Deflacja w Polsce jeszcze wzrośnie? - komentarz walutowy
Dzisiaj rozpoczyna się kolejna runda rozmów z Grecją. Należy mieć nadzieje, że kraj ten złagodzi swoje stanowisko, w przeciwnym razie efekt negocjacji a raczej brak efektu jest łatwy do przewidzenia. Polityka osłabiania jena przynosi efekty w Japonii. Agencja ratingowa Fitch obniżyła rating kredytowy Austrii.
25.02.2015 | aktual.: 25.02.2015 12:38
W wywiadzie dla “Rzeczpospolitej” Andrzej Rzońca przewiduje dalsze pogłębienie się deflacji w marcu, po czym jej stopniowe spadki. Wczorajszy raport Janet Yellen został odebrany jako zapowiedź przedłużenia polityki niskich stóp procentowych.
Andrzej Rzońca w Rzeczpospolitej przewiduje, że najprawdopodobniej marzec będzie szczytem deflacji a od tego momentu zjawisko to powinno przygasać. Zwrócił ponadto uwagę, że wbrew pierwotnym prognozom nie widać silnych negatywnych skutków deflacji w kraju. Zwrócił również uwagę, że bank centralny nie powinien przeciwdziałać wszystkim szokom inflacyjnym, a tym bardziej takim, mającym swoje źródła na zewnątrz. A o takich źródłach trzeba mówić biorąc pod uwagę jak olbrzymi wpływ mają tutaj ceny ropy. Gdyby faktycznie Rada miała nie reagować na deflację mogłoby nie dojść do obniżki stóp w marcu. Taka decyzja powinna doprowadzić do umocnienia się złotego na rynkach, którego obecnie osłabiły przewidywania spadających stóp.
Wczorajszy raport Janet Yellen prezes FED przed Komisją Bankową wskazywał na wciąż niewystarczająco dobrą sytuację gospodarczą. Wciąż wysokie jest bezrobocie (w USA poziom bezrobocia poniżej 6 proc. może wciąż uchodzić za zbyt wysoki), wolno rosną wynagrodzenia a inflacja wciąż jest poniżej długoterminowego celu. Jak to odczytują rynki? W skrócie, jako komunikat, że FED odkłada podwyżkę stóp procentowych na później. Skoro stopy procentowe nie wzrosną to nie ma po co inwestować w papiery skarbowe. W rezultacie obserwowaliśmy kolejny napływ kapitału na giełdę. Tak długo jak stopy pozostaną bardzo niskie inwestorzy, nie tylko w USA, będą szukali alternatyw wobec nie przynoszących dochodów obligacji skarbowych. Z tego punktu nie jest daleko do kolejnej bańki spekulacyjnej.
Sytuacja na Wschodzie, która odbija się negatywnie na wynikach Ukrainy nie oszczędza również Rosji. Ze względu na prowadzone działania wojskowe wymuszające wzrost nakładów na sektor zbrojeniowy brakuje na inne cele. Już w grudniu ograniczono wydatki budżetowe o 10 proc. z kolei w lutym zapowiedziano kolejne cięcia. W kraju gdzie gospodarka kurczy się po 3 proc. rocznie a inflacja przekracza 10 proc. tak radykalne cięcie, i to głównie w programach pomocowych, z pewnością odbiją się na wynikach. Analitycy idą dalej i zwracają uwagę, że obecny konflikt zniweczy nadzieje Rosjan na dodatni przyrost naturalny. W 2013 roku miała miejsce taka sytuacja. W sytuacji gdy gospodarka się kurczy, wsparcie państwa maleje, ceny gwałtownie rosną a oszczędności wyrażone w walutach obcych straciły w ciągu roku niemal połowę na wartości, wątpliwe jest by przyrost naturalny się utrzymał. Obecnie rubel po dołku w grudniu i odbiciu stabilizuje się w okolicach 5,5-6 groszy, to 30 proc. mniej niż przed rokiem.
Dzisiaj warto zwrócić uwagę na następujące dane makroekonomiczne:
16:00 - USA - sprzedaż nowych domów.
EUR/PLN
Wykres kursu średniego EUR/PLN za okres od 25.11.2014 do 25.02.2015
Kurs EUR/PLN gwałtownie wystrzelił w górę, po czym równie gwałtownie zawrócił. Obecnie utworzył szeroki trend spadkowy, którego górne ograniczenie będące jednocześnie oporem dla dalszych ruchów jest poziom 4,1900. Wsparciem są okolice 4,1500 czyli ostatnie minimum lokalne.
CHF/PLN
Wykres kursu średniego CHF/PLN za okres od 25.11.2014 do 25.02.2015
W przypadku franka cała analiza techniczna sprzed wybicia stała się nieistotna w krótkim okresie. Obecnie mamy do czynienia podobnie jak na euro z trendem spadkowym. Oporem dla dalszych wzrostów jest górne ograniczenie formacji na 3,9300. Dotychczasowe wsparcie zostało przebite a kurs podąża obecnie wzdłuż linii oporu w dół. Nowym wsparciem jest obecnie ostatnie minimum na 3,8500.
USD/PLN
Wykres kursu średniego USD/PLN za okres od 25.11.2014 do 25.02.2015
Kurs USD/PLN od początku listopada tworzył trend boczny, po wybiciu z tej formacji powrócił do długoterminowej formacji wzrostowej i po drobnych korektach dalej rośnie. Kurs wybił się jednak z tej formacji i obecnie porusza się wzdłuż linii łączącej ostatnie minima lokalne. Wsparciem są okolice 3,6500, gdzie przebiega wspomniana linia łącząca minima lokalne.
GBP/PLN
Wykres kursu średniego GBP/PLN za okres od 25.11.2014 do 25.02.2015
Funt podobnie jak inne waluty znajduje się w trendzie wzrostowym. Oporem dla dalszych wzrostów jest ostatnie maksimum na poziomie 5,7000. Wsparciem jest linia łącząca minima lokalne na 5,6100, a następnie ważne minima lokalne z przed ostatniego wybicia na poziomie 5,4500.
Maciej Przygórzewski
główny analityk w Internetowykantor.pl i Walutomat
Currency One SA