Dbałeś o kasę, odliczysz stratę
Przedsiębiorca, któremu skradziono firmowe pieniądze, ma szansę zaliczyć je do podatkowych kosztów.
01.07.2011 | aktual.: 01.07.2011 15:36
Fiskus już nie zakazuje rozliczania w kosztach strat spowodowanych kradzieżą gotówki z firmowej kasy albo karty bankomatowej. Stawia jednak warunki.
Muszą być należycie zabezpieczone, a kradzież nie może być skutkiem niedbalstwa bądź lekkomyślności przedsiębiorcy. Jeśli zostawi on portfel na biurku, fiskus uzna, że jest sam sobie winien, i wyrzuci stratę z kosztów.
Włamanie do sejfu w czasie wakacyjnego wyjazdu, zniknięcie samochodu z utargiem, napad na pracownika odbierającego należność od kontrahenta – takie przypadki zdarzają się przedsiębiorcom. Strata gotówki boli, ale można sobie ją częściowo zrekompensować, zaliczając jej wartość do kosztów. Z przepisów to nie wynika, ale można argumentować, że utrata środków jest konsekwencją prowadzenia działalności gospodarczej.
Co na to fiskus? Zgadza się na odliczenie straty, pod warunkiem jednak, że nastąpiła w wyniku zdarzeń, których przedsiębiorca nie był w stanie przewidzieć i nie mógł się przed nimi uchronić mimo zachowania środków ostrożności.
W interpretacjach organów podatkowych furorę robi rozporządzenie ministra spraw wewnętrznych i administracji z 7 września 2010 r. w sprawie wymagań, jakim powinna odpowiadać ochrona wartości pieniężnych przechowywanych i transportowanych przez przedsiębiorców i inne jednostki organizacyjne (DzU nr 166, poz. 1128). Od ich przestrzegania uzależniają zaliczenie straty do kosztów.
Spójrzmy na interpretację Izby Skarbowej w Poznaniu (nr ILPB1/415-314/11-3/AGr). Z siedziby firmy (zabezpieczonej systemem alarmowym i monitoringiem) skradziono pieniądze i karty bankomatowe. W tym samym dniu złodzieje pobrali pieniądze z bankomatów. Nic nie pomogły zgłoszenie kradzieży na policji i blokada kart. Jedyne pocieszenie, że izba skarbowa zgodziła się na rozliczenie straty w kosztach.
Podobnie było w sprawie rozpatrywanej przez Izbę Skarbową w Katowicach (interpretacja nr IBPBI/1/415-25/11/KB). Złodzieje ukradli gotówkę przewożoną przez przedstawicieli handlowych, raz z hotelu, drugi raz z samochodu. Fiskus podkreślił, że jeśli właściciel firmy dochował należytej staranności w nadzorze nad pracownikami i egzekwowaniu od nich przestrzegania ustalonych procedur (np. zabezpieczenia, przechowywania podczas wyjazdu środków pieniężnych czy też obowiązku regularnego wpłacania ich na konto firmowe), to powstała w wyniku kradzieży strata może być kosztem.
Mimo tych korzystnych interpretacji 100-procentowej gwarancji jednak nie ma. Organy zastrzegają bowiem, że stan faktyczny znają tylko z opisu we wniosku i nie są w stanie ocenić, czy przedsiębiorca dochował należytej staranności przy zabezpieczaniu gotówki. Wszystko tak naprawdę okaże się dopiero w czasie kontroli.
Przemysław Wojtasik