Dane z Chin poprawiły nastroje
Po kolejnych lepszych wstępnych danych z amerykańskiej gospodarki na temat indeksu nastrojów amerykańskich konsumentów Uniwersytetu Michigan uwaga rynku koncentrowała się na weekendowych doniesieniach z Chin.
15.10.2012 12:52
Przede wszystkim pozytywnie zaskoczyły chińskie dane na temat bilansu handlowego. We wrześniu Państwo Środka zanotowało nadwyżkę w wysokości 27,7mld USD, co było głównie wynikiem istotnego wzrostu eksportu o 9,9% w skali roku. We wrześniu zwiększyła się również podaż pieniądza M2 o 14,8% w skali roku, co było także odczytem powyżej oczekiwań rynkowych. Weekendowe dane zmniejszyły obawy o twarde lądowanie Państwa Środka. Z kolei opublikowane dziś w nocy za dane potwierdziły kolejny miesiąc deflacji na poziomie cen producentów oraz spadek inflacji CPI, co z drugiej strony daje pole dla Ludowego Banku Chin do dalszego luzowania polityki monetarnej.
Nastroje mogą poprawić weekendowe doniesienia, że być może w listopadzie Hiszpania zwróci się o pomoc finansową, jednak chciałaby znać warunki ewentualnego pakietu i jego skali, co z drugiej strony potwierdzałoby stanowisko premiera Luis’a de Guindo’a, że jego kraj nie spieszy się z prośbą wsparcie z Europejskiego Mechanizmu Stabilizacyjnego.
Podczas poniedziałkowej sesji poznamy dane z USA o sprzedaży detalicznej i zapasach hurtowników. Analitycy spodziewają się, że sprzedaż wzrośnie we wrześniu o 0,8% w ujęciu miesięcznym, czyli mniej niż w poprzednim okresie. Konsensus rynkowy zakłada spadek zapasów, co jest pozytywnym czynnikiem. Największym zainteresowaniem powinien się jednak cieszyć odczyt indeksu NY Empire State z tego względu, iż dane na temat amerykańskich wskaźników regionalnych w ostatnim czasie były mieszane. Dziś oczekuje się wzrostu aktywności wskaźnika z Nowego Jorku. Wyższy odczyt wesprze nastroje rynkowe.
Na rynku krajowym poznamy dane o inflacji. Będzie to dość ważny odczyt, który potwierdzi czy Rada Polityki Pieniężnej miała rację wstrzymując się z cięciem kosztu pieniądza już w październiku. Zdaniem analityków inflacja we wrześniu wyniosła 3,9% w skali roku wobec 3,8% w sierpniu. Z pewnością inflacja niższa od prognoz przesądzi o listopadowej obniżce stóp procentowych, co może lekko osłabić złotego.
EURPLN
Eurozłoty handlowany jest tuż poniżej oporu na poziomie 4,1058 wynikającego z 38,2% Fibo całości spadków z okolic 4,1816. Jak na razie sytuacja jest stabilna w oczekiwaniu na dane o inflacji z Polski, chociaż złoty pozostawał słabszy w zeszłym tygodniu względem euro. Z technicznego punktu widzenia przełamania okolic 4,1050 otworzy drogę w rejon strefy oporu 4,12-4,14. Silnym wsparciem pozostaje poziom 4,0650.
EURUSD
Od rana euro zyskuje na wartości. Para przełamała opór w postaci linii TenKan na wykresie dziennym, co po raz kolejny otworzyło drogę do testu strefy oporu 1,30-1,3030. Najbliższy opór znajduje się na poziomie 1,29. Silnym wsparciem pozostają okolice 1,2840-1,2850. Dopóki pozostajemy powyżej wspomnianego rejonu przewaga leży po stronie kupujących.
GBPUSD
GBPUSD pozostaje w zakresie 1,5975-1,6100 wyznaczonym od dołu i od góry odpowiednio przez zeszłotygodniowe minimum i maksimum. Przełamanie oporu w postaci zniesienia 38,2% Fibo całości fali spadkowej zapoczątkowanej w połowie września otworzyłoby drogę do dalszych wzrostów. Jak na razie brak głębszej korekty na rynkach akcji powinien sprzyjać utrzymaniu apetytu na bardziej ryzykowne aktywa.
USDJPY
Na wykresie dziennym techniczny obraz rynku na parze USDJPY nie uległ większym zmianom. Notowania dolarjena powróciły w okolice górnego ograniczenia zakresu wahań i są bliskie testu dolnego ograniczenia chmury ichimoku, który wyznacza opór w rejonie 78,70. Najbliższe wsparcie wyznacza poziom 78 jenów za dolara.
Autor: Anna Wrzesińska
www.idmtrader.pl