Dardziński: brak fachowców jedną z barier wdrażania w Polsce prac B+R

Wśród licznych barier, które mogą uniemożliwiać komercjalizację, czyli wdrażanie w Polsce prac badawczo-rozwojowych (B+R) tą najistotniejszą jest brak wykwalifikowanych fachowców - uważa wiceminister nauki i szkolnictwa wyższego Piotr Dardziński.

20.05.2016 19:10

Panel i dyskusja na ten temat odbyły się w piątek w Katowicach w ramach Europejskiego Kongresu Gospodarczego.

I tak wśród tych licznych barier - finansowych czy prawnych - wdrażania prac B+R w Polsce, zdaniem wiceministra najistotniejszą barierą jest brak fachowców. "Potrzebujemy wysoko wykwalifikowanych ludzi, którzy są w stanie zarządzać skomplikowanymi procesami, które prowadzą do tego, żeby wynalazek, który powstaje w uczelni czy instytucie badawczym przekształcić w produkt" - wskazał wiceminister.

Dodał, że to muszą być osoby, które potrafią zarówno zrozumieć technologie, znaleźć "montaż finansowy" i "zbudować odpowiedni model biznesowy".

"W innowacjach najważniejsi są po pierwsze ludzie, po drugie ludzie i po trzecie ludzie" - powiedział Dardziński.

Z kolei zastępca dyrektora Narodowego Centrum Badań i Rozwoju Leszek Grabarczyk wśród barier wdrażania prac B+R wskazał m.in za małe doświadczenie polskich instytucji w tego typu pracach.

"Jestem przekonany, że w Polsce mamy potencjał do tego, żeby stać się globalnymi graczami, natomiast nie mamy jeszcze wystarczająco właśnie tego doświadczenia, które jest możliwe dopiero po stosowaniu tych rozwiązań, realizacji tego rodzaju projektów przez pewien czas, przez kilka lat" - powiedział Grabarczyk.

Dodał, że "bolączką" są także nienajlepsze wciąż relacje między uczestnikami tego procesu.

"To jest jeszcze niewystarczający poziom współpracy i zaufania między najważniejszymi graczami w całym tym procesie, czyli między indywidualnymi wynalazcami, odkrywcami, ich macierzystymi uczelniami, instytutami, inwestorami finansowymi" - podkreślił.

Ponadto Grabarczyk zapewnił, że sama infrastruktura w postaci np. laboratoriów, która jest potrzebna do prowadzenia prac B+R jest w Polsce dobrze rozwinięta. "Najistotniejszym teraz wyzwaniem to jest zapewnienie, że w tej infrastrukturze będą pracować zespoły z genialnymi pomysłami, przede wszystkim z pomysłami, które reprezentują wysoki poziom ambicji, ale też i ryzyka" - wskazał.

Pomysłem MNiSW na rozwiązanie problemów komercjalizacji prac B+R jest opracowywana tzw. biała księga innowacji. Jest to element prowadzonych prac legislacyjnych nad tzw. dużą ustawą o innowacyjności, która ma zostać opracowana jeszcze w tym roku.

"Żeby wiedzieć, jakiego typu są te bariery postanowiliśmy napisać białą księgę, a jej autorami w większości są właśnie ci aktorzy, który biorą udział w procesie komercjalizacji, a więc naukowcy, inwestorzy, przedsiębiorcy, ale także think-tanki" - powiedział wiceminister.

Dardziński zapewnił, że informacje z białej księgi, zebrane również poprzez internetową ankietę, do końca czerwca zostaną zebrane i opublikowane.

I tak w nowej ustawie - według zapowiedzi wiceministra - znajdą się rozwiązania mające m.in. odbiurokratyzować prace B+R, podnieść progi odpisów kosztów osobowych oraz wydłużyć czas tych odpisów.

Skorzystać z niej mają zarówno przedsiębiorcy, jak i uczelnie, które zdaniem wiceministra powinny dostrzegać, że "badania i ich komercjalizacja są równie istotne jak procesy dydaktyczne, które się na uczelniach odbywają".

Natomiast rektor Uniwersytetu Śląskiego i przewodniczący Konferencji Rektorów Akademickich Szkół Polskich prof. Wiesław Banyś wskazał podczas panelu, że istotne w likwidowaniu barier komercjalizacji prac B+R jest poprawienie przepływu informacji między biznesem a uczelniami.

Jego zdaniem pomóc w tym ma zarówno promowanie tej współpracy, jak i stworzenie bazy, w której miałyby być udostępniane potrzeby przedsiębiorców oraz naukowców.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)