Duża strata dolara. Notuje najgorszy tydzień od lutego 2016 roku
Kurs dolara zszedł poniżej 3,75 zł. Tak nisko nie był od ponad roku. Tylko w ciągu tego tygodnia stracił do polskiej waluty kilkanaście groszy. Wszystko przez zamieszanie wokół Donalda Trumpa, które może się szybko nie skończyć.
W mijającym tygodniu nastroje inwestorów giełdowych na całym świecie zostały nadszarpnięte z uwagi na intrygi z udziałem prezydenta Trumpa, który miał wywierać naciski na byłego już szefa FBI, aby przerwał on śledztwo w sprawie powiązań nowej administracji z Rosją.
- Jeśli faktycznie takie zdarzenie miało miejsce, to prezydentowi groziłaby procedura impeachmentu, która w ostateczności mogłaby pozbawić go stanowiska - ocenia Michał Dąbrowski, analityk XTB.
Spotkało się to z bardzo jednoznacznie negatywnym odbiorem ze strony rynków finansowych. Największym przegranym jest dolar, który stracił względem wszystkich najważniejszych walut świata. Jak donosi agencja Bloomberg, tak mocnych spadków nie notował od lipca ubiegłego roku. Jeszcze gorzej wypada w zestawieniu ze złotym, który umocnił się w tym tygodniu o 3 proc. Takiego wyniku w relacji z amerykańską walutą nie notował od lutego 2016 roku.
Na koniec poprzedniego tygodnia kurs wymiany dolara wynosił na foreksie 3,85 zł. Teraz jest 11 groszy niżej. Zszedł poniżej 3,75 zł pierwszy raz od kwietnia 2016 roku.
Według ujawnionego w czwartek wieczorem zapisu wideo z przesłuchania byłego już szefa FBI Jamesa Comey’a w senacie, jakie miało miejsce 3 maja, nie dochodziło do jakichkolwiek prób politycznego wpływania na pracę agencji ze strony administracji Donalda Trumpa.
- Polityczny rollercoaster w Waszyngtonie nabiera tempa. Tym razem piłka zaczyna być w grze po stronie Trumpa i jego zwolenników. Rewelacje na temat słów byłego szefa FBI, jakie padły 3 maja, sprawiają tylko, że pojawia się więcej wątpliwości i pytań, które najpewniej szybko nie zostaną rozwiązane. W każdym razie argumentacja za ewentualnym impeachmentem Trumpa maleje, a i też Republikanie mogą bardziej skonsolidować się wokół prezydenta - ocenia Marek Rogalski, główny analityk walutowy Domu Maklerskiego BOŚ.
Według Rogalskiego, decyzja jaka zapadła jeszcze w środę, aby powołać specjalną komisję do spraw wyjaśnienia kontaktów ludzi Trumpa z Rosjanami podczas kampanii wyborczej, której ma przewodniczyć szanowany Robert Mueller, to dobry ruch, który może wyciszyć temat na kilka miesięcy.
- Teraz kluczowe będzie to, czy Kongres będzie zdolny pracować nad ustawami podatkowymi i zamknąć proces legislacyjny w zakładanym wcześniej terminie. W tym wszystkim może przeszkodzić postawa waszyngtońskich mediów, które nie są przychylne prezydentowi i poprzez kolejne "rewelacje" mogą wpływać na sentyment rynków. A tu tzw. Trumptrade, który w ostatnich miesiącach był jednym z kluczowych filarów rynkowego optymizmu, zaczyna się łamać, gdyż inwestorzy zaczynają tracić cierpliwość za sprawą politycznych przepychanek - wskazuje ekspert DM BOŚ.
