Dalej na północ

W moim odczuciu istotnym wydarzeniem minionego tygodnia było naruszenie ważnych zapór podażowych na WIG-u 20 i FW20 (wykres kontynuacyjny kontraktów w skali tygodniowej). W związku z tym można przyjąć założenie, że dopóki notowania w/w instrumentów będą utrzymywać się ponad przełamanymi zakresami, wariantem bazowym pozostanie ruch w kierunku kolejnych oporów.

Dalej na północ
Źródło zdjęć: © DM BZ WBK

18.12.2012 | aktual.: 18.12.2012 09:03

Ciekawy przebieg miała w tym kontekście poranna faza wczorajszego handlu. Bykom udało się bowiem naruszyć lokalny węzeł podażowy: 2542 – 2545 pkt. i wydawało się, że następstwem ataku byków będzie właśnie impuls popytowy zmierzający w kierunku kluczowej strefy oporu: 2584 – 2593 pkt.

Z doświadczenia wiemy jednak, że często te najbardziej oczekiwane scenariusze nie realizują się, bądź zanim urzeczywistnią się, rynki podążają najpierw w całkowicie przeciwnym kierunku. Atak na strefę: 2542 – 2545 pkt. został tym razem szybko powstrzymany, po czym na wygasającej już w najbliższy piątek serii grudniowej doszło do ukształtowania się niewielkiego ruchu kontrującego. W komentarzach sugerowałem, że w konsekwencji może to doprowadzić do konfrontacji w przedziale wsparcia: 2524 – 2526 pkt. Ponieważ przebiegały tutaj dodatkowo dwie linie: kanału trendowego i Median Line, należało liczyć się ze wzrostem presji popytowej.

Obóz byków uaktywnił się jednak na zdecydowanie wyższym poziomie cenowy, tak więc w ogóle nie doszło do starcia we wskazanym przedziale. Niemniej próba zanegowania porannej inicjatywy niedźwiedzi nie do końca wyszła bykom. Rynek wszedł bowiem szybko w fazę ruchu bocznego i przez kilka następnych godzin męczyliśmy się w naprawdę wąskim korytarzu cenowym.

Obraz
© (fot. DM BZ WBK)

Sesja była zatem generalnie dość nudnym widowiskiem, ale musimy pamiętać, że w tygodniu wygasania danej serii kontraktów dynamika ruchów cenowych na GPW jest często niewielka.

Jakby na przekór powyższemu stwierdzeniu końcowa faza poniedziałkowego handlu była ponownie pokazem siły obozu popytowego. Co ciekawe, stosunkowo wyrazisty ruch cenowy został zainicjowany przy cały czas słabo zachowującym się Eurolandzie. Była to zatem nasza wewnętrzna inicjatywa, choć pewien wpływ miały tutaj na pewno zwyżkujące rynki za oceanem.

Tak czy inaczej bykom po raz kolejny udało się wytyczyć nowe maksimum cenowe ruchu (poziom 2556 pkt.), jednak zamknięcie uplasowało się ostatecznie na poziomie 2545 pkt. Stanowiło to niewielki wzrost wartości FW20Z12 w relacji do piątkowej ceny odniesienia wynoszący 0.28%.

W obecnej sytuacji, o czym już wielokrotnie pisałem, powinny nas interesować przede wszystkim zapory popytowe. Dopiero bowiem przełamanie istotnej strefy wsparcia Fibonacciego sygnalizowałoby, iż w bieżących relacjach panujących pomiędzy popytem i podażą zaszły jakieś ważne zmiany. Na razie przewagę techniczną zachowuje obóz byków, co automatycznie faworyzuje scenariusz bazowy, czyli kontynuację ruchu wzrostowego. Problemem jest tutaj oczywiście coraz większe wykupienie rynku, ale jak wiadomo jest to bardzo względne pojęcie.

W moim odczuciu na pierwszy plan wysuwa się obecnie zakres: 2489 – 2492 pkt. Z wykresu wynika, że dokładnie w tym właśnie przedziale cenowym przecinają się dodatkowo dwie linie: kanału trendowego i Median Line. Zanegowanie skonstruowanego w ten sposób wsparcia oznaczałoby, że w ujęciu krótkoterminowym podaż zaczyna zdobywać coraz wyraźniejszą przewagę. To z kolei zapowiadałoby kontynuację ruchu korekcyjnego. Już jednak w okolicy strefy: 2515 – 2519 pkt. powinniśmy spodziewać się wyraźnego wzrostu aktywności ze strony popytu. Wstępnym, niepokojącym sygnałem obrazującym wzrost presji podażowej byłoby zatem wybicie się kontraktów poniżej wskazanej zapory cenowej.

Nie można jednak wykluczyć, że już w porannej fazie dzisiejszego handlu dojdzie do ustanowienia nowego maksimum cenowego ruchu. Gdyby ten scenariusz urzeczywistnił się (a nastroje panujące na rynkach zewnętrznych powinny tutaj sprzyjać bykom), wprowadzone dzisiaj strefy musiałyby zostać zmodyfikowane. W komentarzach online postaram się zatem na bieżąco aktualizować zapory popytowe Fibonacciego, starając się także określać lokalne, potencjalnie istotne strefy oporów. Na zakończenie warto jedyne przypomnieć, że kluczową barierą podażową pozostaje obecnie zakres: 2584 – 2593 pkt. zbudowany na bazie horyzontu tygodniowego.

Paweł Danielewicz
analityk techniczny

indeksyfuturesgpw
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)