Trwa ładowanie...

Dolar po 3 zł i drugi dzień kraksy na giełdzie?

Drugi dzień z rzędu spadek indeksu WIG20 osiągnął w ciągu dnia nawet 4 proc. Z kolei kurs dolara na krótko wzrósł ponad 3 zł. Analitycy twierdzą, że w ciągu najbliższych dwóch tygodni może być tylko gorzej. A co będzie dalej?

Dolar po 3 zł i drugi dzień kraksy na giełdzie?Źródło: Jupiterimages
d4kd6fk
d4kd6fk

- Może być gorzej, jeśli dane z rynku pracy w USA będa złe - mówił przed godz. 14.30 Paweł Cymcyk, makler z AZ Finanse. - Spadki mogą osiągnąć poziom nawet 2 200 pkt. To ewidentna realizacja zysków ostatnich wzrostów.

Dane jednak okazały się dobre. Zamiast spodziewanej stopy bezrobocia w USA na poziomie 10,1 proc., jest 9,7 proc. Polska giełda natychmiast zareagowała. Jednak pozwoliło to tylko zmniejszyć spadki, bo WIG20 i tak pozostaje na minusie sporo ponad 2,5 proc.

- Może nie 4 proc. dziennie, ale możemy się spodziewać około dwóch tygodni spadkowej korekty - mówi Paweł Satelecki, analityk Finamo. - Czegoś większego niż korekty możemy się spodziewać, jeśli WIG20 spadnie poniżej poziomu 2 050 pkt. - dodaje.

d4kd6fk

- Podobna korekta miała już miejsce w 2009 roku - ostudza nastroje Paweł Cymcyk. Według niego dwa dni takich spadków to dużo, ale nie powód do paniki. W 2009 r. szybko wróciliśmy do wzrostów. Zła passa powinna trwać teraz około dwóch tygodni i zaskutkuje dublem lutego zeszłego roku. Wtedy z początkiem miesiąca giełda zaczęła spadać, a do końca lutego wróciła do wzrostów.

Ostatecznie dzień na GPW zakończył się fatalnie. Spadki dotknęły wszystkie indeksy, a najbardziej WIG20, który stracił w stosunku do wczorajszego zamkniecia - 3,95 proc. WIG spadł od wczoraj o prawie 3,3 proc. Zdaniem analityków przyczyną spadków są informacje na temat sytuacji finansowej Grecji, a także Hiszpanii i Portugalii.

Złe wieści płyną także z europejskich parkietów. Na minusie zakończyły dzisiejsze notowania giełdy m.in. w Paryżu, Londynie i we Frankfurcie.

Waluty szaleją. Dolar rano przebił poziom 3 zł za, a obecnie jego kurs znów próbuje przekroczyć ten pułap.
- Dane z USA musiałby być bardzo złe lub bardzo dobre, by coś zmienić w trendzie złotego - mówi Joanna Pluta z TMS Brokers.
Są dobre, ale za mało by zmienić obraz rynku.

Tomasz Kamiński
Wirtualna Polska

d4kd6fk
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d4kd6fk