Mieszkaniec Lublina mocno się zdziwił, gdy zobaczył za wycieraczką mandat za nieopłacenie postoju. Za szybą pojazdu był abonament. Sęk w tym, że na szybie leżała gruba warstwa śniegu, która zasłaniała dokument. Urząd tłumaczy, że kontrolerzy nie są od odśnieżania aut, a za gapiostwo trzeba czasem płacić.