Drużyna piłkarska to nie tylko 11 zawodników
Na boisko wybiega ich jedenastu. Robią show dla tysięcy kibiców
15.03.2012 | aktual.: 16.03.2012 14:03
Na boisko wybiega ich jedenastu. Robią show dla tysięcy kibiców. Jednak nie każdy wie, że na samych piłkarzach nie opiera się żaden klub. To ogromny sztab ludzi! Ile osób i kto pracuje na sukces drużyny? Rozmawiamy o tym z Michałem Lewandowskim, rzecznikiem prasowym Lechii Gdańsk.
- Drużyna piłkarska nie składa się z samych zawodników. Jak duża jest grupa osób pracująca z piłkarzami, których widzimy na boisku?
- Oczywiście drużyna to nie tylko zawodnicy. To również szeroko pojęty sztab szkoleniowy. W zależności od potrzeb, najczęściej od kilku do kilkunastu osób. Poza trenerami odpowiadającymi za przygotowanie zawodników, również m.in. osoby odpowiadające za ich zdrowie, czy organizację - przygotowanie wyjazdów na mecze, załatwianie hoteli w trakcie wyjazdów czy chociażby zapewnienie sprzętu dla graczy.
*- Czy każda drużyna ma taki sam sztab pracowników? A konkretniej, czy drużyny, które zagrają na Euro 2012, będą miały taką samą liczbę osób dookoła siebie? *
- Każda drużyna klubowa, czy narodowa ma inny sztab. Ściśle regulowane przepisami jest to, kto może przebywać na ławce rezerwowych w trakcie meczu. Ale osób, które pracują wokół zespołu może być więcej. Natomiast w każdym zespole wygląda trochę inaczej. Oczywiście są pewne standardy. Zazwyczaj każda drużyna, poza pierwszym i drugim trenerem, ma również trenera bramkarzy, przygotowania motorycznego, kierownika zespołu czy masażystów. Ale mogą też być chociażby analitycy, asystenci itp.
Szczególnie ważną, choć czasem niedocenianą rolę, odgrywają kierownicy drużyn, którzy załatwiają kwestie logistyczne podróży zespołu na mecze, zajmują się zamawianiem sprzętu, rezerwowaniem hoteli czy obiektów treningowych. W trakcie meczu właśnie kierownicy kontaktują się z sędziami w sprawie strojów zespołów, oznaczeń chłopców do podawania piłek czy zgłaszają zmiany.
- Kto decyduje ilu ich jest? Czy często zależy to od zasobów finansowych?
- Od zasobów finansowych najczęściej zależy, na jakiego pierwszego trenera stać daną drużynę. To kluczowa sprawa. O reszcie, czyli składzie sztabu, decyduje już w dużej mierze szkoleniowiec. Oczywiście ma to też swój wymiar finansowy. Zazwyczaj ma on jednak przełożenie w większym stopniu na jakość zatrudnianych specjalistów, a nie ich ilość.
*- Zacznijmy od lekarzy. Radosław Majdan jest zdania, że w każdej drużynie powinien być psycholog. W jakim celu? *
- Lechia również ma swojego psychologa klubowego, który pracuje nie tylko z pierwszym zespołem, ale również np. z grupami młodzieżowymi. Taki specjalista zajmuje się wszelkimi aspektami związanymi z zespołem. Od rozwiązywania poszczególnych problemów zawodników, poprzez analizy ich cech charakteru - co również przydaje się trenerom przy ustalaniu składu, po chociażby kwestie harmonijnej współpracy w grupie. Drużyna piłkarska to kilkudziesięciu ludzi, którzy spędzają ze sobą wiele czasu. To też mieszanina rozmaitych charakterów. A zespół aby wygrywać musi funkcjonować jak dobrze naoliwiona maszyna. Czasem trzeba nad tym popracować.
- Jakich jeszcze lekarzy nie może zabraknąć?
- Poza psychologiem nad zdrowiem zawodników czuwa sztab medyczny. W Lechii tę rolę na stałe pełnią trener odnowy biologicznej i fizjoterapeuta. W razie potrzeby korzystamy z usług współpracujących z nami wyspecjalizowanych klinik czy poszczególnych lekarzy. Należą do nich specjaliści m.in. z zakresu ortopedii czy rehabilitacji, której potrzebują zawodnicy po kontuzjach.
- Bez kogo jeszcze drużyna nie miałaby komfortu grania podczas rozgrywek?
- Trudno wymienić wszystkich. Są zarówno kierowcy autokarów, którymi podróżuje drużyna, kucharze odpowiadający za wyżywienie, jak i tzw. gospodarze dbający o sprzęt zawodników. Przy zespole na stałe pracuje również rzecznik prasowy, który odpowiada za kontakty mediów z piłkarzami i trenerami. Podobnie zresztą jak osoba, która odpowiada za organizację meczów na obiekcie, którego dany zespół jest gospodarzem. Są również specjaliści od utrzymania murawy stadionu. Tak naprawdę to cały sztab ludzi pracujący na to, aby zawodnicy mogli się skupić tylko na grze.
ml/MA