Dobre dane wsparły eurodolara

W trakcie dzisiejszej sesji na światowym rynku finansowym, początkowo nie obserwowaliśmy znaczących zmian zarówno w notowaniach głównych par walutowych, jak i indeksów giełdowych.

02.11.2009 16:42

Kurs EUR/USD nieznacznie zyskiwał na wartości w oczekiwaniu na dane makroekonomiczne z USA. Inwestorzy liczyli, iż indeks ISM – obrazujący sytuację w amerykańskim przemyśle – pójdzie w ślad za piątkowym odczytem Chicago PMI, który zaskoczył rynek in plus. Dane rzeczywiście okazały się lepsze nawet od najbardziej optymistycznych prognoz – indeks ISM w październiku wyniósł 55,7 pkt (prognoza: 53 pkt). Po opublikowaniu tych danych kurs EUR/USD pokonał istotny opór na poziomie 1,4800. Indeksy w Europie nieznacznie dziś zyskiwały (DAX, FTSE, CAC 40), podczas gdy indeksy w regionie Europy Środkowo – Wschodniej zachowywały się słabiej (vide WIG 20). Z rynku napływały początkowo sprzeczne informacje.

W pierwszej kolejności dowiedzieliśmy się, iż CIT Group – komercyjny pożyczkodawca działający na rynku ponad wiek – został zmuszony do wszczęcia procedury bankructwa. Spółka z siedzibą w Nowym Jorku ogłosiła stratę przewyższającą kwotę 5-ciu miliardów USD z ostatnich 9–ciu kwartałów. Jest to piąte największe pod względem wartości aktywów bankructwo w historii USA. Wkrótce jednak na rynek napłynęły pozytywne wiadomości. Ford ogłosił lepsze od prognoz wyniki kwartalne, według których zysk spółki wyniósł 0,29 USD na akcję wobec konsensusu rynkowego zakładającego stratę EPS na poziomie 0,12 USD. Wspomniane wyżej dane z amerykańskiego sektora przemysłowego dodatkowo wspomogły stronę popytową. Rosnący kurs EUR/USD wparł złotego – ok. godz. 16.30 za 1 EUR płaciliśmy ok. 4,2450 zł, a kurs USD/PLN pokonał wsparcie na poziomie 2,8600. Notowaniom złotego wcześniej nie zdołały pomoc nawet dzisiejsze pozytywne dla polskiej waluty rekomendacje Bank of America/ Merrill Lynch. Analitycy tej instytucji finansowej spodziewają
się aprecjacji PLN i zakładają, że euro warte będzie na koniec bieżącego roku 3,9500 zł, a w roku 2010 widoczne będzie dalsze umocnienie polskiej waluty.
Reasumując, sytuacja na rynku finansowym nie wykrystalizowała się w krótkim terminie ani na korzyść byków, ani dla strony podażowej. Korekta na rynku kapitałowym nadal trwa – pomimo dzisiejszych wzrostów. Razem z ewentualnymi spadkami na światowych parkietach, kurs eurodolara powinien nadal tracić na wartości. W takim przypadku w perspektywie kilku dni dalsza deprecjacja złotego jest wysoce prawdopodobna.

Adam Mizera
DM TMS Brokers

Źródło artykułu:TMS Brokers
eurozłotydolar
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)