Drenaż PZU efektem zgody
Resort skarbu i holenderskie Eureko są coraz bliżej porozumienia w sprawie konfliktu o PZU. Na zgodę ubezpieczyciel wyłoży 14,5 mld zł?
27.05.2009 | aktual.: 13.10.2009 13:34
Z wypowiedzi wiceministra skarbu Zdzisława Gawlika wynika, że za miesiąc na zwyczajnym walnym zgromadzeniu akcjonariuszy PZU może dojść do spektakularnych wydarzeń. Wszystko wskazuje na to, że Skarb Państwa, który ma 55,07 proc. akcji ubezpieczyciela, porozumiał się w sprawie PZU z holenderskim Eureko (ma 33 proc. minus jeden papier) lub jest bardzo blisko zakończenia – trwającego od 10 lat – sporu.
Jest punkt o dywidendzie...
Według naszych informacji, WZA PZU było zaplanowane wstępnie już na 3 czerwca. Jednak w ostatnim momencie najwięksi akcjonariusze postanowili włączyć do porządku obrad spotkania dodatkowe punkty. W efekcie walne zgromadzenie zostało przesunięte na ostatni ustawowo dopuszczalny termin, czyli 30 czerwca.
Gawlik przyznał, że na wniosek resortu do porządku obrad został dopisany punkt dotyczący dywidendy. Stało się tak, mimo że zarząd PZU rekomendował udziałowcom pozostawienie – podobnie jak rok temu – niemal całego zysku w spółce (część, czyli około 10 mln zł, jest przeznaczana na zakładowy fundusz pracowniczy). W 2008 r. zysk jednostkowy PZU wyniósł 0,86 mld zł, ale kwotę do wypłaty powiększa jeszcze 2,17 mld zł dywidendy z PZU Życie.
Z naszych informacji – pozyskanych z kręgów związanych z zarządem PZU – wynika, że punkt ten jest tak skonstruowany, że nie tylko pozwala na wypłatę dywidendy z zysku za 2008 rok, ale i na podział zarobku PZU z lat ubiegłych. A nawet wypłatę całego kapitału zapasowego na rzecz akcjonariuszy.
Potrzeby akcjonariuszy
Gdyby doszło do wypłaty dywidendy, świadczyłoby to o zbliżającym się albo nawet o zawartym już wstępnym porozumieniu pomiędzy Skarbem Państwa a Eureko. Obaj akcjonariusze PZU potrzebują bowiem pieniędzy. Skarb Państwa choćby po to, by wykonać, a nawet przekroczyć – co zapowiadał niedawno minister skarbu Aleksander Grad – tegoroczny plan dochodów z dywidend (2,9 mld zł) oraz by zrealizować ciche marzenia ministra finansów o zmniejszeniu deficytu budżetowego (więcej w tekście obok).
Z kolei Eureko miało w 2008 roku 2,1 mld euro straty. Zostało dokapitalizowane przez dwóch największych akcjonariuszy – Achmeę i Rabobank – 1 mld euro, ale to może nie rozwiązywać jego problemów.Ile pieniędzy może trafić do udziałowców ubezpieczyciela? Według skonsolidowanych danych finansowych grupy PZU za I kwartał 2009 r., niepodzielony zysk z lat ubiegłych wynosi 4,36 mld zł (PZU nie wypłacało dywidendy z zysku netto za 2007 rok). Dokument dotyczący polityki dywidendowej mówi o tym, że na ten cel może być przeznaczane od 25 do 50 proc. zysku. Zazwyczaj akcjonariusze PZU wypłacali 50 proc.
Gdyby teraz także się tak stało, mogliby dostać 2,18 mld zł. Na MSP przypadłoby więc 1,22 mld zł, a Holendrzy dostaliby 0,72 mld zł.Punkt dotyczący dywidendy daje możliwość wypłaty całego kapitału zapasowego ubezpieczyciela. Sięga on 14,48 mld zł. Gdyby do tego doszło, do Skarbu Państwa wpłynęłoby 8,1 mld zł, a na konto holenderskiego Eureko 4,78 mld zł._ Nie podjęliśmy jeszcze decyzji o dywidendzie. Stanie się to dosłownie na dzień przez WZA _– mówi Gawlik.
Zdążyć przed 30 czerwca
Zapewnia, że rozmowy z Eureko toczą się po to, by spór zakończył się jak najszybciej. _ Konflikt szkodzi PZU _– uważa. Nie chce powiedzieć, jakie jest prawdopodobieństwo na porozumienie przed wakacjami. Przypomnijmy, że 15 maja, na czas negocjacji – na wniosek Eureko – zostało zawieszone postępowanie przed londyńskim trybunałem arbitrażowym. Holendrzy domagali się 35,6 mld zł odszkodowania.
Eureko walczy o absolutoria
W porządku ZWZA, na wniosek Eureko, znalazł się punkt dotyczący absolutoriów dla członków zarządu za 2006 r. To może oznaczać, że widzi ono szansę powrotu swoich ludzi do PZU. Holendrzy wielokrotnie podkreślali, że uzależniają to od tego, czy absolutoria dostaną ich reprezentanci w zarządzie kierowanym przez Cezarego Stypułkowskiego. Eureko nie miało przedstawicieli od stycznia 2007 r. do listopada 2008 r., gdy weszła do niego wiceprezes Magdalena Nawłoka.
Piotr Rosik
PARKIET