Deflacja może utrzymać się w Polsce nawet do IV kwartale wg analityków
Warszawa, 15.06.2015 (ISBnews) - Dane dotyczące inflacji w maju zaskoczyły rynek. Okazało się, że ceny żywności nie rosną tak dynamicznie, jak się tego spodziewano po kwietniowych danych. Zdaniem analityków, obecne jak i kolejne odczyty inflacji nie wpłyną na ewentualną zmianę polityki monetarnej w najbliższych miesiącach.
15.06.2015 | aktual.: 15.06.2015 16:23
Według danych Głównego Urzędu Statystycznego (GUS), deflacja konsumencka wyniosła 0,9% w ujęciu rocznym w maju br. wobec 1,1% r/r deflacji w poprzednim miesiącu. W stosunku do poprzedniego miesiąca ceny towarów i usług konsumpcyjnych nie zmieniły się w maju po wzroście o 0,4% w kwietniu. Trzynastu ankietowanych przez ISBnews analityków spodziewało się deflacji w zakresie 0,6-0,8% r/r (średnia wyniosła -0,69%).
Zaskoczeniem dla rynku okazał się między innymi spadek cen żywności. Zdaniem niektórych ekonomistów, w tej kategorii bardziej oczekiwano kontynuowania trendu wzrostowego zapoczątkowanego w kwietniu. Z drugiej strony na majowe wyniki przede wszystkim wyższej inflacji, sprzyjały efekty niskiej bazy sprzed roku. Również postępujące ożywienie gospodarcze, według analityków zaczyna powoli oddziaływać na wskaźnik inflacji. Dane dotyczące cen nie będą miały wpływu na najbliższe decyzję Rady Polityki Pieniężnej. Poważniejsze odbicie w górę inflacji spodziewane jest dopiero pod koniec roku i pozostanie znacznie poniżej celu inflacyjnego rady.
Poniżej przedstawiamy najciekawsze komentarze analityków:
"Coraz bardziej realna staje się realizacja prognoz mówiących o powrocie dodatniej inflacji w IV kwartale" - główny ekonomista Banku Gospodarstwa Krajowego Tomasz Kaczor
"W horyzoncie najbliższych dwóch miesięcy wskaźnik CPI może pozostawać na poziomie zbliżonym do dotychczasowego, ale w kolejnych miesiącach spodziewamy się dosyć szybkiego wzrostu inflacji do 0,8-0,9% % w grudniu" - główny ekonomista Citi Handlowy Piotr Kalisz
"Zakładamy jednak, że na koniec roku inflacja w ujęciu rocznym wyniesie ok. 1,0" - główny ekonomista Plus Banku Wiktor Wojciechowski
"Na podstawie dotychczasowych publikowanych danych dotyczących wskaźnika CPI można oczekiwać, że jego dodatnią wartość zobaczymy dopiero w końcu br." - główny ekonomista Banku Pocztowego Monika Kurtek
Poniżej przedstawiamy najciekawsze wypowiedzi ekonomistów in extenso:
"Inflacja w maju wyniosła -0,9 proc. rdr, rynkowe oczekiwania kształtowały się na poziomie -0,7 proc. rdr. Publikowane wcześniej dane o inflacji z innych krajów europejskich - systematyczne niespodzianki na plus - sugerowały, że inflacja może wzrosnąć więcej niż oczekiwania ekonomistów, lecz ten scenariusz się nie sprawdził. Największe wzrosty inflacji odnotowaliśmy w transporcie i żywności, co jest efektem czynników globalnych oraz niskich poziomów odniesienia sprzed roku. Trzeba jednak podkreślić, że właśnie mniejsze niż można było oczekiwać wzrosty w tych grupach są główną przyczyną dzisiejszej niespodzianki. Spadki inflacji odnotowano zaledwie w pojedynczych z najważniejszych grup towarów i usług, co potwierdza, że wzrostowy kierunek zmian nie jest przypadkowy. Obserwowane obecnie wzrosty dynamiki cen nie odbiegają istotnie od tego, czego można było oczekiwać przed kilkoma miesiącami. Wyższej inflacji sprzyjają efekty niskiej bazy sprzed roku. Także postępujące ożywienie gospodarcze, tak jak można było
się spodziewać, zaczyna powoli znajdować odbicie w przyśpieszających procesach inflacyjnych, choć szacowany przez nas na podstawie dzisiejszych danych poziom inflacji bazowej w maju to 0,4 proc. rdr, a więc pozostał niezmieniony. Coraz bardziej realna staje się realizacja prognoz mówiących o powrocie dodatniej inflacji w IV kwartale. Dla polityki monetarnej dzisiejsza publikacja nie ma istotnego znaczenia, szczególnie, że za niespodziankę odpowiedzialne są żywność i paliwa. Stanowi realizację wcześniejszego scenariusza i trudno mówić, by wpływała na horyzont czasowy ewentualnych zmian stóp, których oczekujemy w pierwszym półroczu przyszłego roku, główny ekonomista Banku Gospodarstwa Krajowego Tomasz Kaczor
