Dla wojewodów terminy są o wiele za krótkie

Ustawy specjalne, których zadaniem miało być uproszczenie formalności budowlanych, czasem jeszcze bardziej je komplikują i wydłużają prace.

Obraz
Źródło zdjęć: © Jupiterimages

Ustawy specjalne, których zadaniem miało być uproszczenie formalności budowlanych, czasem jeszcze bardziej je komplikują i wydłużają prace.

Specustaw jest już pięć – drogowa, kolejowa, Euro 2012, gazowa oraz lotniskowa. Dzięki nim inwestycje priorytetowe dla naszego kraju mają być realizowane szybciej. Niestety, nie zawsze tak jest.

– Coraz częściej pojawiają się kłopoty z ustaleniem, która ma pierwszeństwo przed innymi (wyjątek stanowi ustawa gazowa) – wyjaśnia Mirosław Gdesz, prawnik specjalizujący się w prawie nieruchomości. – Wtedy najczęściej stosuje się niepisaną zasadę, że kto pierwszy, ten lepszy, ale tak być nie powinno. Przepisy powinny zawierać uregulowania rozstrzygające tego typu konflikty.

Prosto z sufitu

– Ustawy specjalne przewidują różne tryby oraz terminy wydawania decyzji lokalizacyjnych – zwraca uwagę Andrzej Kondracki, dyrektor Wydziału Infrastruktury w Urzędzie Wojewódzkim w Gdańsku.
– W wypadku dróg są to trzy miesiące, sieci gazowej oraz inwestycji Euro 2012 – miesiąc. Dla inwestycji gazowej to za mało. Ustawodawca zapomniał, że rura gazowa będzie przebiegała nie przez jedną, ale przez tysiące działek. Samo poinformowanie stron wymaga dwukrotnego powiadamiania ich – raz o wszczęciu postępowania, a później o wydaniu decyzji, na co trzeba łącznie 28 dni. Poza tym za każdy dzień zwłoki urząd musi zapłacić karę 1 tys. zł. Jak można karać za niedotrzymanie terminu, którego dotrzymać się nie da? – pyta dyr. Kondracki.

To niejedyny absurd występujący w Trójmieście. Trwają tam przygotowania do wprowadzenia zintegrowanego systemu zarządzania ruchem drogowym pn. Tristar. Oznacza to konieczność przeprowadzenia tysięcy kilometrów światłowodów.

– Ustawa Euro 2012 obowiązkowo nakazuje wywłaszczyć z nieruchomości, jeżeli na jej terenie ma być realizowana inwestycja związana z mistrzostwami – wyjaśnia Kondracki. Uważa, że to nonsens, wystarczyłoby zwykłe ustanowienie służebności, a tak trzeba wywłaszczać właścicieli (użytkowników wieczystych) z wąskich pasków gruntu, niepotrzebnie dzieląc ich działki. Przez to trudniej z nich korzystać i tracą też na wartości.

Co z tymi zjazdami

– Z nazwy ustawy drogowej wynikałoby, że dotyczy inwestycji drogowych – mówi Jan Michajłowski, dyrektor Wydziału Infrastruktury w Urzędzie Wojewódzkim w Łodzi.
– Tymczasem zgodnie z ustawą o drogach publicznych do tego typu dróg nie zalicza się zjazdów z nich. W efekcie mamy duże kłopoty z wydawaniem zezwoleń na realizację inwestycji drogowych (gdy chodzi o autostrady i drogi krajowe) oraz pozwoleń na budowę obejmujących nie tylko drogi, ale i zjazdy, a także estakady nad nimi, po których biegną drogi lokalne. Musimy odsyłać do starostw, co oczywiście przeciąga wszystko i kosztuje.

Tego typu problemów łódzki urząd miał wiele.
– W sprawie skrzyżowania na autostradzie w Strykowie odmówiliśmy objęcia zezwoleniem wiaduktu, po którym będzie przebiegać droga lokalna. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad odwołała się do ministra spraw wewnętrznych i administracji, a ten uchylił nasze postanowienie. Oznacza to, że musimy wydać decyzję na całą inwestycję. Z kolei w wypadku drogi krajowej 71 chodziło o wybudowanie zjazdów – to samo ministerstwo przyznało urzędowi rację. Według dyr. Michajłowskiego ewidentnie brakuje w ustawie definicji inwestycji drogowej. Powinna ona obejmować nie tylko drogę, ale i wszelkie obiekty z nią związane. Jeśli nadal jej nie będzie – takich kłopotów będzie więcej.

Renata Krupa-Dąbrowska

Wybrane dla Ciebie

Sensacja wśród turystów. W Tatrach mają nosić swoje odchody w workach
Sensacja wśród turystów. W Tatrach mają nosić swoje odchody w workach
Pisaliśmy o tym "atmosfera strachu". Sąd odrzucił wniosek prokuratury
Pisaliśmy o tym "atmosfera strachu". Sąd odrzucił wniosek prokuratury
Polacy kochają jej smak. Ulubiona ryba może zniknąć ze sklepów
Polacy kochają jej smak. Ulubiona ryba może zniknąć ze sklepów
Sprawdzili kilkanaście piekarników. Oto wyniki kontroli
Sprawdzili kilkanaście piekarników. Oto wyniki kontroli
Praca dla Polaków w Niemczech. Oto ile płacą za robotę przy bydle
Praca dla Polaków w Niemczech. Oto ile płacą za robotę przy bydle
Klienci rzucili się po nową kolekcję. Tłumy w Ikei. Sieć zabiera głos
Klienci rzucili się po nową kolekcję. Tłumy w Ikei. Sieć zabiera głos
Praca w Krakowie. Płacą nawet 20 tys.zł kierowcy
Praca w Krakowie. Płacą nawet 20 tys.zł kierowcy
Zmiany w prawie. Od nowego roku zakazy dotyczące ogrodzeń i bram
Zmiany w prawie. Od nowego roku zakazy dotyczące ogrodzeń i bram
Pięć zawodów przyszłości. Ci pracownicy mają być rozchwytywani
Pięć zawodów przyszłości. Ci pracownicy mają być rozchwytywani
Dramatyczna sytuacja na rynku ziemniaków. "Są sprzedawane za bezcen"
Dramatyczna sytuacja na rynku ziemniaków. "Są sprzedawane za bezcen"
Te naczynia z Pepco groźne dla zdrowia. Kupiłeś? Zniszcz lub zwróć
Te naczynia z Pepco groźne dla zdrowia. Kupiłeś? Zniszcz lub zwróć
Nastolatek wyłudził 600 tys. zł. Zakładał garnitur i udawał adwokata
Nastolatek wyłudził 600 tys. zł. Zakładał garnitur i udawał adwokata