podstawowych usług wykonują też na niewielką skalę czynności opodatkowane, będą mogli odliczać proporcjonalnie VAT.
24.08.2009 | aktual.: 24.08.2009 09:34
Szkoły, banki i ubezpieczyciele, którzy oprócz podstawowych usług wykonują też na niewielką skalę czynności opodatkowane, będą mogli odliczać proporcjonalnie VAT.
Wolno im będzie to zrobić, nawet jeśli udział opodatkowanej sprzedaży w całym obrocie nie przekracza 2 proc. Tak wynika z projektu nowelizacji ustawy o VAT przygotowanego przez Ministerstwo Finansów.
Niestety, oprócz tej korzystnej zmiany - wymuszonej niezgodnością przepisów z dyrektywą - resort chce wprowadzić nowe ograniczenia.
Niezgodne z dyrektywą
Proponowane rozwiązania dotyczą firm, które wykonują i czynności opodatkowane, i zwolnione od VAT. Powinny ustalić, które zakupy są przeznaczone na potrzeby działalności zwolnionej, a które na opodatkowanej. Jeśli nie można przyporządkować wydatków, mogą rozliczyć VAT naliczony proporcjonalnie - za pomocą tzw. współczynnika sprzedaży. Muszą wyliczyć udział sprzedaży opodatkowanej w całym obrocie. Proporcję określa się za cały rok i stosuje w roku następnym. Po jego zakończeniu liczy się rzeczywistą proporcję i ewentualnie koryguje kwotę odliczenia.
Obecne przepisy przewidują istotne ograniczenie dla firm, które mają niewielką sprzedaż opodatkowaną. Otóż nie mogą w ogóle odliczyć VAT naliczonego przy zakupach, których nie da się przyporządkować do konkretnych czynności, jeśli proporcja sprzedaży opodatkowanej w całym obrocie nie przekroczy 2 proc.
Jak podkreślił Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie (sygn. II SA/Wa 2337/08), dyrektywa 2006/112/WE pozwala na odstępstwo od odliczenia podatku naliczonego w kwocie ustalonej na podstawie proporcji tylko wówczas, gdy VAT, który nie podlega odliczeniu, jest nieznacznej wartości. Z uprawnienia tego polski ustawodawca skorzystał w art. 90 ust. 10 pkt 1 ustawy o VAT. Mówi on, że jeśli proporcja sprzedaży opodatkowanej przekroczyła 98 proc., podatnik ma prawo odliczyć cały VAT naliczony. Państwa członkowskie nie mogą natomiast wprowadzić odstępstw "w drugą stronę", czyli ograniczyć praw podatnika. A tak właśnie zrobiła Polska w art. 90 ust. 10 pkt 2 ustawy o VAT. Wyłączenie prawa do odliczenia, gdy proporcja nie przekroczyła 2 proc., jest więc sprzeczne z dyrektywą.
Nowe przeszkody
_ Dobrze, że MF chce zlikwidować to ograniczenie _ - mówi Łukasz Jamróz, doradca podatkowy w Accreo Taxand.
_ Niestety, chce też wprowadzić rozwiązanie, które utrudni życie podatnikom mającym niewielką sprzedaż zwolnioną. Proponuje, aby firmy, w których proporcja przekroczyła 98 proc., mogły odliczyć cały VAT, tylko gdy kwota podatku niepodlegającego odliczeniu była mniejsza niż 500 zł rocznie. Oznacza to, że prawo do pełnego odliczenia będą miały tylko małe firmy. _
Jeśli nowe przepisy wejdą w życie, przedsiębiorcy, u których proporcja jest wyższa niż 98 proc., przed rozliczeniem z fiskusem będą musieli sprawdzić, czy kwota VAT niepodlegająca odliczeniu nie przekracza 500 zł. Tylko gdy jest niższa, odliczą pełną kwotę podatku naliczonego od zakupów związanych z całością działalności gospodarczej.
_ Jeśli ten warunek nie zostanie spełniony, przedsiębiorcy będą mogli odliczyć VAT proporcjonalnie _ - mówi Łukasz Jamróz.
_ To może naruszać wynikającą z orzecznictwa ETS zasadę równego traktowania. Dlaczego bowiem proporcji nie musi stosować przedsiębiorca, u którego VAT niepodlegający odliczeniu wynosi 499 zł, a musi to robić firma, gdzie kwota ta jest o złotówkę wyższa? _
Opinia
Roman Namysłowski, doradca podatkowy w Ernst & Young
Likwidacja zakazu odliczania podatku naliczonego to dobra wiadomość dla podmiotów, które są zwolnione z VAT, ale wykonują też na niewielką skalę czynności opodatkowane. Załóżmy, że szkoła wyższa wynajmuje salę i płaci z tego tytułu VAT. Obecnie jeśli proporcja sprzedaży opodatkowanej w całym obrocie nie przekracza 2 proc., to nie może odliczyć VAT od zakupów związanych z całokształtem działalności (np. kosztów energii albo wydatków na sprzątanie całej szkoły). Po zmianie przepisów będzie to mogła zrobić, oczywiście proporcjonalnie. Niepotrzebnie natomiast ministerstwo proponuje nowe ograniczenie dla firm, które mają powyżej 98 proc. sprzedaży opodatkowanej. Wprowadzenie 500 zł limitu spowoduje, że niewiele z nich będzie mogło skorzystać z pełnego odliczenia.
Przemysław Wojtasik
Rzeczpospolita