"Niespodzianka inflacyjna w maju w 2/3 wynikała z wyjątkowo niskich cen żywności, a w 1/3 ze spadku cen w łączności oraz rekreacji. Według naszych obliczeń inflacja bazowa pozostała bez zmian i wyniosła około 0,4%. W horyzoncie najbliższych dwóch miesięcy wskaźnik CPI może pozostawać na poziomie zbliżonym do dotychczasowego, ale w kolejnych miesiącach spodziewamy się dosyć szybkiego wzrostu inflacji do 0,8-0,9% % w grudniu. Biorąc pod uwagę, że obecnie inwestorzy koncentrują się na ryzyku Grexit, dane o inflacji nie powinny mieć istotnego wpływu na rynek obligacji" - główny ekonomista Citi Handlowego Piotr Kalisz
"W maju deflacja cen dóbr konsumpcyjnych wyniosła -0,9% r/r wobec -1,1% r/r przed miesiącem, co było poniżej oczekiwań rynkowych (-0,7% r/r) oraz naszej prognozy (-0,6% r/r). W ujęciu miesięcznym ceny pozostały w stagnacji (0,0% m/m) wobec ich spodziewanego wzrostu o 0,2% m/m, do czego przyczynił się głównie nieoczekiwany spadek cen żywności (o 0,2% m/m wobec wzrostu o 0,6% m/m w kwietniu). Pomimo braku efektu rosyjskiego embarga - które przed rokiem w maju przyczyniło się do spadku cen żywności o 0,4% m/m - w tym roku w maju ceny w tej kategorii również obniżyły się w relacji miesięcznej, choć w mniejszym stopniu (spadek cen o 0,2% m/m). Zachowanie się cen żywności w maju br. było sporą niespodzianką, gdyż po wzroście ich cen w kwietniu o 0,6% m/m można było przypuszczać, że deflacyjny wpływ embarga na ceny żywności został już wyeliminowany. Szczególnie, że w innych krajach regionu w maju br. odnotowano silny wzrost cen w tej kategorii. W obecnej sytuacji trudno jest prognozować dynamikę cen żywności w
kolejnych miesiącach. Zakładamy jednak, że na koniec roku inflacja w ujęciu rocznym wyniesie ok. 1,0%. Na podstawie dzisiejszych danych szacujemy, że inflacja bazowa pozostała w maju na niezmienionym poziomie 0,4% r/r." - główny ekonomista Plus Banku Wiktor Wojciechowski
"Indeks CPI wzrósł w maju do minus 0,9% r/r z minus 1,1% r/r w kwietniu, co było wynikiem nieco wyższym od konsensusu rynkowego na poziomie minus 0,7% r/r. Zwyżka inflacji była więc nieco słabsza od oczekiwań, na co wpływ miał w głównej mierze spadek cen żywności, które spadły o 0,2% r/r, podczas gdy oczekiwano ich wzrostu. Zmiany większości pozostałych elementów koszyka inflacyjnego były bliskie naszym założeniom i inflacja bazowa po wyłączeniu cen żywności i energii utrzymała się, według naszych szacunków, na poziomie 0,4% r/r. W kolejnych miesiącach wskaźnik CPI będzie się stopniowo zwiększał, a tempo jego zwyżki będzie w głównej mierze zależne od tendencji na rynkach żywności i paliw. W kolejnych miesiącach odczyty inflacji pozostawać będą poniżej zera, natomiast wskaźnik CPI powróci do poziomów dodatnich w Q4 br. Opublikowane dziś dane nie mają wpływu na krajowa politykę pieniężną. RPP zakończyła cykl obniżek stop procentowych i nie będzie ich zmieniać do końca kadencji, o ile nie wydarzy się nic
nieprzewidzianego, a dzisiejsze dane taką niespodzianką nie są" - analitycy Banku Millennium
"Stopa inflacji wyniosła w maju -0,9% r/r, czyli kontynuowała odbicie od dna zanotowanego w lutym, ale nieco wolniej niż oczekiwano. Nie zmienia to jednak zasadniczo naszych oczekiwań na przyszłość. Spodziewamy się dalszego wzrostu CPI w kolejnych miesiącach, do ok. 0,7% r/r na koniec roku" - analitycy Banku Zachodniego WBK
