DSS może powrócić do planów oferty publicznej na początku 2010 roku
14.12. Warszawa (PAP) - Dolnośląskie Surowce Skalne (DSS), planowały zadebiutować na GPW jeszcze w tym roku, ale okazało się, że popyt zgłoszony przez inwestorów nie pozwalał na...
14.12. Warszawa (PAP) - Dolnośląskie Surowce Skalne (DSS), planowały zadebiutować na GPW jeszcze w tym roku, ale okazało się, że popyt zgłoszony przez inwestorów nie pozwalał na sprzedaż wszystkich akcji. Nie wykluczone jednak, że spółka powróci do planów oferty na początku przyszłego roku.
"Spróbujemy rozwiać potencjalne wątpliwości inwestorów i przekonać zwłaszcza tych typowych finansowych, żeby jeszcze przyjrzeli się tej transakcji bliżej i wyjdziemy z nią na początku przyszłego roku" - powiedział w poniedziałek PAP Mariusz Piskorski, wiceprezes Ipopema Securities, która jest oferującym akcje DSS.
"Drugi możliwy scenariusz rozwoju to taki, że spółka DSS będzie rozmawiała z inną kategorią inwestorów, jaką są fundusze Private Equity, które też żywo interesowały się tą spółką" - dodał.
Zdaniem Piskorskiego ostrożność inwestorów w związku z tą ofertą mogła wynikać z braku historii zysków, gdyż spółka na rynku działa od niedawna.
Jednym z głównych celów emisyjnych było pozyskanie finansowania na przejęcie Łużyckiej Kopalni Bazaltu "Księgniki" (ŁKB), a jednym z zawieszających warunków przejęcia ŁKB było uzyskanie finansowania wystarczającego na pokrycie ceny za te akcje do końca tego roku.
DSS miały zapłacić za ŁKB około 92 mln zł.
DSS w minionym tygodniu ustaliły przedział cenowy w publicznej ofercie 2,4 mln akcji serii C pomiędzy 38 zł a 45 zł.
Spółka poinformowała wtedy, że szacuje wpływy z emisji akcji pomiędzy 91,2 mln zł a 108 mln zł brutto.
Łukasz Pawłowski(PAP)
pif/ gor/