Decyzja UOKiK ws. Lidla. Sieć wyda co najmniej 250 tys. zł
"Absolutna satysfakcja albo zwrot pieniędzy". Lidl strzelił sobie w stopę promocją. Zakończył ją przedwcześnie, więc musi ponieść kolejne konsekwencje. Jest decyzja prezesa UOKiK. Tanio nie będzie.
Chodzi o promocję z 2016 roku. "Sprytnie i tanio kupować marki Lidla. Absolutna satysfakcja albo zwrot pieniędzy”. Każdy klient miał prawo kupić na próbę produkty marki własnej Lidla (artykuły spożywcze, chemiczne i kosmetyki). W razie niezadowolenia mógł taki produkt zwrócić i dostać pieniądze z powrotem. Nawet przy całkowitym zużyciu produktu. Przez ten zapis w regulaminie promocji klienci się wycwanili. Zwracali do Lidla całe wózki pustych opakowań. Na ich konta wracały setki, a nawet tysiące złotych.
Klienci robili zakupy, wypakowywali produkty i następnego dnia odnosili do marketu puste opakowania. Twierdzili, że są niezadowoleni i prosili o zwrot pieniędzy. Produkty zostawały jednak z nimi. Niektórzy nie czekali nawet dnia. Już po kilku godzinach od wyjścia ze sklepu wracali z pustymi opakowaniami.
Lidl połapał się, że jest wykorzystywany przez klientów. Zresztą, na własne życzenie. Promocja miała trwać od 27 października do 30 listopada 2016 roku. Ale dyskont wycofał się z promocji już 8 listopada.
Problemem okazało się nagłe zamknięcie promocji. Lidl zakończył szkodliwą dla siebie kampanię przedwcześnie. A powinien zachować 7-dniowe wyprzedzenie i poinformować zakończeniu promocji na swojej stronie. Dlatego prezes UOKiK decyzją z 12 czerwca 2018 roku orzekł, że uprawdopodobnione zostało naruszenie przez Lidl Polska zbiorowych interesów konsumentów przez zmianę postanowień regulaminu promocji.
Zobacz też: Czy była zmowa sieci handlowych ws. wzrostu cen masła?
Klienci dostaną bony za szkolenia
W toku postępowania Lidl dobrowolnie zobowiązał się do usunięcia skutków naruszeń przedwczesnego wycofania się z promocji. Dlatego sieć zorganizuje szkolenia on-line dla konsumentów. Wyedukuje ich z praw konsumenckich, w tym rękojmi i gwarancji, reklamacji, prawa odstąpienia od umowy. Co zakończy się interaktywnym testem z wymienionych zagadnień.
Szkolenie zostanie zorganizowane na stronie lidl.pl między 1 września a 15 listopada. Nie wiadomo kiedy konkretnie, natomiast dostępne będzie przez 3 tygodnie. Szkolenie łącznie z testem zajmie ok. pół godziny. Będą pieniądze dla pierwszych 10 tys. osób, które załapią się na szkolenie on-line i uzyskają 70 proc. poprawnych odpowiedzi z testu po szkoleniu. Każda z tych osób dostanie bon na zakupy w Lidlu o wartości 25 zł. To daje w sumie wydatek rzędu 250 tys. zł na same bony.
Do tego sieć musi zorganizować osiem jednodniowych szkoleń dla rzeczników konsumentów i pracowników Inspekcji Handlowej. Z zakresu zapobiegania nieuczciwym praktykom handlowym. Na każde szkolenie przyjdzie 35 uczestników. Czas na ich zrealizowanie sieć ma do końca roku. Wszystko pod kontrolą UOKiK.
Dla sieci to i tak lepsze rozwiązanie. Gdyby Lidl nie przerwał promocji w trybie natychmiastowym, przez kolejny tydzień akcji mógłby stracić miliony na szkodliwych działaniach klientów.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl