Dolar najdroższy od 11 lat. Co to oznacza dla zwykłych Polaków? Zobacz #dziejesienazywo
Silna amerykańska waluta może się odbić na cenach zabawek i elektroniki, które sprowadzamy z Chin.
26.11.2015 | aktual.: 27.11.2015 10:35
*Silna amerykańska waluta może się odbić na cenach zabawek i elektroniki, które sprowadzamy z Chin. Nie pozostanie również bez wpływu na ceny paliw na stacjach. Marek Wołos, dyrektor departamentu doradztwa i analiz w TMS Brokers przewiduje jednak, że więcej zapłacimy dopiero po świętach. To oznacza, że niektóre większe zakupy lepiej zaplanować jeszcze przed nowym rokiem. *
Ekspert TMS Brokers uspokaja jednak przed paniką. Wyższe ceny nie będą dotyczyły wszystkich towarów na sklepowych półkach. - Stabilne notowania złotówki wobec euro gwarantują, że za większość produktów nie będziemy płacić więcej - powiedział Marek Wołos. Ekspert przewiduje jednak, że niektórzy importerzy - zwłaszcza ci, którzy mają podpisane kontrakty z azjatyckimi dostawcami - w przyszłym roku mogą podnosić ceny.
- Towary, które wchodzą do sklepów na święta były zamawiane wcześniej. Firmy kupiły po tańszym kursie, lub się zabezpieczyły przed tym. Za jakiś czas, po świętach i nowym roku, firmy będą robić nowe budżety, nowe cenniki to wtedy bardziej zobaczymy wzrost cen - mówł Marek Wołos.
Z kolei Łukasz Kiczma, członek zarządu Izby Gospodarki Elektronicznej jest przekonany, że w dużych sklepach nie powinniśmy się spodziewać zmian. Inna sytuacja będzie dotyczyć natomiast małych i średnich przedsiębiorstw. - Małe i średnie przedsiębiorstwa często balansują na bardzo małej marży. Duże sieci będą sobie w stanie poradzić ze zmianą kursów - tlumaczył Łukasz Kiczma.