Dane z Europy na początek tygodnia
Bieżący tydzień rozpoczynamy serią publikacji ze strefy euro. Jeszcze nie tak dawno te dane odgrywały zdecydowanie drugorzędną rolę.
21.02.2011 08:58
Bieżący tydzień rozpoczynamy serią publikacji ze strefy euro. Jeszcze nie tak dawno te dane odgrywały zdecydowanie drugorzędną rolę.
Jednak przy rosnących oczekiwaniach na podwyżki stóp procentowych, które odgrywają w tym roku na rynkach walutowych istotną rolę, ich rola rośnie. Początek tygodnia może okazać się rozstrzygający również dla warszawskiej giełdy. W piątek kontrakty na WIG20 wróciły „znad przepaści”, rysując formację młota – dziś będzie czekała ona na potwierdzenie.
EURUSD – oczekiwania na podwyżki wzrosły
Dziś poznamy niemiecki indeks Ifo oraz wstępne dane przedstawiające aktywność w przemyśle i usługach strefy za luty. Dane ze strefy nabierają większego znaczenia, gdyż o podwyżkach stóp procentowych mówi się poważniej niż kiedykolwiek wcześniej od czasu recesji. O ile jeszcze w pierwszych dniach stycznia rynek dyskontował 4 podwyżki stóp na przestrzeni 18 miesięcy, o tyle obecnie jest do między 6 a 7 (mowa o ruchach 25 bp). Te oczekiwania wzrosły głównie w drugiej połowie stycznia (prowadząc do wyraźnego umocnienia euro), ale w lutym pozostały na wysokim poziomie (euro traciło, gdyż rosły z kolei oczekiwania na podwyżki stóp w USA w 2012 roku – również w tym przypadku rynek dyskontuje 6-7 podwyżek na przestrzeni 18 miesięcy).
Na moment obecny oczekiwania na przyszłe podwyżki zostały dość wyraźnie wywindowane i dla euro i dla dolara i kolejne dane ze strefy oraz z USA będą je weryfikować, znajdując przełożenie na notowania EURUSD. Odnotowujemy ciekawy fakt, iż rynek wycenia 6-7 podwyżek po obydwu stronach Atlantyku w ciągu 18 miesięcy, zaś konsensus największych instytucji finansowych (sporządzany przez Bloomberg) w obydwu przypadkach zakłada jedynie 4 ruchy w tym okresie! Gdyby taka rozbieżność dotyczyła tylko jednej z walut, byłoby to istotnym wskazaniem kierunku dla EURUSD (było tak na początku lutego, kiedy pisaliśmy o wykupionym euro). Teraz jednak to dane dadzą sygnał, dla której waluty oczekiwania zmienią się jako pierwsze. Przy czym po stronie euro jest jeszcze ryzyko, iż rynek przypomni sobie o wysokich premiach od długu krajów PIIGS – w piątek premia dla portugalskich 10-latek była najwyższa od 7 stycznia.
Patowa sytuacja widoczna jest również na tygodniowym wykresie EURUSD. Po trzech tygodniach zawahania, obrazowanych przez świece w formie spadających gwiazd mamy wzrostową świecę, która oddala scenariusz spadkowy, jednak nie oznacza scenariusza wzrostowego (musiałoby dojść do udanego testu szczytu najwyższej z gwiazd, tj. poziomu 1,3860). Patrząc na zbliżoną sytuację z października, tam również czwarty tydzień mógł sprowadzić sporo zamieszania – wtedy nawet został utworzony nowy szczyt i dopiero piąty tydzień przyniósł spadki. Nie można wykluczyć, iż tym razem będzie podobnie. Potwierdzeniem byłoby dopiero jednak przełamanie poziomu 1,3430.
W20 – młot czeka na potwierdzenie
Piątkowa sesja w Warszawie przyniosła sporo emocji. Po tym jak w czwartek przełamana została ważne linia wsparcia (poprowadzona po poprzednich lokalnych dołkach) w piątek rynek dość szybko pokonał kolejne ważne wsparcie 2645 pkt., zmierzając w kierunku 2610 pkt. Gdyby nie kolejna wzrostowa sesja w USA spadki w Warszawie zapewne nie zostałyby powstrzymane. Wsparcie zagranicy wystarczyło jednak do kontrataku kupujących i w rezultacie mamy formację młota wyrysowaną w istotnym miejscu, a zatem dającą szansę na większe odbicie. Są jednak dwa warunki konieczne dla powodzenia próby byków – dalsze wsparcie zagranicy oraz potwierdzenie młota wzrostową świecą w dniu dzisiejszym. Przypominamy, iż posesyjna AT kontraktów na WIG20 codziennie w pulsie rynku na www.xtb.pl.
OIL – nie koniec zamieszek
Po ustąpieniu prezydenta Mubaraka pisaliśmy, iż nie musi oznaczać to końca zamieszek w Afryce. Po Egipcie przyszedł czas na Bahrajn i Libię, czyli kraje odgrywające istotną rolę w produkcji ropy. Pojawiają się też pierwsze sygnały o protestach w Maroko.
Tak długo jak nastroje na Wall Street będą sprzyjające, niepokoje w Afryce będą paliwem dla wzrostu cen ropy. Teoretycznie sytuacja techniczna ropy nie daje miejsca na dalsze wzrosty – rynek ropy jest wykupiony zarówno w średnim jak i długim terminie. Z drugiej strony nie można wykluczyć choćby przejściowego wybicia górą z kanałów wzrostowych, szczególnie, iż trwające od sierpnia wzrosty mogą rysować dopiero falę trzecią, która teoretycznie powinna mieć najwięcej impetu potrzebnego do wyjścia górą z i tak wzrostowej formacji.
W kalendarzu – Ifo i wskaźniki PMI
Tuż przed godziną 10.00 poznamy wstępne PMI dla przemysłu (9.58, konsensus 57,3 pkt.) i usług (55,6 pkt.) strefy euro, zaś o 10.00 niemiecki indeks Ifo (konsensus 110,3 pkt.). To będą jedyne istotne dziś figury. W całym tygodniu czeka nas kilka publikacji danych z USA, m.in. indeks nastrojów Conference Board oraz dane o sprzedaży domów, a także rewizje danych o PKB – szczególnie interesujące (z USA i Wielkiej Brytanii) w piątek. Czeka nas również kilka wystąpień przedstawicieli Fed, w tym jastrzębio usposobionego Charlesa Plossera.
dr Przemysław Kwiecień
Główny Ekonomista
X-Trade Brokers Dom Maklerski S.A.