Czy dane z rynku pracy zawirują rynkiem?
Nastroje na rynkach uległy pogorszeniu po tym jak słabsze niż prognozowano dane z USA dały inwestorom kolejny powód do obaw o to, czy ożywienie w amerykańskiej gospodarce będzie trwałe, natomiast informacje ze strefy euro po raz kolejny rozczarowały i wznowiły obawy przed spowolnieniem gospodarczym w regionie.
04.05.2012 11:02
Złożyła się na to publikacja słabszych od oczekiwań indeksów PMI z sektora przemysłowego i usług strefy euro i Niemiec oraz wskaźnika ISM dla usług w USA. Ponadto znów niepokoją dane z amerykańskiego rynku pracy. Ze środowego raportu ADP wynika, że w sektorze prywatnym USA przybyło tylko 119tys. miejsc pracy wobec wzrostu o 209tys. etatów w marcu. Co więcej odczyt nowo zarejestrowanych bezrobotnych w ubiegłym tygodniu był niższy niż zakładał konsensus rynkowy, jednak wskaźnik ten wykazuje tendencję zwyżkową. Z tego względu z dość dużą dozą ostrożności należy podchodzić do optymistycznej prognozy (170tys.) dotyczącej wzrostu zatrudnienia w sektorze pozarolniczym w kwietniu. Odczyt wyraźnie niższy od prognoz pozbawi z pewnością złudzeń największych optymistów, co powinno przełożyć się na spadek apetytu do bardziej ryzykownych aktywów. Odczyt w okolicy konsensusu rynkowego powinien mieć dość neutralny wpływ na rynki, natomiast każda wartość powyżej oczekiwań rynkowych będzie pozytywnie odebrana przez
inwestorów.
W oczekiwaniu na najważniejszą publikację miesiąca – raport z amerykańskiego rynku pracy dolar amerykański wykazuje lekką tendencję do umocnienia względem głównych walut za wyjątkiem jena, euro traci na wartości, podobnie jak nasza krajowa waluta. Słabsze nastroje to wynik publikacji indeksów PMI z sektora usług z Europy. Wskaźniki te kolejny miesiąc z rzędu utrzymują się poniżej bariery 50 pkt. dla Włoch, Hiszpanii, Francji i całej strefy euro. EURUSD był wczoraj przez moment handlowany poniżej poziomu 1,3100, jednak notowania szybko powróciły w okolice oporu na poziomie 1,3160. Nadal pozostajemy w 300-pipsowym zakresie wahań i dopiero wyłamanie z szerszego przedziału konsolidacji przyczyni się do silniejszego ruchu kierunkowego na eurodolarze. W przypadku naszej krajowej waluty ewentualne dalsze pogorszenie nastrojów po publikacji raportu z rynku pracy z USA przełoży się na wyprzedaż złotego.
EURPLN
Złoty pozostaje słabszy w oczekiwaniu na raport z amerykańskiego rynku pracy. Pogorszenie nastrojów na rynku globalnych przekłada się na deprecjację PLN. Eurozłoty handlowany jest powyżej linii TenKan na wykresie dziennym, co otwiera drogę do testu górnego ograniczenia chmury ichimoku w rejonie 4,2100. Najbliższe wsparcie to okolice 4,18.
EURUSD
Eurodolar sukcesywnie zbliża się do wsparcia na poziomie 1,31. Choć wspomniany poziom został naruszony w dniu wczorajszym, to jednak para nie zdołała utrzymać się poniżej tego poziomu cenowego. Drugie zejście poniżej 1,31 powinno przyczynić się do trwałego przełamanie geometrycznego wsparcia w postaci zniesienia 61,8% Fibo całości ostatniej fali wzrostowej na wykresie dziennym, co zaowocuje ruchem w kierunku dolnego ograniczenia zakresu wahań przebiegającego w rejonie 1,30. Najbliższy opór znajduje się w rejonie 1,3160.
GBPUSD
GBPUSD koryguje ostatnie wzrosty. Para znajduje się poniżej oporu w postaci linii TenKan na wykresie dziennym, co zgodnie z japońska techniką inwestycyjna powinno być symptomem do kontynuacji spadków na funt dolarze w rejon wsparcia w postaci linii Kinjun. Wcześniej jednak para będzie musiała zmierzyć się ze wsparcie w postaci zniesienia 38,2% Fibo na poziomie 1,6111.
AUDUSD
Sprawdził się scenariusz zakładający dalsze spadki na AUDUSD w rejon 1,0235-1,0250. Para znajduje się obecnie w strefie kluczowego wsparcia. Zejście poniżej tegorocznego kwietniowego minimum będzie symptomem do dalszej deprecjacji AUDa względem USD.
Anna Wrzesińska
www.idmtrader.pl