Trwa ładowanie...
d3hhtsz
waluty
30-10-2008 16:35

Daleko od euforii

Zmienność na rynku walutowym nie maleje. Po dwudniowej, niezwykle dynamicznej korekcie na parze EURUSD, która w nocy doprowadziła nas do poziomu 1,33 (dokładnie do punktu oporu wyznaczonego przez ruch z 11-22 września), dziś dolar ponownie się umacniał wobec euro, m.in. reagując pozytywnie na "nieco mniej złe" dane o amerykańskim PKB.

d3hhtsz
d3hhtsz

Zmienność na rynku walutowym nie maleje. Po dwudniowej, niezwykle dynamicznej korekcie na parze EURUSD, która w nocy doprowadziła nas do poziomu 1,33 (dokładnie do punktu oporu wyznaczonego przez ruch z 11-22 września), dziś dolar ponownie się umacniał wobec euro, m.in. reagując pozytywnie na "nieco mniej złe" dane o amerykańskim PKB.

Przypomnijmy, iż PKB w trzecim kwartale obniżyło się o 0,3% (oczekiwano spadku o 0,5%). Dane kryją jednak wiele rozbieżności. Tak jak w drugim kwartale wzrost ratowały rabaty podatkowe, tak w trzecim były to wydatki rządowe – wzrost o ponad 13% (wartość anualizowana). Gdyby nie ten czynnik, dane byłyby fatalne. Inwestorzy obawiają się, co będzie gdy tych jednorazowych zdarzeń zabraknie i takie nastroje zdominowały rynek pod koniec dnia. Tym też należy tłumaczyć spadek notowań EURUSD poniżej poziomu 1,30, ale także umacnianie się jena względem dolara.

Ruchy na głównych parach walutowych od rana były dla złotego niekorzystne. Po świetnym otwarciu, kiedy za dolara płacono 2,62 złotego, za euro 3,45 złotego, zaś za franka 2,31 złotego, polska waluta systematycznie traciła na wartości i ponownie dynamika ruchu była znacząca. Pod koniec dnia było to już odpowiednio 2,78, 3,60 i 2,43. Ta duża zmienność nie będzie trwać wiecznie, ale uspokajanie się rynku może trwać nawet do końca roku.

Przemysław Kwiecień
główny ekonomista
X-Trade Brokers Dom Maklerski S.A.

d3hhtsz
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3hhtsz