Decyzja Moody's nie musi oznaczać przeceny złotego

Sytuacja na rynku walutowym w kolejnych dniach jest zależna od decyzji agencji Moody's oraz danych z polskiej gospodarki.

Decyzja Moody's nie musi oznaczać przeceny złotego
Źródło zdjęć: © Fotolia

11.05.2016 | aktual.: 11.05.2016 14:38

Złoty pozostaje wciąż słaby. Środowa sesja upływa pod znakiem oczekiwania na dane z polskiej gospodarki oraz decyzję agencji Moody's. W związku z tymi publikacjami trzeba liczyć się z dynamiczną zmianą sytuacji na rynku walutowym. Ale to nie oznacza, że decyzja agencji ratingowej musi wywołać przecenę polskiej waluty.

We środę po południu euro kosztuje 4,42 zł, frank szwajcarski jest wyceniany na 3,98 zł, a za dolara trzeba zapłacić 3,88 zł. Ceny najważniejszych zagranicznych walut pozostają stabilne po lekkim wtorkowym spadku wynikającym z dobrych globalnych nastrojów. Nie zmienia to jednak faktu, że złoty pozostaje słaby w relacji do głównych zagranicznych walut.

- Złoty pozostaje słaby przed piątkową decyzją agencji Moody's, która, jak się powszechnie oczekuje, prawdopodobnie obniży swą ocenę wiarygodności kredytowej Polski. Szczególnie że obawy o cięcie ratingu mogą narastać. Jeżeli część uczestników rynku mogła mieć nadzieję, że agencja obetnie tylko perspektywę ratingu do "negatywnej", a samą ocenę pozostawi na utrzymywanym od 2002 roku poziomie A2, to teraz te wątpliwości są większe. Zwłaszcza że obok ryzyka politycznego związanego z Trybunałem Konstytucyjnym pojawia się jeszcze ryzyko związane z przygotowanymi przez ministra sprawiedliwości zmianami w ustawie o Krajowej Radzie Sądownictwa. Sam resort sprawiedliwości, w opracowaniu do tego projektu, uznał, że zmiana ustawy może spowodować obniżenie ratingu Polski - komentuje Marcin Kiepas, analityk Admiral Markets.

Konsekwencje cięcia oceny wiarygodności kredytowej Polski ## Obniżenie ratingu - jeśli do niego dojdzie - niewątpliwie pogorszy postrzeganie polskiego rynku finansowego w oczach inwestorów zagranicznych. Na dodatek będzie to już drugi taki ruch agencji ratingowej w tym roku. W styczniu Standard&Poor's zmieniła długoterminową ocenę wiarygodności kredytowej polskiego długu z "A-" do "BBB+" z perspektywą negatywną.

- W krótkim terminie taka decyzja Moody's powinna być już niemal całkowicie zdyskontowana. Stąd też nie tylko nie musi ona wywołać przeceny złotego, ale paradoksalnie może nawet prowadzić do jego umocnienia na fali realizacji zysków z wcześniejszej gry przeciwko polskiej walucie - dodaje Kiepas.

Sytuacja na rynku walutowym w kolejnych dniach nie jest zależna tylko od decyzji agencji ratingowej. Pod koniec tygodnia poznamy dane z rodzimej gospodarki. W czwartek GUS opublikuje pełny raport dotyczący inflacji konsumenckiej w kwietniu. Według wstępnych danych spadek cen wyniósł w ubiegłym miesiącu 1,1 procent rok do roku. Z kolei w piątek poznamy wstępny odczyt polskiego PKB za pierwszy kwartał, który według szacunków wyniósł 3,4 procent rok do roku.

- Losy złotego w kolejnych dniach, a także w drugiej połowie maja będą w dużej mierze uzależnione od decyzji Moody's i danych płynących z polskiej gospodarki. W tym okresie trzeba liczyć się z dynamicznymi zmianami na rynku walutowym - dodaje analityk Admiral Markets.

Źródło artykułu:money.pl
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (47)