Dolar australijski zyskuje

Od początku roku australijski dolar zyskał aż 7% wobec swego amerykańskiego imiennika. Aussie zarobił w ciągu ostatnich 3 miesięcy wobec dobrych danych z gospodarki oraz aprecjacji cen surowców, których wartość jest relatywnie powiązana z australijska walutą. Cena złota od początku roku wzrosła ponad 4.6%. Ceny surowców miały prawo zyskać z uwagi na niepewną sytuację globalną, w tym głównie zmniejszone tempo wzrostów w chińskiej gospodarce.

Dolar australijski zyskuje
Źródło zdjęć: © Fotolia | whitelook

09.04.2014 17:22

Aprecjacja waluty w ostatnim czasie może nieco dziwić z uwagi na niedawne działania władz monetarnych Australii. Podobnie jak większość banków centralnych, tak również i Royal Bank of Australia stosuje politykę niskich stóp procentowych. Od lipca 2013 roku odnotowuje się najniższe stopy procentowe na Antypodach na poziomie 2.5%. Niskie stopy ożywiają rynek kredytowy, co wiąże się ze zwiększoną konsumpcją, udowadniają to ostatnie wyniki wielkości sprzedaży detalicznej. W styczniu sprzedaż wzrosła o 1.2% w ujęciu m/m, co w porównaniu z poprzednim wzrostem o 0.5% m/m jest wynikiem zaskakująco dobrym, świadczącym o skuteczności działania władz monetarnych. Ostatni odczyt sprzedaży skomentował także prezes RBA. Jak podaje agencja Bloomberg, Glen Stevens podczas niedawnego przemówienia w Hongkongu powiedział, że konsumpcja krajowa daje znaki wyraźnego i trwałego ożywienia. W tym tygodniu poznamy także serię danych, które mogą znacząco wpłynąć na dolara australijskiego: m.in. wielkość sprzedaży detalicznej, czy
bilans handlu zagranicznego.

W lutym odnotowano także nadwyżkę w handlu zagranicznym: prawie 1.5 mld AUD w ujęciu r/r wyrównane sezonowo. Była to najwyższa wartość od sierpnia 2011 roku. Największy wpływ na dodatnie saldo w handlu miał bardzo dynamiczny wzrost eksportu. W lutym jego wartość osiągnęła 4%. Wzrosty odnotował również import na poziomie 1%. Na podstawie danych z australijskiego biura statystycznego największy wpływ na wzrost eksportu miała sprzedaż towarów rolnych na poziomie ponad 5%. Ponadto na aprecjacje eksportu wpłynęły także 2% wzrost eksportu węgla czy 6% wzrost paliw mineralnych. Ponadto największym odbiorcą australijskich towarów (w głównej mierze surowców kopalnych) są Chiny. Eksport surowców kopalnych do Państwa Środka stanowi 27% całego australijskiego eksportu. Tak więc potwierdza się tendencja wzrostu wartości australijskiej waluty wraz ze wzrostem cen surowców.

Analiza techniczna AUD/USD pokazuje bardzo silny sygnał kupna. Na parze pojawiła się formacja odwróconej głowy z ramionami. Formacja zapowiada zmianę trendu ze spadkowego na wzrostowy. Ponadto w ubiegłym tygodniu cena przebiła od dołu 200-okresową średnią kroczącą, co dodatkowo potwierdza zmianę tendencji na parze AUD/USD. Najbliższe wsparcie wyznacza średnia krocząca na poziomie 0.9137. Kolejne wsparcie wyznacza linia szyi formacji w okolicach 0.9030. Najbliższy opór wyznacza z kolei poziom 0.93. Kolejny opór wyznacza szczyt z 20 listopada 2013 r. na poziomie 0.9446.
Powodów do wzrostu australijskiego dolara w minionym kwartale było kilka. Australia jest jednym z liderów eksportu surowców na świecie. W ostatnim czasie mogliśmy zaobserwować aprecjacje cen większości surowców (np. złota na światowych giełdach)
, co jednocześnie wywindowało cenę dolara australijskiego w minionych trzech miesiącach do poziomu nienotowanego od niemal roku. Ostatnie publikacje wzrostu eksportu wspomagane przez towary rolne także napędzały popyt na australijską walutę.

Polityka monetarna pozostaje akomodacyjna i ma za zadanie wspierać walutę Australii. Z ostatnich wypowiedzi przewodniczącego, jak i poszczególnych członków RBA wynika że symptomy gospodarcze są dobre i powinny polepszać się w ciągu najbliższych kwartałów. Obecna polityka monetarna jest odpowiednio skonstruowana, aby wspierać wzrost popytu, o czym świadczą ostatnie wyniki sprzedaży czy akcji kredytowych oraz pozostawienie inflacji w zakładanym targecie 2 – 3%.

Łukasz Ogórek
Analityk Cinkciarz.pl

Źródło artykułu:cinkciarz.pl
złotyfrankdolar
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1)