Drożej u Rydzyka. Jego uczelnia podnosi opłatę za kierunek lekarski

"Gazeta Wyborcza" donosi, że uczelnia, założona przez ojca Tadeusza Rydzyka, otrzymała zgodę na przyjęcie dodatkowych 20 osób na kierunku lekarskim. Mimo to, wciąż są wolne miejsca. Uczelnia planuje kształcić 80 studentów w jednym cyklu kształcenia.

Dwa lata temu, kiedy Ministerstwo Edukacji i Nauki pozwoliło na otwarcie kierunku lekarskiego, koszt semestru wynosił 19,5 tys. zł. W roku akademickim 2025/2026 przewidziano wyższą opłatę - 21 tys. zł.

Wcześniej kandydaci musieli dostarczyć zaświadczenie od proboszcza. Jednak po przegranej sprawie sądowej o dyskryminację wyznaniową, uczelnia umożliwia teraz składanie oświadczeń, jeśli zaświadczenie jest niezgodne z ich światopoglądem.

Sprawa dotyczyła Marka Joppa, który nie został przyjęty na uczelnię Rydzyka, bo nie przedłożył zaświadczenia od proboszcza. Sąd Okręgowy w Toruniu przyznał mu 5 tys. zł odszkodowania.

Problemem dla uczelni był też brak odpowiedniego zaplecza szpitalnego. Po odmowie współpracy ze strony Wojskowego Szpitala Klinicznego w Bydgoszczy, uczelnia nawiązała współpracę z marszałkowskim szpitalem we Włocławku.

Według dyrektora szpitala we Włocławku, uczelnia ojca Rydzyka była jedynym partnerem na rynku, ponieważ inne uczelnie miały już swoje placówki do realizacji praktyk medycznych.

Dużo większym zainteresowaniem cieszy się kierunek lekarski na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim (KUL). Z informacji, które redakcja WP Finanse otrzymała od kilkunastu uczelni, wynika, że na jedno miejsce na tym kierunku przypada 17,75 osób i jest duża zmiana w porównaniu z ubiegłym rokiem (13,57). W tym toku na ten kierunek zarejestrowało się 1065 kandydatów.

Duża konkurencja jest również na kierunku lekarskim na Uniwersytecie Warmińsko-Mazurskim w Olsztynie (12,74 osoby na jedno miejsce i 2165 zgłoszeń).