Dementi MFW, KE i EBC ws. dodatkowych dwóch lat dla Grecji na reformy

Europejski Bank Centralny zdementował środowe informacje niemieckiej gazety o porozumieniu Aten z wierzycielami w sprawie przyznania Grecji dodatkowych dwóch lat na przeprowadzenie reform. Także Komisja Europejska nie potwierdziła tych doniesień.

Dementi MFW, KE i EBC ws. dodatkowych dwóch lat dla Grecji na reformy
Źródło zdjęć: © ANDREAS SOLARO / AFP

24.10.2012 | aktual.: 25.10.2012 07:47

MFW, Komisja Europejska i EBC zdementowały w środę informacje o uzgodnieniu przez Grecję z głównymi wierzycielami dodatkowych dwóch lat na przeprowadzenie reform. O takim porozumieniu mówił wcześniej w parlamencie grecki minister finansów Jannis Sturnaras.

Międzynarodowy Fundusz Walutowy podał wieczorem w komunikacie, że "odnotowano postęp w ostatnich dniach, ale nadal są kwestie, które należy rozwiązać przed zawarciem pełnego porozumienia".

Po południu rzecznik Komisji Europejskiej Simon O'Connor oświadczył na Twitterze, że "w rozmowach z Grecją osiągnięto istotny postęp, ale przed uzyskaniem globalnego porozumienia trzeba jeszcze odpowiedzieć na ważne pytania".

Także szef Europejskiego Banku Centralnego Mario Draghi na konferencji prasowej w Berlinie zaznaczył, że jeszcze nie zakończyło się badanie przez trojkę sytuacji w Grecji. - Rozumiem, że osiągnięto postęp, ale pewne elementy pozostają do sprecyzowania i więcej nie wiem na ten temat - powiedział.

Minister Sturnaras, informując wcześniej w greckim parlamencie o uzyskaniu dwóch lat na przeprowadzenie reform, nie podał szczegółów. Podkreślił natomiast, że bez odłożenia o dwa lata reformy finansów Grecja musiałaby wprowadzić pakiet przedsięwzięć oszczędnościowych na sumę 18,5 miliarda euro zamiast 13,5 miliarda. Przygotowywany obecnie pakiet ma trafić do parlamentu w przyszłym tygodniu.

Ateny czekają na kolejną transzę drugiego pakietu ratunkowego - 31,5 miliarda euro. Warunkiem przekazania tych środków jest pozytywna opinia inspektorów trojki (KE, EBC i MFW) w sprawie realizowania przez Grecję obiecanych przedsięwzięć oszczędnościowych i reform.

Sturnaras powiedział, że pakiet oszczędnościowy został sfinalizowany i że trojka poszła na dodatkowe ustępstwa w dwóch kwestiach: odpraw dla zwalnianych pracowników oraz okresu wypowiedzenia. Pakiet ma trafić do greckiego parlamentu w formie dwóch ustaw; jedna będzie dotyczyła oszczędności, a druga reform prawa pracy.

Wcześniej w środę niemiecki dziennik "Sueddeutsche Zeitung" informował o tzw. memorandum of understanding, przewidującym, że Grecja musiałaby zredukować deficyt poniżej unijnego pułapu 3 proc. PKB dopiero w 2016 r., a nie w 2014 r., jak zakładały dotychczasowe uzgodnienia. "Przedłużone zostaną również terminy wdrożenia reform rynku pracy i sektora energetycznego oraz prywatyzacji państwowych zakładów i sprzedaży gruntów" - napisała gazeta.

Jej doniesienia szybko zdementował członek zarządu EBC. - Nie ma dotąd żadnego ostatecznego porozumienia trojki z rządem greckim - oświadczył Joerg Asmussen w niemieckiej telewizji publicznej ARD. - Czynimy postępy w Atenach, ale jeszcze nie dotarliśmy do celu - dodał.

Także rzecznik O'Connor informował, że KE nie potwierdza doniesień niemieckiego dziennika. - Nie ma jeszcze porozumienia. Nie mogę potwierdzić niczego, co jest w artykule "Sueddeutsche Zeitung" - powiedział.

Również rzecznik kanclerz Niemiec Angeli Merkel wskazał, że decyzja Berlina w sprawie Grecji zapadnie po otrzymaniu raportu trojki.

We wtorek niemiecki minister finansów Wolfgang Schaeuble zasygnalizował, że jest za tym, by dać Grecji więcej czasu na reformy. W miniony weekend podobną opinię wyraził szef współrządzącej Niemcami bawarskiej chadecji CSU Horst Seehofer, dotychczas bardzo krytyczny w sprawie ustępstw na rzecz zagrożonego plajtą kraju UE.

Samaras ostrzegł we wtorek, że 16 listopada grecka kasa państwowa będzie pusta, jeśli Ateny nie otrzymają kolejnej transzy z drugiego pakietu ratunkowego.

Źródło artykułu:PAP
kryzys finansowyoszczędnościreformy
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)