"Wskaźnik CPI wyniósł w maju -0.9%r/r wobec -1.1%r/r w kwietniu. Dane okazały się słabsze od konsensusu rynkowego na poziomie -0.7%r/r i bliskie mojej prognozie na poziomie -0.8%r/r. W ujęciu miesięcznym ceny nie zmieniły się. Deflacja w Polsce zawęża się, ale skala tego zawężenia jest umiarkowana. Mniejszy spadek cen towarów i usług w maju to w głównej mierze ?zasługa" drożejących paliw, podczas gdy ceny żywności w ujęciu miesięcznym ponownie spadły. Żywność, po spadkach cen w ubiegłym roku po wprowadzeniu sankcji na produkty rolne przez Rosję, ma - jak się wydaje - nadal problem z powrotem do trendów sprzed wprowadzenia restrykcji. Sytuacja może się jednak zmienić w kolejnych miesiącach w związku z nowymi rynkami zbytu znajdowanymi przez producentów, kurczącymi się zapasami i także notowaną w niektórych regionach Polski suszą grożącą mniejszymi tegorocznymi zbiorami. Ceny paliw z kolei podążają za drożejącą ropą na światowych rynkach oraz słabszym złotym. Na podstawie dotychczasowych publikowanych danych
dotyczących wskaźnika CPI można oczekiwać, że jego dodatnią wartość zobaczymy dopiero w końcu br. W całym 2015 r. deflacja osiągnie prawdopodobnie poziom około 0.7%. Opublikowane dziś dane niewiele zmieniają jeśli chodzi o politykę pieniężną. RPP daje wyraźne sygnały że do końca swojej kadencji nie zamierza już zmieniać poziomu stóp procentowych, a nowa Rada, z nowym Przewodniczącym, będzie prawdopodobnie potrzebować czasu na tzw. wdrożenie się i będzie raczej zwolennikiem łagodniejszej polityki pieniężnej. Nadal za realny uważam więc scenariusz stabilizacji stóp procentowych na obecnych poziomach nawet do końca 2016 roku" - główny ekonomista Banku Pocztowego Monika Kurtek
"Niższe niż przed miesiącem ceny żywności są dużą niespodzianką dla prognozujących i nie potwierdzają wzrostowych tendencji obserwowanych na rynkach hurtowych. Ceny transportu wzrosły o 0,6% m/m i spadły o 8,0% r/r wobec spadku o 9,1% r/r miesiąc wcześniej. Rosnące ceny transportu były głównym powodem wzrostu inflacji względem poprzedniego miesiąca. Nasza prognoza inflacji zakłada utrzymanie się deflacji do trzeciego kwartału oraz inflacji równej około 0,7% r/r na koniec roku. Wzrost inflacji w drugiej połowie roku będzie wynikiem przede wszystkim rosnącej dynamiki cen transportu oraz żywności" - analityk Banku Pekao Wojciech Matysiak
"Deflacja w maju nieco złagodniała, co było głównie efektem niskiej bazy. Dynamika cen konsumentów wzrosła do -0,9% z -1,1% r/r w poprzednim miesiącu podczas, gdy ceny pozostały średnio na tym samym poziomie co w kwietniu. Odczyt jednak uplasował się zdecydowanie poniżej naszych, jak rynkowych oczekiwań kształtujących się na poziomie -0,7% r/r. Pewnym zaskoczeniem był dla nas spadek cen żywności (-0,1% m/m). Zarówno trend sezonowy, jak i odczyty z Czech oraz Węgier sugerowały, że odbicie cen tej kategorii zapoczątkowane już w kwietniu będzie kontynuowane. Tymczasem okazało się ono jednorazowe, a utrzymująca się na tym rynku nadpodaż przyczyniła się do kolejnego spadku, choć był on już płytszy niż rok temu (w maju 2014 wyniósł -0,5% m/m). Do niespodzianki w danych przyczyniła się również kategoria łączność (-0,4% m/m), która charakteryzuje się ostatnio dużą zmiennością i która de facto odpowiadała za nadspodziewanie dynamiczny wzrost CPI w kwietniu (wzrastając o 0,8% m/m). Zgodnie z oczekiwaniami natomiast
ukształtował się wzrost cen paliw (1,3% m/m), który jako jeden z niewielu czynników oddziaływał proinflacyjnie. Z uwagi, iż głównym źródłem zaskoczenia po stronie niższego odczytu CPI w maju okazały się żywność i łączność (tj. te same kategorie które w kwietniu przyczyniły się do jej nadspodziewanie dynamicznego odbicia), można stwierdzić, iż odczyt zawierał w sobie swego rodzaju korektę w stosunku do odczytu z zeszłego miesiąca. W związku z tym naszym zdaniem perspektywa dla inflacji w średnim terminie pozostała niezmieniona. W dalszym ciągu zakładamy, iż okres deflacji skończy się w IV kw. br., natomiast dynamika CPI na koniec roku wyniesie około 1% r/r." - analitycy Raiffeisen Polbanku
(ISBnews)