Dali im szansę na pracę i godne życie

Jednym z najczęściej oglądanych w ostatnim czasie klipów wideo w Internecie jest nagranie „bezdomnego ze złotym głosem”. Ted Williams, były spiker radiowy, obecnie bezrobotny i bezdomny, został sfilmowany, kiedy prosi o wsparcie przy skrzyżowaniu drogi w Columbus, w stanie Ohio. Trzyma w rękach tekturę z napisem o treści: „Dostałem od Boga dar głosu, jestem byłym spikerem radiowym który przeżywa ciężki okres. proszę! Każda pomoc spotka się z wielką wdzięcznością”. Na prośbę autora filmu Williams daje pokaz swojego „radiowego” głosu. Przyznał w rozmowie, że jego problemy to wynik uzależnienia od narkotyków i nadużywania alkoholu. Zapewnił jednak, że od dwóch lat „jest czysty”.

Jego historią zainteresowały się główne media. Na efekty nie trzeba było długo czekać. CNBC informuje, że Williams był już zaproszony na rozmowy w sprawie pracy „przez każdą z największych sieci telewizyjnych”. Jedno z lokalnych towarzystw kredytowych zaoferowało mu 10 tys. USD za dokonanie nagrań materiałów promocyjnych. Lokalna telewizja zaproponowała mu natomiast, aby został narratorem specjalnego programu o bezdomnych. Według doniesień medialnych, zainteresowanie współpracą z Williamsem wyraziły także telewizje ESPN i MTV. CNBC dowiedziało się, że pracę zaoferowała Williamsowi także zawodowa liga futbolowa - NFL. Miałby zatrudnić się w NFL Films. Propozycję "pracy głosem" ma dla niego również podobno klub zawodowej koszykówki Cleveland Cavaliers.

Minęło już dziewięć lat od czasu, kiedy Ola zagrała główną rolę w filmie "Cześć, Tereska". Na ekrany trafiła prosto z poprawczaka. To miała być dla niej szansa na lepsze życie. Dzisiaj Ola siedzi w więzieniu. Minęło już dziewięć lat od czasu, kiedy Ola zagrała w filmie. Reżyser Robert Gliński wypatrzył ją w otwockim poprawczaku. Miała wtedy 16 lat. Dostała główną rolę Tereski - dziewczyny z patologicznej rodziny, zagubionej, przestraszonej, która w końcu chwyta za siekierę i zabija.Czekało na nią w Hollywood, ale Oli było nie po drodze. Nie skorzystała z zaproszenia. Przegapiła swoją wielką szansę. Kradła i napadała. Po raz kolejny trafiła do więzienia. Ola na wolności zostawiła pod opieką babci dwuletnią córeczkę Natalkę.

"Złota medalistka sortuje śmieci w Londynie". Ta informacja kilkanaście miesięcy temu "wstrząsnęła" polską opinią publiczną. W pierwszej pracy na Wyspach Agata Wróbel (pakowanie sałatek przy taśmie) wytrzymała dzień. W drugiej (segregowanie odpadów) - trzy dni. O tym, że srebrna medalistka igrzysk w Sydney segreguje śmieci w podlondyńskim Peterborough, dziennikarze z Polski dowiedzieli się od Klaudiusza Wesołka, kierownika nocnej zmiany w sortowni. Po sensacyjnych doniesieniach, Agata Wróbel otrzymała propozycję współpracy z redakcją polonijnego tygodnika 'Cooltura'.

JK/JK