Droższe parkowanie w Warszawie. Radni przegłosowali podwyżkę
Zostawienie samochodu w strefie płatnego parkowania w Warszawie będzie droższe. W czwartek decyzję o tym podjęli stołeczni radni. Prezydent miasta Rafał Trzaskowski zapowiadał podwyżkę od miesięcy, mówiąc, że konieczna jest "waloryzacja" opłat.
Za przyjęciem projektu uchwały było 38 radnych, przeciw 17, dwóch wstrzymało się od głosu.
Pierwsza godzina parkowania będzie kosztować 4,50 zł zamiast 3,90. Druga godzina - 5,40 zł zamiast 4,60 zł, trzecia 6,40 zł zamiast 5,50 zł. Czwarta i każda kolejna - po 4,50 zamiast 3,90 zł.
Opłaty za abonament mieszkańca pozostaną na takim samym poziomie - 30 zł rocznie za abonament rejonowy i 600 zł rocznie za abonament obszarowy. Wzrosnąć ma natomiast kara za niezapłacony postój w strefie płatnego parkowania - z 250 na 300 zł.
Dalsza część tekstu pod materiałem wideo
Obligacje premiera. "Bał się inflacji, ale zadbał tylko o siebie"
Ponadto do tej pory, gdy opłata została wniesiona w ciągu siedmiu dni, była niższa i wynosiła 170 zł. Po podwyżce będzie to natomiast 200 zł.
Radni zdecydowali również o rozszerzeniu strefy płatnego parkowania. Na Mokotowie rozszerzenie obejmie dolny Mokotów (do linii ul. Gagarina) oraz górny Mokotów (do linii ul. Różanej). Na Pradze-Północ rozszerzenie obejmie głównie obszar w okolicy pl. Hallera w kwartale ulic Jagiellońska, Ratuszowa, 11 Listopada oraz Starzyńskiego.
Zmiany wejdą w życie 15 sierpnia 2022 roku, oprócz podwyżki opłaty za niepłacenie za postój, która zacznie obowiązywać 2 stycznia 2023 roku.
Prezydent Warszawy mówi o "waloryzacji"
Według wyliczeń ratusza do budżetu miasta z tytułu opłat za parkowanie wpłynie ponad 180 milionów złotych rocznie. Rozszerzenie strefy to kolejne 22 miliony złotych w budżecie. Jedno miejsce ma szacunkowo przynosić 3504 złote rocznie.
- To jest waloryzacja, którą zapowiadamy od wielu, wielu miesięcy. To całkowicie naturalne, że te ceny rosną, chociaż w niewielkim stopniu. Jeśli porównać ceny parkowania w innych polskich miastach, to te w Warszawie są dalej na bardzo niskim poziomie - mówił jeszcze przed podwyżką prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski.
Podwyżki skłonią do zmiany transportu?
Jak napisano w uzasadnieniu uchwały, zaproponowana zmiana ma służyć znacznemu zmniejszeniu liczby kierowców unikających opłat za postój. W roku 2021 średni udział aut parkujących bez wniesienia opłaty oscylował wokół 11 procent. "Podwyższenie opłaty spowoduje, że część kierowców zacznie wnosić opłaty za postój, zaś część zmieni środek transportu" - napisano.