Deloitte: pracodawcy nie dotrzymują tempa rewolucji technologicznej
Pracodawcy muszą zmienić struktury organizacyjne, systemy zarządzania talentami i strategie kadrowe, aby dotrzymać tempa rewolucji technologicznej - wynika z raportu firmy Deloitte. Wiele firm działa w oparciu o przestarzałe praktyki i systemy sprzed 100 lat.
28.02.2017 12:00
"Obecny sposób prowadzenia działalności przez najbardziej wydajne firmy na świecie jest diametralnie różny od obowiązującego jeszcze 10 lat temu. Wiele przedsiębiorstw jednak nadal działa według modeli sprzed 100 lat" - czytamy we wtorkowym raporcie Deloitte. Firma wskazuje, że przedsiębiorstwa stosują przestarzałe praktyki, systemy oraz zachowania, które trudno porzucić.
W raporcie "Global Human Capital Trends 2017. Zmiana zasad w erze cyfryzacji" eksperci Deloitte zwrócili uwagę, że pracodawcy muszą całkowicie zmienić struktury organizacyjne, systemy zarządzania talentami i strategie kadrowe, by móc dotrzymać tempa rewolucji technologicznej.
Z badania wynika, że firmy starają się zmienić model organizacji, a niemal połowa z nich w sposób aktywny analizuje i opracowuje nowe struktury. "Wiele przedsiębiorstw nie tylko projektuje, lecz również faktycznie buduje nowe struktury" - zauważono.
Wzrost wydajności nie zawsze jednak idzie w parze z postępem technologicznym. Zdaniem Deloitte wynika to z faktu, że działy Human Resources (HR), zajmujące się tzw. zasobami ludzkimi, z trudem nadążają za zmieniającymi się trendami - tylko 35 proc. specjalistów HR uznaje, że poziom wydajności ich działów jest "dobry" lub "bardzo dobry", a jedynie 11 proc. respondentów wie, jak stworzyć organizację przyszłości.
"Zmiany technologiczne zachodzą w niespotykanym tempie, całkowicie przekształcając nasze życie, pracę i sposoby komunikowania się" - mówił cytowany w informacji prasowej dyrektor w dziale konsultingu Deloitte Michał Olbrychowski. Oznacza to - jak tłumaczył - zmianę zasad działania biznesu i działów HR. "Gwałtowna zmiana nie ogranicza się do technologii, obejmuje również życie społeczne. Firmy nie mogą nadal funkcjonować w oparciu o stare paradygmaty. Muszą zmienić sposób myślenia o wszystkich aspektach swojej działalności" - ocenił.
Pracodawcy powinni poddawać weryfikacji stosowane praktyki zarządcze i modele organizacyjne w miarę jak technologia, sztuczna inteligencja i robotyka przekształcają modele działalności gospodarczej i pracy - aż 88 proc. z nich uznało budowanie organizacji przyszłości za najważniejszą kwestię na 2017 rok. Olbrychowski komentuje, że tworzenie organizacji przyszłości to trudny projekt, realizowany często metodą prób i błędów. "Firmy, które sprostają wyzwaniu, czeka nagroda w postaci wyników finansowych, wydajności, zaangażowania pracowników oraz szereg innych korzyści" - dodaje.
Na drugim i trzecim miejscu wśród najważniejszych priorytetów w świecie HR są: kariera i kształcenie oraz pozyskiwanie talentów (odpowiednio 83 i 81 proc. respondentów). Jak czytamy w raporcie "rekrutacja i kształcenie odpowiedniego personelu są teraz ważniejsze niż kiedykolwiek". Z badania wynika, że technologie kognitywne (poznawcze) pomagają szefom firm w pozyskiwaniu talentów, jednak tylko 22 proc. badanych uznało, że ich firmy świetnie sobie radzą z budowaniem zróżnicowanego doświadczenia pracownika.
Od kilku lat w czołówce listy najważniejszych trendów w HR znajduje się przywództwo - uważa tak 78 proc. respondentów. Z badania Deloitte wynika, że w procesie odchodzenia od starych systemów i hierarchii pracodawcy powinni wdrożyć rozwiązania umożliwiające stały rozwój i kształcenie przywódców. Udział firm, które oferują programy dla liderów wzrósł z 47 proc. w 2015 r. do 64 proc. w 2017 r.
Zebrane dane wskazują, że 56 proc. firm modyfikuje programy kadrowe w taki sposób, by umożliwiały korzystanie z narzędzi cyfrowych i mobilnych, zaś 33 proc. już korzysta z różnych form aplikacji opartych o sztuczną inteligencję, służących rozwiązywaniu problemów z zakresu HR.
Trendy w raporcie dowodzą, że obecnie personel firmy to nie tylko pracownicy etatowi, ale również przedstawiciele wolnych zawodów, pracownicy sezonowi, na zlecenie czy osoby "zatrudnione w tłumie". Jako nowy rodzaj personelu pracodawcy powinni postrzegać również roboty, narzędzia kognitywne i systemy sztucznej inteligencji. W tym roku 41 proc. respondentów potwierdziło pełne wdrożenie lub znaczący postęp we wdrażaniu technologii kognitywnych i sztucznej inteligencji w swoich firmach. Jednak zaledwie 17 proc. członków zarządu jest gotowych do zarządzania personelem złożonym z ludzi, robotów i sztucznej inteligencji - to najniższy poziom obserwowany od pięciu lat w badaniu Global Human Capital Trends.
"Choć wiele stanowisk ulega całkowitej transformacji wskutek zmian technologicznych, a niektóre zadania ulegają automatyzacji, z badania Deloitte wynika, że typowo ludzkie aspekty pracy, takie jak empatia, komunikacja i rozwiązywanie problemów, są teraz ważniejsze niż kiedykolwiek wcześniej" - zauważył Olbrychowski.
Badanie przeprowadzono w 2017 r. Objęło ponad 10 400 szefów firm i działów HR ze 140 krajów, z tego 22 proc. respondentów z dużych firm (zatrudniających ponad 10 tys. pracowników), 29 proc. z firm średnich (od 1 do 10 tys. pracowników) i 49 proc. z firm małych (poniżej 1 tys. pracowników).