Trwa ładowanie...

Częsta zmiana pracy - dobra strategia czy nieudacznictwo?

Czy częsta zmiana pracodawców rzeczywiście jest postrzegana negatywnie? A może jest wprost przeciwnie? Pracownik jest traktowany jako przedsiębiorczy i zaradny?

Częsta zmiana pracy - dobra strategia czy nieudacznictwo?
d2g7r0o
d2g7r0o

- Nie, nie chciałbym takiej osoby. Oczywiście wszystko zależy od stanowiska, ale specjalistę chciałbym z minimum dwuletnim stażem u jednego pracodawcy. Nawet sprzątaczkę przyjąłbym taką, która miała stabilniejsze zatrudnienie. Kogoś, kto skacze z miejsca na miejsce tylko w ostateczności – mówi Artur Drętwich, właściciel biura projektowego.

- Na pewno nie, taki pracownik nie miałby u mnie szans. Rozumiem odejście po kilku latach, ale zmiany kilka razy w ciągu roku źle świadczą. Gdybym szukał pracownika tymczasowego, czy na sezon to proszę bardzo. Ale nie powierzę odpowiedzialnych zadań komuś, kto ma lekkie podejście do miejsca pracy – mówi Tadeusz Gawrysiuk, współwłaściciel firmy transportowej z Krakowa.

- Nie, ja często proszę o rekomendację lub opinię z poprzedniego miejsca pracy. Zdarzyło mi się kilka razy dzwonić do poprzedniej firmy kandydata do pracy z pytaniem, czy pracował i na jakim stanowisku. Nie lubię osób, które podkręcają CV, wymyślają jakieś fikcyjne stanowiska i obowiązki. Można to łatwo i szybko zweryfikować. Osób, które często zmieniają pracę nie przyjmuję. To osoby, które same nie wiedzą czego chcą. Mam firmę rodzinną i nie stać mnie na zatrudnianie osób przypadkowych, czy nieodpowiedzialnych, szczegółowo przeprowadzam rekrutację – twierdzi Andrzej Jopek, sprzedaje oprogramowanie komputerowe, ma kilka filii w Polsce.

(gv)
/AS

d2g7r0o
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2g7r0o