Czy przy sprzedaży BZ WBK złamano prawo?
Komisja Nadzoru Finansowego rozpoczyna postępowanie wyjaśniające, czy podczas transakcji sprzedaży Banku Zachodniego WBK hiszpańskiemu Santanderowi nie zostało złamane polskie prawo, gdyż ma wątpliwości, czy inwestor ten nie wszedł w posiadanie informacji poufnych dotyczących banku.
13.09.2010 | aktual.: 13.09.2010 11:17
– Wyjaśniamy sprawę w trybie nadzorczym. Będziemy ustalali stan faktyczny, występowali do stron transakcji o to, jaki był obieg informacji – mówi Łukasz Dajnowicz, rzecznik KNF.
Co budzi wątpliwości?
Jakie sprawy budzą wątpliwości KNF? Według naszych informacji dotyczą one m.in. potencjalnego przekazania informacji o prognozach finansowych BZ WBK przez AIB (które stanowią informację poufną i cenotwórczą) hiszpańskiemu Santanderowi, zatrudnienia przez Hiszpanów jako doradcy przy tej transakcji audytora polskiego banku oraz potencjalnego wiązania transakcji ze sprzedażą innych zagranicznych aktywów AIB.
Dajnowicz nie chciał powiedzieć, jakie mogą być konsekwencje wszczęcia postępowania. Przypomnijmy, że polski nadzór musi wydać zgodę na umowę, by ostatecznie Irlandczycy otrzymali pieniądze od Santandera i by ten mógł wykonywać prawa głosu z akcji poznańsko-wrocławskiego banku, o którego zakup ubiegał się też PKO BP. Według prawników może to mieć wpływ na termin uzyskania zgody KNF, a jeśli wątpliwości się potwierdzą, być może nawet Komisja będzie miała przesłankę, aby się nie zgodzić na przejęcie przez Santandera polskiego banku.
W piątek irlandzki właściciel 70 proc. udziałów w Banku Zachodnim WBK podał, że akcje te zdecydował się sprzedać Santanderowi. Za udziały w BZ WBK, AIB uzyska 2,9 mld euro plus 150 mln euro za 50 proc. udziałów w BZ WBK Asset Management (właściciel funduszy Arka). Za jedną akcję BZ WBK Hiszpanie płacą około 227 zł. Wycena jest o ponad 2 mld zł wyższa niż giełdowa.
Kulisy transakcji
Konieczność sprzedaży poznańsko-wrocławskiego banku po raz pierwszy AIB oficjalnie potwierdził 30 marca, kiedy ogłosił plan pozyskania kapitału w wysokości 7,4 mld euro do końca roku. Wówczas zaprosił do złożenia ofert wiodące europejskie banki. W kwietniu delegacja Ministerstwa Skarbu i PKO BP odbyła w Dublinie rozmowy z AIB oraz w Ministerstwie Finansów Irlandii, wskazując na wagę transakcji dla polskiej gospodarki i sektora bankowego.
Polski resort skarbu, który jest największym akcjonariuszem PKO BP, poprosił w związku z tym Irlandczyków, aby AIB i PKO BP rozmawiały o przyszłości BZ WBK tylko w ramach rozmów dwustronnych. Irlandczycy zignorowali jednak tę propozycję. Wybrali wolny przetarg, którego prowadzenie powierzono bankowi Morgan Stanley. W ramach tego procesu inwestorzy zostali zobowiązani m.in. do nieujawniania jakichkolwiek informacji na temat tej transakcji oraz niekontaktowania się z pracownikami BZ WBK i podmiotami obsługującymi polski bank lub mu doradzającymi.
Wstępne oferty zostały złożone 28 czerwca przez PKO BP, Santander, włoski Intesa Saopaolo, francuski BNP Paribas i fundusz Apax. W międzyczasie AIB zmienił walutę transakcji na euro, co pogorszyło pozycję negocjacyjną PKO BP, gdyż ewentualny zakup waluty wystawiał polski bank na duże ryzyko kursowe.
Santander wybrał firmę doradczą KPMG, która miała przeprowadzić badanie prawnofinansowe (KPMG jest od kilku lat audytorem BZ WBK i samego AIB). – W lipcu Santander i BNP poinformowały Morgana Stanleya o oczekiwaniach dotyczących prognoz finansowych BZ WBK. W ramach procesu badania ksiąg prognozy nie są przedstawiane, bo stanowią informację poufną. Tych informacji odmówił PKO BP – powiedziała nam osoba związana z transakcją.
Najwięcej dawali Francuzi
Ostateczne oferty złożono 20 sierpnia. Według naszych informacji najwyższą cenę Irlandczykom zaoferowali Francuzi. – BNP dał około 210 zł za akcję, PKO BP nieznacznie poniżej 200 zł, ale grał lepszymi warunkami dotyczącymi szybkości transakcji, a Hiszpanie złożyli ofertę na poziomie około 200 zł – ujawnił nam inny nasz rozmówca, związany z przetargiem. Na tym etapie racjonalny wydawał się więc wybór Francuzów. – Na przełomie sierpnia i września AIB i irlandzcy członkowie rady BZ WBK zorganizowali dwudniowy wyjazd do Madrytu z udziałem wybranych członków zarządu polskiego banku, by się spotkać z zarządem Santandera.
Potwierdzać to mogło, że w zasadzie prowadzą wyłączne rozmowy z Hiszpanami – powiedziała nam osoba związana z BNP Paribas. Ostatecznie 3 września PKO BP złożył nową wyższą ofertę pod warunkiem zaakceptowania złotego jako waluty transakcji, a Santander po dodatkowych rozmowach o BZ WBK poprawił swoją.
Kuba Kurasz