Działkowcy poruszeni. Wyrok Trybunału dotknie 5 mln osób
Działkowcy zostali dzisiaj pozbawieni wszystkich swoich praw - tak skomentował środowe orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego prezes Polskiego Związku Działkowców Eugeniusz Kondracki. Dodał, że przez wyrok działki mogą zniknąć.
11.07.2012 | aktual.: 11.07.2012 16:20
Działkowcy zostali dzisiaj pozbawieni wszystkich swoich praw - tak skomentował środowe orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego prezes Polskiego Związku Działkowców Eugeniusz Kondracki. Dodał, że na skutek wyroku działki mogą zniknąć.
Trybunał Konstytucyjny uznał w środę za niezgodne z konstytucją 24 przepisy ustawy o rodzinnych ogrodach działkowych. W szczególności TK zakwestionował przepisy określające przywileje Polskiego Związku Działkowców.
Trybunał, rozpatrując ustawę w pełnym składzie, nie zakwestionował jej w całości, jak pierwotnie chciał tego wnioskodawca - b. pierwszy prezes Sądu Najwyższego Lech Gardocki. TK orzekł jednak, że niekonstytucyjne są 24 przepisy, czyli niemal połowa, tej ustawy.
Zakwestionowane przepisy - poza jednym - stracą moc po upływie 18 miesięcy od ogłoszenia wyroku w Dzienniku Ustaw. Art. 10 straci moc już z dniem ogłoszenia wyroku w Dzienniku Ustaw. Przepis ten nakazuje Skarbowi Państwa i samorządom przekazywanie w nieodpłatne użytkowanie, także wieczyste, Polskiemu Związkowi Działkowców gruntów stanowiących ich własność, jeżeli są one przeznaczone w miejscowych planach zagospodarowania przestrzennego pod rodzinne ogrody działkowe.
Według Kondrackiego działkowcy zostali pozbawieni wyrokiem TK jakiejkolwiek ochrony prawnej i praw do gruntów. Prezes PZD wyraził opinię, że od teraz jedynym sposobem posiadania działki na terenie ogrodu będzie umowa dzierżawy. Zwrócił uwagę, że taka umowa obowiązuje tylko przez kilka lat, a następnie trzeba uprzątnąć i opuścić teren. Zdaniem Kondrackiego byłby to model wyjątkowo niekorzystny dla działkowców.
Jak podkreślił Kondracki, ustawa o rodzinnych ogrodach działkowych była ustawą, w obronie której podpisało się 620 tys. działkowców. - Ta ustawa była dla działkowców najważniejszym aktem prawnym, a dzisiaj ten akt właściwie legł - ocenił.
- Zastanawiam się, jak się ma wyrok Trybunału do praw nabytych. Bo działkowcy inwestowali w swoje ogrody działkowe (...) Po to, żeby istniał ogród, trzeba zbudować całą infrastrukturę, toteż budowali działkowcy w strukturze naszego związku i dawali na to pieniądze. (...) Trudno nawet sobie wyobrazić, jaki może być los działkowców. Tam gdzie tereny są bardzo wartościowe (...) ten los jest przesądzony, te ogrody znikną z powierzchni ziemi - alarmował prezes związku na konferencji prasowej.
Dodał, że działkowcy to milion rodzin i 5 milionów osób. Zaznaczył, że nie sposób nie liczyć się taką rzeszą ludzi.
Kondracki podkreślił, że mimo, iż TK dał dużo czasu na przygotowanie nowej ustawy, to w nowym akcie prawnym nie mogą pojawić się dotychczasowe przepisy, które zdaniem prezesa PZD broniły działkowców. - Mam nadzieję, że w ciągu 18 miesięcy pojawi się ustawa, która przywróci działkowcom odrobinę praw, ale mam wątpliwości - dodał.
Prezes PZD, pytany przez dziennikarzy o przyszłość Związku, odpowiedział, że PZD to działkowcy i istnieć będzie dotąd, dopóki są działkowcy. - Związek jest uzależniony od tych 18 miesięcy, ale PZD to masowa organizacja społeczna, z dużym poparciem i kapitałem zaufania - przypomniał. Jak zapewnił, PZD nie rozwiąże się i będzie walczyć o interesy działkowców. - Póki jesteśmy, będziemy walczyć, bo prawda i słuszność są po naszej stronie - oświadczył.
Radca prawny PZD Bartłomiej Piech, komentując decyzję TK, powiedział, że należy czekać na pisemne uzasadnienie wyroku. - Pewne sygnały płynące z orzeczenia ustnego należy jednak uznać za bardzo niepokojące i to z punktu widzenia każdego obywatela tego kraju - podkreślił.
- Jeżeli TK orzeka, że organizacja społeczna, która z punktu widzenia prawa jest organem prywatnym, utraci z upływem 18 miesięcy wszystkie prawa, dotyczące praw majątkowych i praw do gruntu, to rozumiem, że ten majątek podlegać będzie nacjonalizacji, względnie komunalizacji - powiedział Piech.
Prezes Okręgowego Zarządu PZD w Łodzi Izabela Ożegalska w odczytanym na konferencji prasowej oświadczeniu prezydium Krajowej Rady PZD zaznaczyła, że pisemne uzasadnienie orzeczenia TK i zawarte w nim wskazówki mogą mieć olbrzymie znaczenie dla praw zwykłego działkowca. - Doświadczenie wskazuje, że wielu polityków i urzędników będzie starało się dowodzić, iż wyrok TK działa nie tylko na przyszłość, ale i wstecz. W konsekwencji, los setek tysięcy działkowców będzie zależał od tego, czy Trybunał jasno stwierdzi, że działkowcy są pełnoprawnymi obywatelami, których prawa słusznie nabyte korzystają z konstytucyjnej ochrony (...) czy też otworzy furtkę w dowolności interpretacji orzeczenia i zakwestionowania tych praw (doprowadzając - PAP) do wyrzucenia działkowców z terenów użytkowanych przez ich rodziny od pokoleń.